Wiele wskazuje na to, że we wrześniu Aston Martin ogłosi zatrudnienie Adriana Newey’a. Według pojawiających się plotek ekipa Lawrence’a Strolla przedstawiła mu najlepszą ofertę, a ten transfer będzie dla nich wielkim wzmocnieniem.
Fakty na temat odejścia Newey’a z Red Bulla i jego dalszych planów
Na początek kilka faktów o całej sprawie. Zespół Red Bull 1 maja 2024 roku ogłosił, że Adrian Newey od nich odejdzie za kilka miesięcy. Newey pracował w tej ekipie od 2006 roku, a więc łącznie przez 18 lat. Kilka lat temu zrezygnował z funkcji dyrektora technicznego, pozostał jako konsultant, poświęcał sporo czasu na inne wyzwania jak projektowania supersamochodów i jachtów. Newey bardziej zaangażował się w F1 od 2022 roku, gdy wprowadzono nowe regulacje techniczne. Nie poinformowano w komunikacie kiedy konkretnie Newey będzie mógł rozpocząć pracę w innym zespole, ale on sam w wywiadzie dla strony internetowej Formuły 1 w lipcu powiedział, że będzie mógł zacząć pracę w innym miejscu w II kwartale 2025 roku (Źródło). Prawdopodobnie chodzi o kwiecień 2025. Newey aktualnie w Red Bull zajmuje się jedynie swoim supersamochodem RB17, nie pomaga już zespołowi F1, został odsunięty od prac: wynegocjował odbycie zakazu pracy u konkurencji w takiej formie. W telewizyjnym wywiadzie dla Sky Sports (również w lipcu) Newey powiedział, że swoje dalsze plany będzie mógł ujawnić dopiero jesienią tego roku (prawdopodobnie kontrakt z Red Bullem to reguluje). Adrian Newey ma 65 lat, ale nie wybiera się na emeryturę. Sam w wywiadzie udzielonym pod koniec 2023 roku mówił, że chce pracować tak długo na ile zdrowie mu pozwoli – Link.
Wiemy, że usługami Newey’a zainteresowanie wyrażało pięć zespołów: Ferrari, Aston Martin, Williams, McLaren i Mercedes. Z tego grona spokojnie możemy aktualnie wykreślić Mercedesa i McLarena, bo te ekipy bardzo dobrze funkcjonują, wprowadzenie tam Newey’a zaburzyłoby działające struktury i doprowadziłoby prawdopodobnie do zwolnień (z powodu limitu budżetowego, o czym na końcu tego artykułu). Williams był zainteresowany, James Vowles otwarcie o tym mówił, ale w jego ostatnim wywiadzie dla niemieckiego Auto Motor und Sport wspomniał, że Newey do nich nie dołączy, bo Williams nie jest jeszcze na takim poziomie, aby móc zatrudnić legendarnego projektanta. Pozostały więc dwa zespoły, które mają szanse. Ferrari o usługi Newey’a starało się kilkukrotnie. Aston Martin był zainteresowany Adrianem Newey’em od kilku miesięcy, Lawrence Stroll złożył mu ofertę w trakcie marcowego GP Arabii Saudyjskiej (miejsce nieprzypadkowe, bo stamtąd pochodzi Aramco, główny sponsor i partner zespołu, możliwe że również przyszły właściciel).
Plotki z Włoch na temat podjętej decyzji
Od początku maja plotek na temat Adriana Newey’a jest mnóstwo, media prześcigają się w wymyślaniu różnych historii, wielokrotnie potwierdzono, że dołączy do jakiegoś zespołu, ale tak się nie stało. 95% tych plotek to były wymysły, opieranie się o inne wymyślone historie itd. W ostatnich dniach dwa szerokie artykuły na temat Adriana Newey’a przygotował włoski Autosprint. W jednym z nich wytłumaczyli dlaczego Newey nie dołączy do Ferrari, a w drugim dlaczego wybrał ofertę Astona Martina. Informacje jakie się tam pojawiły brzmią na tyle wiarygodnie, że wydaje mi się, że faktycznie taką decyzję podjął Brytyjczyk. Sami przeczytajcie co ma być powodem.
Dlaczego Adrian Newey nie dołączy do Ferrari?
Piero Ferrari miał rozmawiać z Adrianem Newey’em od ponad roku, ale ostatecznie nic z tego nie wyniknie. Rozmowy miały być szczególnie intensywne na początku maja, gdy Newey stał się dostępny. To była kolejna poważna próba ściągnięcia Newey’a do Maranello, trzecia lub czwarta w historii. Dla Ferrari spełnienie finansowych oczekiwań Newey’a nie było problemem. Punktem nie do przeskoczenia okazały się wymagania Newey’a dotyczące władzy w zespole. Brytyjczyk miał oczekiwać decyzyjności na poziomie szefa całego zespołu, możliwości zatrudniania pracowników, blokowania zatrudniania osób, których nie chciał, a nawet władzy w sprawie porozumień technicznych z dostawcami. Nie zgodził się na to Frederic Vasseur, bo on jako szef całej ekipy straciłby część swoich obowiązków i władzy. Samo Ferrari również nie chce oddawać tak dużej władzy w ręce jednego człowieka, który przecież nie byłby pełnoetatowym dyrektorem technicznym (Newey’a interesuje rozbudowana pozycja konsultanta). Byłoby to zburzenie panującego w Ferrari systemu.
