Wyścig Formuły 1 w Bahrajnie, poprawia ekonomię tego królestwa położonego nad Zatoką Perską o 500 mln $ rocznie (Źródło). Są to bezpośrednie oraz pośrednie korzyści z imprezy. Głównie związane z turystyką, a także z handlem.
Wyścig F1, to najważniejsze wydarzenie roku w Bahrajnie. Dzięki temu kraj zyskuje bardzo dużo rozgłosu w mediach. Więc wysokie koszty związane z coroczną opłata licencyjną dla FOM, przekraczającą 40 mln $ zawracają się. Organizatorzy liczą, że w tym roku frekwencja na torze wzrośnie o 25%. W zeszłym roku tor miał najgorszą frekwencję w sezonie – 28 000 kibiców było na trybunach w niedzielę (KLIK). Wciąż jest problem z protestami na ulicach, które jak co roku pojawiają się przed wyścigiem. Związane są one z polityką, a wyścig F1 jest wykorzystywany przez buntowników do zyskania rozgłosu na świecie.
Pojawiają się nowe inwestycje wokół Bahrain International Circuit, gotowy jest już hotel Sofitel, w planach jest budowa centrum wystawienniczego. Poza tym powstają i planuje się obiekty przemysłowe i osiedla mieszkaniowe. Za kilka lat wokół toru powinno być więcej zabudowy niż pustyni. W tym roku GP Bahrajnu będzie rozgrywane po zachodzie słońca, aby uczcić 10 rocznicę pierwszego wyścigu. Od tego, jak zostanie przyjęta ta zmiana, zależy czy również w kolejnych latach bolidy F1 będą tam jeździć przy sztucznym oświetleniu. A jak wygląda oświetlony tor nocą, można zobaczyć TUTAJ.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: