Sergio Perez po raz drugi z rzędu zdobył Pole Position w Arabii Saudyjskiej. Kierowca z Meksyku wykorzystał kłopoty techniczne w bolidzie Maxa Verstappena. Czasówka na torze w Dżuddzie przyniosła kilka niespodzianek. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Arabii Saudyjskiej 2023.
Kwalifikacje na torze Jeddah Corniche Circuit przebiegały bardzo sprawnie w 2023 roku. Rok temu z powodu kraksy Schumachera i wymuszonej przerwy na naprawę bariery trwały prawie dwie godziny, ale tym razem wszystko przebiegało gładko bez nieplanowanych przerw. Kilku kierowców miało problemy, ale udało się uniknąć poważnych uderzeń w ściany.
Who expected this order in qualifying? 🙃#SaudiArabianGP #F1 pic.twitter.com/giPmt1pMkn
— Formula 1 (@F1) March 18, 2023
Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki
Tym razem walka o PP w dużym stopniu rozstrzygnęła się w Q2, gdy usterkę techniczną miał Max Verstappen i wycofał się z kwalifikacji. Mówił później, że zawiodła półoś (możliwe, że pękła na krawężniku). Verstappen był murowanym faworytem do zwycięstwa, ale z powodu tej usterki ruszy dopiero z 15 pola. Niepokojąca jest liczba awarii w obozie Red Bulla, bo kierowcy tego zespołu dostali już drugie skrzynie biegów, wcześniej Perez dostawał dodatkowe elementy silnika, w sobotę całą jednostkę napędową po awarii musiał dostać de Vries.
Sergio Perez wygrał kwalifikacje z dość niewielką przewagą, bo Meksykanin popsuł swoje finałowe okrążenie, a niemal wszyscy się wtedy poprawiali. Potencjalna przewaga była większa, a jak dodamy hipotetycznie Verstappena, to potencjał Red Bulla jest potężny. Mają największe prędkości maksymalne, świetnie radzą sobie też w zakrętach, nie ma tu słabego punktu (poza awariami). W piątek mieli bardzo mocne długie przejazdy. Perez będzie głównym faworytem do zwycięstwa, nawet jeśli straci coś na starcie, bo będzie mu łatwiej walczyć z bezpośrednimi rywalami. Verstappen powinien spokojnie dojechać na podium, ale do zwycięstwa raczej potrzebowałby szczęścia.
Fernando Alonso ruszy z drugiego pola i będzie poważnym kandydatem do podium, a w szczęśliwych okolicznościach (czytaj Perez wypadnie z walki), to Hiszpan stanie się faworytem do walki o zwycięstwo. Forma Strolla rośnie, dobrze jeździ w ten weekend, zajął szóste miejsce w kwalifikacjach, on również powinien być blisko podium. Kierowcy Astona Martina mieli świetne tempo w dwóch pierwszych sektorach, ale bardzo dużo tracili w trzecim. Niskie prędkości na prostych są ich poważnym problemem. Mają samochód z wysokim dociskiem, ale również wysokim oporem. To będzie spory problem w wyścigu, bo bezpośredni rywale osiągają wyższe prędkości na prostych. Alonso ruszy z drugiego pola i moim zdaniem ma duże szanse szybko objąć prowadzenie, trudniej będzie je utrzymać.
Drugie miejsce w kwalifikacjach zajął Charles Leclerc, ale ruszy z 12. pola po karze za dodatkowy element jednostki napędowej. Sainz był piąty za sporą stratą. Ferrari miało być w Arabii mocniejsze, ale kwalifikacyjnie na tle Red Bulla tego nie widać. Mocno stawiali jednak na tempo wyścigowe, jako jedyni z czołówki w trzecim treningu robili taką symulację. Sainz powinien być w grze o podium, ale Leclerc będzie musiał po drodze wyprzedzić wielu rywali.
Przeglądowe podsumowanie pozostałych kierowców i zespołów
Bardzo dobrze pojechał George Russell zajmując czwarte miejsce, a Lewis Hamilton był dopiero ósmy. Mercedes spisuje się tu zgodnie z oczekiwaniami, powinni być w grze właśnie o mniej więcej takie pozycje w wyścigu. Walka o podium będzie trudna, ale niewykluczona w idealnym scenariuszu. Tempo z symulacji wyścigowych w piątek było bardzo wyrównane, cała szeroka czołówka ma potencjał na miejsca w okolicy podium. Hamiltonowi nie odpowiada samochód, wyczuwam u niego również brak motywacji. Zobaczymy czy potwierdzi się to w wyścigu.
