Max Verstappen zaskoczył większość obserwatorów i wygrał kwalifikacje do GP Abu Zabi 2020. To pierwsze Pole Position Holendra w tym roku, zdobyte na torze gdzie zdecydowanym faworytem był Mercedes. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Abu Zabi 2020.
Rywalizacja o Pole Position
Max Verstappen na ostatnim kółku przebił czasy kierowców Mercedesa i zdobył Pole Position. Wywalczył pierwsze pole startowe mimo, że nie miał rekordu w żadnym z trzech sektorów tego toru. Rekordy mieli kierowcy Mercedesa (Hamilton dwa, a Bottas jeden), ale ci w Q3 nie potrafili złożyć ich w jednym okrążeniu. Jeśli teoretycznie dodamy każdemu z tych kierowców najlepsze czasy sektorów, to wychodzi nam, że najszybszy mógłby być Bottas, drugi Hamilton, a trzeci Verstappen. Skąd więc Pole Position Verstappena? Decydujące było zarządzanie oponami i drobne błędy. Cała trójka w Q2 ustanowiła najlepsze czasy na oponach średnich, a w Q3 na miękkich. Verstappen między tymi segmentami znalazł 0,4 sekundy, a kierowcy Mercedesa 0,1 – 0,25 sekundy. Według Pirelli różnica między tymi mieszankami to 0,5 sekundy. Widać, że kierowcy tyle nie wyciągnęli. Kierowcy Mercedesa na miękkich oponach nie wyciągnęli wszystkiego z samochodu. Być może to jest kwestia ustawień, bo w wyścigu z tej mieszanki raczej nie skorzystają. Verstappen zasługuje na gratulacje, bo wreszcie po wielu próbach zdobył PP w tym roku. Przejechał bardzo dobre okrążenie i wykorzystał problemy Mercedesa.
https://twitter.com/F1/status/1337763114717229057
W wyścigu wszystko wskazuje na wewnętrzną walkę tej trójki. Będą startować na średnich oponach, a potem powinni tylko raz odwiedzić mechaników po twardą mieszankę. Dla mnie nie ma tu faworyta, a o wygranej zadecydują szczegóły: zły start, pit-stop, albo nietrafiona strategia – to będą kosztowne problemy. Mercedes mając dwóch kierowców w czołówce będzie mógł rozdzielić strategie i np. ściągnąć jednego z kierowców wcześniej, aby wymusić pit-stop Verstappena, a drugi kierowca zostanie dłużej na torze. Hamilton wrócił po koronawirusie i widać po nim, że nie jest w 100% gotowy fizycznie, co sam zresztą o tym mówi. W wyścigu to może okazać się problemem, ale nie musi. Ludzie różnie przechodzą tę chorobę, a z własnego doświadczenia wiem, że pewne osłabienie utrzymuje się jakiś czas po wyzdrowieniu. Wielu znanych sportowców stratowało w zawodach z kontuzjami i chorobami, sam Hamilton ma już na swoim koncie weekend, gdy miał grypę, więc to nie jest nic nowego. Dla takiego zawodnika taka sytuacja to dodatkowe utrudnienie.
Przeglądowe omówienie reszty wyników
Czwarte miejsce w kwalifikacjach zajął Lando Norris z bardzo małą stratą do Pole Position (0,251 sekundy). To było świetne okrążenie Brytyjczyka, bezbłędne. Z reszty stawki zasługuje na miano gwiazdy kwalifikacji. Carlos Sainz był szósty, a to potwierdza bardzo dobrą formę McLarena, który walczy o podium w klasyfikacji generalnej. McLaren ostatnio lepiej sobie radził w wyścigach niż w kwalifikacjach, więc jeśli to się potwierdzi to są w dobrej sytuacji. Sainz ruszy na średnich oponach, a Norris na miękkich, bo rozdzielili strategie.
Albon stracił tylko 0,3 sekundy do Verstappena, ale to oznaczało dopiero piąte miejsce. Kierowca Red Bulla w ten weekend prezentuje się dobrze, a wyścigu powinien być blisko podium. To będzie dla niego decydujący wyścig w kontekście nowej umowy. Red Bull swoją decyzję podejmie na dniach.
AlphaTauri ma bardzo dobrą końcówkę sezonu, bo znowu obaj kierowcy byli w Q3. Pod koniec roku ożywił się Kwiat, który zajął bardzo dobrą siódmą pozycję. Zespół będzie walczyło podwójne punkty, bo mają na to potencjał.
Sergio Perez odpuścił kwalifikacje, bo w ten weekend otrzymał nowy silnik, więc i tak ruszyłby z ostatniej linii. Perez jest w formie, jego wynik w Q1 był bardzo dobry, więc możemy spodziewać się, że zyska wiele pozycji. Nie będzie jednak tak dobrze jak w Bahrajnie, bo w Abu Zabi zespół Racing Point nie wygląda tak silnie. Lance Stroll był ósmy w kwalifikacjach. Racing Point musi celować w podwójne punkty, aby utrzymać podium w klasyfikacji generalnej.