Frederic Vasseur aktualnie zapowiada ogłoszenie nowej struktury technicznej Ferrari po wakacjach, a także ważnego transferu (lub transferów). Musi to zrobić, bo z Ferrari odszedł do Astona Martina Enrico Cardile, czyli dotychczasowa osoba numer jeden w dziale technicznym. Ferrari musi go kimś zastąpić. Ton wypowiedzi Vasseura na temat Newey’a zmienił się od końca maja, co według dziennikarzy Autosprintu ma być potwierdzeniem, że negocjacje dotarły wtedy do martwego punktu.
Adrian Newey blisko Astona Martina – powody i kulisy
Powodem decyzji Adriana Newey’a ma być oferta nie do odrzucenia jaką przedstawił mu Lawrence Stroll, który zgodził się na wszystkie warunki Brytyjczyka i oferuje bardzo dobre perspektywy. Newey dostanie oczywiście bardzo dużą pensję (plotka mówi o 25 mln $ rocznie przez cztery lata), ale duże pieniądze zaoferowałby mu każdy zespół. W 2006 roku jak przechodził z McLarena do Red Bulla, to miał otrzymać 10 mln $ rocznie, co w tamtych czasach było kosmiczną kwotą dla dyrektora technicznego. Aston Martin spełni wszystkie oczekiwania Newey’a i gwarantuje mu zaplecze i możliwości techniczne na najwyższym poziomie.
Aston Martin ma nową fabrykę, którą Newey zwiedzał na początku czerwca. Główny budynek został otwarty rok temu, a jesienią uruchomią własny tunel aerodynamiczny. Od 2026 roku będą mieć fabryczne silniki Hondy, które się dobrze zapowiadają, a Adrian Newey w ostatnich latach pracował z Japończykami i wie czego się spodziewać. Aston Martin będzie miał również paliwa syntetyczne od Aramco, które inwestuje ogromne pieniądze w tę technologię, współpracuje również na tym polu z FIA, więc jest gwarancja, że paliwo będzie na odpowiednim poziomie.
W Astonie Martinie doszło do zmian personalnych, które odpowiadają Newey’owi. Nowym prezesem całego Astona Martina w F1 zostanie wkrótce Andy Cowell, który ma niezwykłe dokonania w dziale silnikowym Mercedesa. Zastąpi w tej roli Martina Whitmarsha, który odegrał rolę w odejściu Newey’a z McLarena w 2005 roku. Dołączy tam wkrótce również Enrico Cardile z Ferrari. Aston Martin bardzo zwiększył zatrudnienie w ostatnich latach stając się odpowiednio rozwiniętym zespołem.
Adrian Newey dołączając do Astona Martina w kwietniu 2025 miałby bardzo duży wpływ na projekt bolidu na sezon 2026, który będzie opracowany w 100% w nowym tunelu aerodynamicznym ze znacznie większymi limitami czasu pracy niż są nałożone na Red Bulla. To wystarczający czas, aby Newey mógł realnie wpłynąć na projekt tego bolidu. Jednocześnie Aston Martin planuje udział w serii WEC, a Newey mówił kiedyś w wywiadach, że chętnie przygotowałby samochód do tej serii.
Limit budżetowy a zmiany personalne w dużych zespołach
Pensje trzech najwyżej opłacanych pracowników nie są wliczane do limitu budżetowego zespołów F1, ale reszty pracowników już tak. To jeden z powodów, dla których w ostatnim czasie jest tyle zmian wśród dużych nazwisk w zespołach F1. Aston Martin bardzo się rozrósł, ale gdy przyjdzie tam Enrico Cardile i Adrian Newey, to na 100% ich pensje będą na tyle wysokie, że znajdą się w tej wyłączonej trójce. W tym gronie powinien być także Andy Cowell. Aston Martin będzie miał problemy z limitem budżetowym, więc będą musieli kogoś zwolnić lub znacznie obniżyć mu pensję. Zagrożona wydaje się przyszłość Dana Fallowsa, który obecnie jest dyrektorem technicznym. Mówi się o odejściu Mike’a Kracka. Dużo zatrudniali, ale teraz dojdą do momentu, gdzie będą musieli wprowadzać cięcia.
Podsumowanie i dalsze plotki związane z Astonem Martinem
Lawrence Stroll ma bardzo duże plany dotyczące Astona Martina, ściągnięcie Adriana Newey’a będzie zakończeniem zmian w pionie technicznym, co powinno pozwolić wejść do walki o tytuł mistrzowski w 2026 lub 2027 roku. Wiele zależy także od silnika Hondy, a Japończycy mieli kilka miesięcy przerwy od F1, więc nie ma gwarancji, że będą na poziomie liderów od początku nowych regulacji. Fernando Alonso ma umowę do końca 2026 roku, później ma zostać ambasadorem zespołu i marki. Trudno oczekiwać, aby jeździł dłużej, bo będzie miał 45 lat w 2026 roku. Stąd pojawienie się plotki, że Aston Martin chce ściągnąć Maxa Verstappena. Moim zdaniem byłoby to łatwiejsze do zorganizowania niż transfer Holendra do Mercedesa, bo Verstappen dobrze zna Hondę i Newey’a. Wiele zależy od formy zespołu i silnika w 2026 roku w kontekście tego transferu. Mało prawdopodobne, aby Max trafił do tej ekipy już na cały sezon 2026, bo to oznaczałoby konieczność zwolnienia Alonso lub Lance’a Strolla. Nie jest tajemnicą, że celem Lawrence’a jest zrobienie ze swojego syna mistrza świata F1. Nie wiem jak chce to osiągnąć, gdy jego zespołowym partnerem jest Alonso lub byłby Verstappen, bo Lance z nimi na 100% przegra. Zrezygnowanie z jazdy Lance’a w F1 w momencie, gdy liczą na walkę o mistrzostwo świata byłoby zaprzeczeniem całego planu jego ojca.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: