Alex Dunne – talent z Irlandii z szansami na Formułę 1

Dobry występ w jednym treningu Formuły 1 przed GP Austrii sprawił, że Alex Dunne stał się gorącym nazwiskiem w świecie F1. Irlandczyk z akademii McLarena dał się już poznać z ciekawej strony w seriach juniorskich, ale nic nie wskazywało na to, że może mieć szansę na debiut w Formule 1.

Alex Dunne w 2024 roku jeździł w Formule 3 w jednym zespole z Kacprem Sztuką. Nie pokazał nic nadzwyczajnego, zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. Przełom nastąpił w bieżącym sezonie, bo Dunne sprawuje się bardzo dobrze w Formule 2 walcząc o tytuł mistrzowski. Dodatkowo jeden trening w F1 sprawił, że jego nazwisko pojawiło się we wszystkich motorsportowych mediach. Przykład Irlandczyka pokazuje jak jeden dobry występ może całkowicie odmienić karierę młodego zawodnika. Podczas pierwszego treningu przed GP Austrii 2025 w swoim debiucie w bolidzie F1 podczas oficjalnej sesji, zajął czwarte miejsce, tracąc zaledwie 0,069 sekundy do Oscara Piastriego w drugim McLarenie. Młodzi kierowcy debiutujący w treningach zwykle są na końcu stawki, tracą po ponad 0,5 sekundy do etatowych zawodników. McLaren zaufał Alexowi, dał mu zrobić symulację kwalifikacji, a ten nie zawiódł i wykręcił konkurencyjny czas okrążenia. Nagle zaczęło się o nim bardzo dużo mówić, ten artykuł też powstaje z powodu tego występu. Dunne celuje w jazdę w Formule 1 w przyszłości, ale nie można wykluczyć, że będzie musiał zadowolić się serią WEC czy Formułą E.

Dotychczasowa kariera Alexa Dunne’a w seriach juniorskich

19-letni Alex Dunne w 2025 roku rywalizuje w Formule 2, jest to jego piąty sezon w seriach juniorskich. Jeżeli spojrzymy na całą jego dotychczasową karierę, to rywalizował w wielu różnych seriach i notował bardzo nierówne wyniki. Miał bardzo dobre sezony, gdy walczył o mistrzostwo, a także sezony słabe. Jego ojcem jest były kierowca wyścigowy Noel Dunne, który nigdy nie zrobił wielkiej kariery. Wsparcie ojca jest niezbędne w temacie pozyskiwania sponsorów, bo z tym Alex miał zawsze duże problemy. On nie zmieniał serii wyścigowych, bo chciał jeździć w lepszej. Wybierał takie, na które było go stać. Nie należy do kierowców pochodzących z bardzo bogatych rodzin. Gdyby nie dołączenie do programu rozwojowego McLarena w 2024 roku, to na pewno nie mógłby rywalizować w tym sezonie w Formule 2 – najdroższej serii juniorskiej.

Dunne zadebiutował w seriach juniorskich w 2021 roku na poziomie Formuły 4, rywalizował w kilku weekendach dwóch różnych serii. Miał tam bardzo obiecujące wyniki, ale z uwagi na fakt, że jeździł w nich po pół sezonu, to w klasyfikacjach generalnych był daleko. W 2022 roku został mistrzem brytyjskiej Formuły 4, ale akurat ta seria nie słynie z wysokiego poziomu. Bardzo wartościowe było drugie miejsce we włoskiej Formule 4. Wygrał wtedy Andrea Kimi Antonelli, który całkowicie zdominował sezon. Dunne jeździł w 2022 roku w tym samym zespole co Kacper Sztuka, który ukończył tamten sezon na szóstej pozycji. W 2023 roku Dunne został wicemistrzem brytyjskiej GB3, niewiele zabrakło mu do mistrzostwa. Tymek Kucharczyk był siódmy w tamtym sezonie. Na 2024 roku Dunne przeszedł do Formuły 3, gdzie ponownie był w jednym zespole z Kacprem Sztuką. Dunne zajął dopiero 14. miejsce w klasyfikacji generalnej, niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnił. Jak wynika ze słów Warrena Hughesa dla BBC, który jest trenerem juniorów McLarena, zespół zastanawiał się nad rezygnacją z wsparcia dla niego. Hughes był za tym, aby został, bo z danych wynikało, że ma prawdziwy talent. Tak też się stało i na sezon 2025 ze wsparciem McLarena trafił do Formuły 2, poszli na całość, nie chcieli kolejnego roku w Formule 3. Dunne w Formule 2 jeździ bardzo dobrze, po połowie sezonu zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji i walczy o tytuł mistrzowski.

Irlandczyk to ciekawy kierowca, jest bezkompromisowy. Jeździ szybko, ale również zdarza mu się popełniać błędy czy doprowadzać do kolizji. W tym roku np. doprowadził do wielkiego karambolu na starcie F2 w Monako.