Leclerc źle pojechał w Q3. Był wolniejszy na miękkich oponach niż w Q2 na średnich. Był potencjał na bardzo dobre miejsce, ale się nie udało. Charakterystyka tego toru nie powinna być dla Ferrari taka zła, więc w wyścigu kierowca z Monako będzie walczył o solidne punkty. Vettel tradycyjnie nie awansował do Q3. Startując z dalszej pozycji musi liczyć na szczęście i idealną strategię.
Spore rozczarowanie panuje w Renault, bo obaj kierowcy odpadli w Q2. Różnice były niewielkie, ale Renault nie wyglądało w tej czasówce mocno. Ocon pierwszy raz na suchym torze pokonał Ricciardo w tym roku w kwalifikacjach, więc on jeden jest zadowolony. Renault walczy o podium, a bardziej o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale po takich wynikach kwalifikacjach najbardziej prawdopodobne jest utrzymanie piątej pozycji.
Na końcu stawki warto wyróżnić dwóch kierowców. Giovinazzi awansował do Q2 i jednocześnie w przekroju sezonu pokonał Raikkonena w kwalifikacjach (9:8), więc Włoch spisał się bardzo dobrze. Warto także wspomnieć o Fittipaldim, który niewiele stracił do Magnussena w swoim drugim starcie. Alfa Romeo wygląda najmocniej w tym gronie, bo Williams i Haas odstają bardziej niż zwykle. Szans na punkty dla tych zespołów w normalnym wyścigu nie widać.
Zapowiedź wyścigu o GP Abu Zabi 2020
Tor Yas Marina w Abu Zabi nie słynie z bardzo emocjonujących wyścigów. Szczegółową analizę tego obiektu wraz ze schematem możecie znaleźć pod tym linkiem. Na tym torze po wprowadzeniu systemu DRS da się wyprzedzać, ale wcale nie jest to takie proste. Odległość do pierwszego zakrętu po starcie to tylko 305 metrów (dla kierowcy ruszającego z Pole Position) – to jedna z najniższych wartości w sezonie. Historycznie bezpośrednio na startach nie dochodzi do wielu zmian pozycji, natomiast kolejne zakręty powinny umożliwić więcej wyprzedzania.
Z uwagi na szerokie pobocza szanse na wyjazd samochodu bezpieczeństwa są niskie. Ewentualny wyjazd SC może być spowodowany porozrzucanymi fragmentami bolidów lub większą kraksą, szczególnie w trzecim sektorze lub na starcie. W ostatnich pięciu wyścigach SC pojawił się na torze tylko raz. Nie należy oczekiwać niespodzianek pogodowych, bo ma być ciepło bez żadnych szans na deszcz. Temperatura nawierzchni wyraźnie spada po zmroku, a dzięki temu poprawia się praca opon co przekłada się na poprawę tempa samochodów. Wszystkie zespoły zdają sobie z tego sprawę i są na to przygotowane.
Tegoroczny wyścig o GP Abu Zabi jest rozgrywany później niż zwykle, więc temperatury są nieco niższe. Kluczową różnicą jest brak serii towarzyszących, bo to oznacza, że nawierzchnia jest tak nagumowana jak zwykle. Dlatego czasy okrążeń w kwalifikacjach były słabsze i nie pobito rekordu. Ta sytuacja nie wpływa na historyczną specyfikę toru Yas Marina Circuit, który jest stosunkowo łagodny dla opon. Pirelli prognozuje strategię jednego pit-stopu zarówno dla kierowców startujących na miękkiej (zjazd na 14. okrążeniu) jak i na średniej mieszance (zjazd na 18. okrążeniu). Na drugą część zawodów trzeba założyć twardą mieszankę. Różnice między mieszankami w ten weekend są mniejsze niż zazwyczaj. Dwa pit-stopy są tutaj nieopłacane. Niższe zużycie opon może doprowadzić także do odwrotnych strategii i bardzo długich pierwszych stintów, albo celowego przeciągania pierwszego przejazdu.
Podsumowanie
Max Verstappen rozruszał nam trochę przewidywania, bo wygrał kwalifikacje. Kierowcy Mercedesa będą z nim walczyć w wyścigu i moim zdaniem każdy ma podobne szanse. O wszystkim zadecydują drobne szczegóły. W drugiej części stawki trzeba szczególną uwagę zwrócić na kierowców McLarena, Renault i Racing Point, którzy walczą o trzecie miejsce dla swojego zespołu. Kierowcy McLarena mają dobre pozycje wyścigowe, ale Racing Point nie odpuści łatwo tego podium.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: