Nico Rosberg mistrzem świata sezonu 2016

Lewis Hamilton wygrał wyścig o GP Abu Zabi 2016, ale to Nico Rosberg został mistrzem świata sezonu 2016. Wyścig nie przyniósł ze sobą zmian w klasyfikacji, ale jego wyniki nie były pewne do samego końca.

Lewis Hamilton wygrał wyścig na torze Yas Marina, ale nie dało mu to zwycięstwa w łącznej klasyfikacji mistrzostw świata. Hamilton starał się przez większość rywalizacji a szczególnie w jego końcówce, wstrzymywać nieco stawkę, tak aby drugie miejsce Nico Rosberga było zagrożone. Tempo Hamiltona przez cały wyścig było mniej więcej stałe, a biorąc pod uwagę wypalane paliwo i nowe opony, to powinno stopniowo się poprawiać. Ale nie znalazł się żaden kierowca, który byłby w stanie zaatakować Rosberga. Nico jechał spokojny wyścig, utrzymując drugą pozycję przez większą część rywalizacji. Wykonał jeden kluczowy manewr wyprzedzania na Maxie Verstappenie, który ostatecznie zapewnił mu spokój do niemal samego końca wyścigu.

PROVISIONAL CLASSIFICATION: Got your breath back yet? Here's how the #AbuDhabiGP, and the 2016 season, finished… #F1Finale pic.twitter.com/2RWDWl6HY0

— Formula 1 (@F1) November 27, 2016

Hamilton miał więcej zwycięstw, miejsc na podium i Pole Position niż Rosberg w tym sezonie, ale zabrakło mu pięciu punktów aby zostać mistrzem świata po raz trzeci raz z rzędu. Tytuł Rosberga jest w pełni zasłużony. Za nim najlepszy sezon w karierze. Zdobył tyle punktów ile tylko zdołał, nie przydarzały mu się wpadki, notował równe tempo przez cały sezon. Wykorzystał większą liczbę kłopotów technicznych bolidu Hamiltona. Aby być mistrzem świata w danym sezonie wszystko musi ze sobą współgrać. U Rosberga tak właśnie było.

Finałowe klasyfikacje generalne kierowców i konstruktorów w sezonie 2016 znajdują się TUTAJ.

Rywale Mercedesa byli na torze Yas Marina zbyt wolni, dlatego Hamilton nie mógł liczyć na to, aby dwóch innych kierowców przedzieliło go na mecie z Nico Rosbergiem. W samej końcówce Sebastian Vettel jechał bardzo dobrym tempem na super-miękkich oponach, wyprzedził trzech kierowców i finiszował tuż za Rosbergiem. Ale nawet gdyby Rosberg uległ Vettelowi, to trzecie miejsce również dawało mu tytuł. Red Bull nie miał tak dobrego tempa na torze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Max Verstappen byłby zagrożeniem dla Nico Rosberga, gdyby nie problemy na starcie na których stracił kilkanaście sekund. Daniel Ricciardo nie był w stanie rywalizować o miejsce na podium.

Nie tak Jenson Button wyobrażał sobie pożegnanie z Formułą 1. Awaria zawieszenia jego bolidu oznaczała przedwczesne zakończenie wyścigu. Emerytura Buttona nie jest jednak ostateczna. W 2017 roku będzie rezerwowym kierowcą McLarena i w razie niedyspozycji jednego z etatowych kierowców, to on zajmie jego miejsce. Ma opcję na sezon 2018, ale do tego potrzebne jest odejście po przyszłym sezonie z zespołu Fernando Alonso lub Stoffela Vandoorne’a.

Ostatecznie na emeryturę odszedł Felipe Massa, który uczcił to dobrym wyścigiem i finiszem na dziewiątym miejscu. Dla Massy był to jubileuszowy wyścig numer 250. w karierze.

Zdecydowanie najlepszy sezon ma za sobą zespół Force India. Czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej to najlepszy wynik tego zespołu w historii. Pokonali kilka zespołów ze znacznie lepszymi finansami. Force India potwierdziło swoją dobrą formę finiszem obu kierowców tuż za czołową trójką.

Finał sezonu nie rozczarował, nie mogliśmy być pewni rozstrzygnięcia do samego końca wyścigu. Ale też zabrakło jakiegoś jednego dramatycznego wydarzenia, które byłoby pamiętane przez lata.

Sezon 2017 rozpocznie się w połowie marca w Australii. Mniej więcej miesiąc wcześniej powinniśmy zobaczyć nowe bolidy. Warto czekać na te prezentacje, bo czeka nas prawdziwa rewolucja techniczna i zupełnie inne samochody. Powinny być one najszybsze w historii w tempie kwalifikacyjnym, a do tego mają ładnie i „agresywnie” wyglądać. Oby za tymi zmianami doszło do wyrównania stawki wśród czołowych zespołów. A nowe bolidy z bardziej rozbudowana aerodynamiką, nie utrudniły walki na torze.

Zapowiada się więc interesująca przerwa przed kolejnym sezonem. Cyrk F1 nie planuje snu zimowego, dlatego ciekawych wpisów nie powinno zabraknąć.