Alex Dunne dołączył do programu juniorskiego McLarena w maju 2024 roku. W bolidzie F1 zadebiutował rok później na torze Zandvoort, gdzie testował dwuletnią konstrukcję. Jeździł nim także w czerwcu na torze w Teksasie, a następnie zadebiutował w treningu przed GP Austrii.

Przyszłość Alexa Dunne’a –  aby trafić do Formuły 1 będzie potrzebował odrobiny szczęścia

Alex Dunne w 2025 roku walczy o mistrzostwo w Formule 2, to jest jego główny cel. Wygrana w debiutanckim sezonie 2025 znacznie poprawi jego notowania w kontekście F1. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji z małą stratą do lidera. Przypominam, że w 2024 roku Formułę 2 w debiutanckim sezonie wygrał Gabriel Bortoleto, który był wtedy juniorem McLarena. Zespół z Woking nie robił mu przeszkód (na pewno dostali pieniądze za transfer) i Brazylijczyk trafił do Saubera i rywalizuje w Formule 1.

Dunne w 2025 roku na pewno będzie testował stare bolidy, prawdopodobnie weźmie udział jeszcze w jednym lub nawet dwóch treningach F1. Stał się głównym juniorem McLarena, a to oznacza więcej takich szans. Nie widać jednak żadnych możliwości jazdy w McLarenie w F1, bo Piastri i Norris mają wieloletnie umowy. Dunne ma kilka opcji na rozwój kariery. Jeśli nie wygra w 2025 roku w F2, to może pozostać w tej serii na kolejny rok, a przy okazji regularnie testować z McLarenem. To pozwoliłoby mu się starać o awans do F1 na sezon 2027, gdy powinny być większe ruchy w składach zespołów i okazje dla debiutantów. Gdyby pojawiło się miejsce w McLarenie, to miałby duże szanse, aby iść śladem Norrisa i awansować bezpośrednio do tej ekipy. Gdyby Dunne wygrał w 2025 roku F2, to jego notowania na rynku mocno wzrosną, ale nie będzie mógł już w tej serii jeździć. W 2026 roku musiałby zostać kierowcą rezerwowym w F1 na pełen etat lub spróbować startów w innych seriach.

McLaren od 2027 wchodzi do serii WEC ze swoim hypercarem, będą potrzebowali sześciu kierowców. Rywalizują także w serii IndyCar, gdzie także mogą pojawić się opcje. McLaren wycofuje się za to z Formuły E, więc tam możliwości dla Dunne’a się zamykają. Decyzja o dołączeniu do jednej z tych serii oznaczałaby, że Dunne stracił nadzieję na jazdę w Formule 1. Osobiście spodziewam się, że jego szansą jest sezon 2027, wtedy powinno pojawić się miejsce w F1. Do tego momentu Dunne musi nabierać doświadczenia i prezentować wysoką formę podczas publicznych jazd. Szanse na Formułę 1 nie są dla niego duże, ale jeszcze miesiąc temu takiego tematu nie było w ogóle. Jedna sytuacja może wszystko zmienić. Na sezon 2026 jedyne możliwości są w Alpine i Cadillacu, ale tam w pierwszej kolejności patrzą na innych kierowców.

Niewielu Irlandczyków jeździło w Formule 1

W wyścigach Formuły 1 wystartowało zaledwie czterech kierowców z Irlandii i żaden nie zrobił wielkiej kariery. To jest bardzo ciekawe, bo w końcu to kraj bliski Wielkiej Brytanii, a stamtąd kierowców pochodziło mnóstwo. Z Irlandii pochodzi Tommy Byrne, który w F1 pojechał zaledwie dwa wyścigi ponad 40 lat temu. On był uznawany za wielki talent, porównywalny z Senną, ale zmarnował swoją karierę. Powstała o nim książka i film. Przypominam moją recenzję filmu dokumentalnego o nim. Najbardziej znanym Irlandczykiem w F1 był Derek Daly, który jeździł w latach 1978-1982.

Programy juniorskie zespołów F1 w 2025 roku

Programy juniorskie prowadzi większość zespołów Formuły 1, a w ich składach jest kilkudziesięciu zawodników w tym omawiany w tym artykule Alex Dunne. Na blogu omówiłem wszystkie prowadzone w 2025 roku programy juniorskie zespołów F1. Możecie znaleźć omówienie programu Williamsa (szczegóły), Ferrari (szczegóły), Mercedesa (szczegóły), Alpine (szczegóły), Red Bulla (szczegóły), McLarena (szczegóły) oraz Astona Martina (szczegóły). Zespół Haas nie prowadzi typowego programu juniorskiego, ale szerzej współpracują z Toyotą i ich młodymi zawodnikami od 2025 roku. Przed sezonem 2025 swój program wygasił Sauber. Zespoły mają różne podejścia do swoich akademii. Wielu kierowców musi płacić aby się w nich znaleźć. Ci najbardziej utalentowani dostają wsparcie finansowe, ale i tak muszą sami pozyskiwać sporą część budżetu, aby startować w seriach juniorskich.