Alpine realnie ożyło, obaj kierowcy awansowali do Q3 i mieli czasy na poziomie rywali z TOP4. Spełnia się prognoza sprzed sezonu i zapowiedzi zespołu, że chcą dogonić czołówkę. Ocon i Gasly powinni w wyścigu walczyć o istotne punkty i mogą nawet pokonać jakichś kierowców z poprzedzających ich zespołów.
W McLarenie widać iskierkę nadziei, bo Piastri awansował do Q3 po raz pierwszy w karierze. McLaren wygląda tu znacznie lepiej niż w Bahrajnie, ale ogromnym problemem są prędkości maksymalne. McLaren jest najgorszy, trudno będzie im skutecznie walczyć z rywalami. Norris sam się wyeliminował uderzając lekko w ścianę w Q1 i odpadając z rywalizacji.
W Q2 odpadli kierowcy Haasa i Alfy Romeo. Haas miał naprawdę spory potencjał, obaj kierowcy robili dobre, ale nierówne kółka. Powinni być w grze o małe punkty, bo tempo jest. Alfa Romeo moim zdaniem osiągnęła maksimum, ale różnice w stawce są na tyle małe, że oni także mają potencjał na małe punkty. W Q1 w komplecie odpadli kierowcy AlphaTauri i Williamsa, co jest potwierdzeniem, że są aktualnie najsłabsi. Straty do poprzedzających zespołów nie są duże i powinni być zaangażowani w różne pojedynki.
Zapowiedź wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej 2023
Najszybszy uliczny tor świata Jeddah Corniche Circuit, to bardzo specyficzny obiekt. Kierowcy trzykrotnie podczas jednego okrążenia kwalifikacyjnego osiągają prędkość ponad 310 km/h, a blisko 80% dystansu jednego okrążenia jest przejeżdżane z w pełni otwartą przepustnicą. Średnie prędkości należą do najwyższych w sezonie, a nitka toru jest szczelnie otoczona barierami, więc bardzo łatwo o kraksę. Na torze są trzy strefy DRS z osobnymi punktami detekcji, ale wyprzedzanie wcale nie jest proste. W dwóch dotychczasowych wyścigach było po około 30 udanych manewrów wyprzedzania. Trzeba mieć przewagę tempa i prędkości maksymalnej i nie stracić dystansu w szybkich zakrętach. Szczegółową charakterystykę wraz ze schematem można znaleźć pod tym linkiem.
Różnice między mieszankami w ten weekend według Pirelli wyglądają następująco: miękkie – pośrednie 0,4 sekundy, pośrednie – twarde 0,8 sekundy. Pirelli prognozuje, że pośrednia mieszanka będzie najlepsza na wyścig. Według producenta opon najlepsza będzie strategia jednego pit-stopu: pośrednie – twarde. Pozostałe dwie kombinacje zakładające jedną zmianę opon są nieco wolniejsze, ale równie dostępne. Wiele zależy od specyfiki samochodu. Degradacja opon jest bardzo mała. Rok temu kierowcy bez problemu jechali na jeden pit-stop, a w tym roku opony są bardziej wytrzymałe. Możemy spodziewać się, że tym razem będą kierowcy, którzy będą ruszać na miękkich oponach, bo drugi trening sugerował, że można na nich długo jechać. Główny wpływ na strategię będą mieć ewentualne wyjazdy samochodu bezpieczeństwa lub czerwone flagi. Opony twarde są bardzo wytrzymałe, będzie się na nich dało przejechać większość wyścigu.
Pogoda cały weekend jest stabilna, temperatura powietrza dochodzi do 30 stopni Celsjusza, a po zmroku nie spada tak szybko, jak można było oczekiwać. Podczas wyścigu nawierzchnia powinna mieć około 30 stopni. Szans na opady deszczu nie ma, problemem może być za to wiatr. Biorąc pod uwagę bliskość barier, to szanse na kraksy i neutralizacje są bardzo wysokie. Do tej pory w wyścigach F1 zawsze dochodziło do neutralizacji. Jeżeli dojdzie do kraksy, to może ona zapoczątkować reakcję łańcuchową i kolejne restarty.
Podsumowanie
Awaria w bolidzie Verstappena dała nadzieję na ciekawy wyścig. Holender będzie się musiał przebijać, podobnie jak Leclerc. Z przodu Perez będzie chciał wykorzystać problemy kolegi z ekipy i wygrać, ale Alonso na pewno mu tego nie ułatwi. Ogółem mamy bardzo wyrównany układ sił w szerokiej czołówce, sprawa walki o poszczególne pozycje jest otwarta. Wyjątkiem jest mający przewagę Red Bull. Neutralizacja spowodowana kraksą jest bardzo prawdopodobna i to powinien być kluczowy moment wyścigu.
Znalazłeś/aś błąd lub literówkę w tym, albo w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze, to wciśnij klawisze Ctrl + Enter. W oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Prześlesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: