Zespół Sahara Force India nie dostał takiego prezentu na święta na jaki liczono. Aston Martin jednak nie zostanie głównym partnerem zespołu. Wciąż nie wiadomo też co z umową z Johnnie Walkerem.
Dyrektor wykonawczy Aston Martina – Andy Palmer powiedział w wywiadzie dla francuskiego Le Figaro, ze celem marki nie jest obecnie angażowanie się w Formułę 1. Sky News zamieściło informację, że zarząd firmy ostatecznie stwierdził, ze to nie jest odpowiedni moment na angażowanie się w Formułę 1. Według wcześniejszych plotek umowa z Aston Martinem miała być bardzo znacząca – wiązałaby się ze zmianą nazwy zespołu i malowania bolidów.
Pozostaje pytanie co z drugą zapowiadaną wcześniej umową z Johhnie Walkerem, jaką miała podpisać Force India. Johhnie Walker miał przenieść swój sponsoring z McLarena do zespołu Vijaya Mallyi. Johhnie Walker należny do koncernu Diageo. Mallya robił z nimi wiele interesów i ma długi. Mógłby je spłacić właśnie poprzez umieszczenia logotypów producenta whisky na swoich bolidach. Na bolidach Force Indii jest już obecna inna marka należąca do Diageo – Smirnoff.
Właściciele Force Indii mają od lat problemy. Subrata Roy szef grupy Sahara spędza ostatnio czas w więzieniu. Vijay Mallya ma problemy z wieloma swoimi interesami i wiele czasu spędza w sądach. Jego majątek skurczył się poniżej miliarda dolarów. Vijay Mallya nie odejdzie z F1, bo to jest jego pasja. Ale pozostanie tak dużego partnera odciążyłoby go finansowo. I poprawiłoby konkurencyjność zespołu. Sezon 2015 pokazał, ze mają odpowiednich ludzi do przygotowania dobrej konstrukcji. Wiec pieniędzy umożliwiłoby im przyśpieszenie prac rozwojowych.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: