Carlos Sainz w bardzo dobrym stylu wygrał kwalifikacje do GP Meksyku 2024, wyprzedzając Maxa Verstappena i Lando Norrisa. Kwalifikacje przyniosły kilka niespodzianek, stawka jest przemieszana, a to dobrze wróży na wyścig. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Meksyku 2024.
Kwalifikacje na torze Autódromo Hermanos Rodríguez w Meksyku zostały pod koniec Q2 zakłócone przez Yukiego Tsunodę, który rozbił się przy wjeździe na stadion. Doprowadził do czerwonej flagi, a kilku kierowców będących na szybkich okrążeniach nie mogło ich dokończyć. Mocno wpłynęło to na kwestię awansu do Q3. Ważną kwestią w czasówce była temperatura toru, która spadła o blisko 10 stopni Celsjusza, co wpłynęło na formę niektórych bolidów pod koniec Q3.
Wyniki kwalifikacji do GP Meksyku 2024
Poz | Kierowca | Zespół | Q1 | Q2 | Q3 |
1 | Carlos Sainz | Ferrari | 1:16.778 | 1:16.515 | 1:15.946 |
2 | Max Verstappen | Red Bull | 1:16.803 | 1:16.514 | 1:16.171 |
3 | Lando Norris | McLaren | 1:16.505 | 1:16.301 | 1:16.260 |
4 | Charles Leclerc | Ferrari | 1:16.972 | 1:16.641 | 1:16.265 |
5 | George Russell | Mercedes | 1:17.194 | 1:16.937 | 1:16.356 |
6 | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:17.306 | 1:16.973 | 1:16.651 |
7 | Kevin Magnussen | Haas | 1:17.125 | 1:17.003 | 1:16.886 |
8 | Pierre Gasly | Alpine | 1:17.149 | 1:17.048 | 1:16.892 |
9 | Alexander Albon | Williams | 1:17.189 | 1:16.988 | 1:17.065 |
10 | Nico Hulkenberg | Haas | 1:17.186 | 1:16.995 | 1:17.365 |
11 | Yuki Tsunoda | RB | 1:17.182 | 1:17.129 | |
12 | Liam Lawson | RB | 1:17.380 | 1:17.162 | |
13 | Fernando Alonso | Aston Martin | 1:17.307 | 1:17.168 | |
14 | Lance Stroll | Aston Martin | 1:17.407 | 1:17.294 | |
15 | Valtteri Bottas | Kick Sauber | 1:17.393 | 1:17.817 | |
16 | Franco Colapinto | Williams | 1:17.558 | ||
17 | Oscar Piastri | McLaren | 1:17.597 | ||
18 | Sergio Perez | Red Bull | 1:17.611 | ||
19 | Esteban Ocon | Alpine | 1:17.617 | ||
20 | Zhou Guanyu | Kick Sauber | 1:18.072 |
Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki
Kwalifikacje dostarczyły kilku niespodzianek, również w czołówce. W Q1 i Q2 najszybszy był zdecydowanie Lando Norris, który wyglądał na zdecydowanego faworyta do wygranej, ale w Q3 nie pokazał nic nadzwyczajnego i zajął trzecie miejsce. Brytyjczyk nie popełnił żadnych błędów, po prostu jego tempo przestało być najlepsze. Moim zdaniem to kwestia spadku temperatury toru i rozgrzania opon. Najlepszy w czasówce był Carlos Sainz, który pojechał dwa znakomite okrążenia w Q3 i wygrał ze sporą jak na ten tor przewagą. Co ważne oba okrążenia z Q3 dawały mu Pole Position, miał wszystko pod kontrolą. Hiszpan miał rekordy pierwszego i trzeciego sektora, a w drugim był trzeci tracąc 0,1 sekundy do Norrisa. Bardzo dobrze jechał w wolnych zakrętach i na prostych. Drugą niespodzianką jest drugie miejsce Verstappena. Było widać w kwalifikacjach, że ma potencjał na dobry wynik, ale wydawało mi się, że maksymalnie na miejsce 3-4. Verstappen pojechał pod koniec Q3 swoje optymalne okrążenie tzn. ustanowił trzy osobiste rekordy w każdym sektorze. To dało mu drugie miejsce, co należy uznać za sukces. W drugiej linii ustawią się Norris i Leclerc. Norris wyglądał najmocniej przez Q1 i Q2, ale w Q3 pojechał bez wyrazu. Leclerc przez całe kwalifikacje był nieco wolniejszy niż Sainz, więc czwarte miejsce nie jest zaskoczeniem.
W Meksyku jest najdłuższy dojazd po starcie do pierwszego zakrętu w kalendarzu. Kierowcy ruszający z pierwszej linii nigdzie nie są bardziej narażeni na ataki niż tutaj, zdarzało się że kierowcy ruszający z drugiej linii w pierwszym zakręcie wychodzili na prowadzenie. Spodziewam się, że będzie się dużo działo w pierwszym zakręcie, bo ustawienie kierowców jest „kraksogenne”. Verstappen pewnie będzie trzymał wewnętrzną i spróbuje zaatakować Sainza. Norris z Leclerkiem będą chcieli ich wyprzedzić, a za nimi będą zwykle dobrze startujący kierowcy Mercedesa.
Pod względem strategii nie powinno być zaskoczeń i czołówka będzie celować w jazdę na jeden pit stop: opony pośrednie i twarde. Wiele nam wyjaśni układ pozycji na starcie, a potem w zależności od tego kto będzie prowadził, to spodziewajmy się narzucenia mocnego tempa i próby ucieczki lub taktycznej jazdy. Decydujące będzie odpowiednie zarządzanie oponami, bo tempo w tym roku bardzo wzrosło, a opony są takie same jak w zeszłym sezonie. Jeden pit stop może nie być prosty do wykonania. Tydzień temu w trybie wyścigowym najszybsze było Ferrari.
Przeglądowe omówienie pozostałych wybranych zawodników i zespołów
Mercedes zrobił swoje maksimum, zajmując piąte i szóste miejsce. Russell w starej konfiguracji samochodu był lepszy niż Hamilton w nowej, który musi korzystać z naprawianej podłogi po przygodzie Antonellego w treningu. Będą mieli kolejną zagadkę w zespole, bo starszy pakiet spisuje się lepiej. Mercedes nie miał potencjału na wyższe miejsce, rywale byli po prostu lepsi. W wyścigu pewnie dojadą na takich samych pozycjach, ale będą liczyli na jakieś problemy kierowców z czołówki, aby ich wtedy wyprzedzić. Gdyby realne tempo Mercedesa pozwoliło się włączyć do walki w czołówce, to byłaby to niespodzianka.
Świetnie spisali się kierowcy Haasa, podwójny awans do Q3 to spory sukces. Haas tydzień temu mocno poprawił bolid i efekty są widoczne. Będą celować w dobre punkty, bo dwaj faworyci ruszą z dalszych pozycji. Trzeba także pochwalić Albona i Gasly’ego za awans do Q3. W przypadku tej czwórki kierowców nie ma pewności czy byliby w Q3, gdyby nie czerwona flaga sprokurowana przez Tsunodę. Walka w środku stawki była bardzo wyrównana, w wyścigu może być podobnie.
Bardzo zawiedli Oscar Piastri i Sergio Perez, którzy odpadli już w Q1. Piastri w tym roku do tej pory zawsze awansował do Q3, a Perez nigdy nie opadł w Q1 w Meksyku. Przerwali swoje dobre passe i czeka ich trudne zadanie przebijania się przez stawkę w wyścigu. Piastri potencjał na awans dalej miał, ale popsuł swoje najlepsze kółko wyjeżdżając poza tor, Perez był po prostu zbyt wolny. W Meksyku wyprzedzanie nie jest proste, będą się tworzyły pociągi DRS. Celem dla Piastriego będzie dogonienie zawodników Mercedesa, a Perez pewnie będzie jechał za nim.
Z pozostałych wyników warto pochwalić Bottasa, który awansował do Q2, co dla jego ekipy jest sukcesem, Zhou tradycyjnie był ostatni. Zawodnicy Astona Martina stracili na czerwonej fladze pod koniec Q2, ale moim zdaniem z awansem dalej byłoby im ciężko. W RB był potencjał na Q3, ale Tsunoda na swoim kółku się rozbił i przy okazji uniemożliwił Lawsonowi poprawę wyniku. Colapinto szybko odpadł w Q1, tym razem nie imponował tak jak w poprzednie weekendy. Przeciętnie pojechał także Ocon, który był przedostatni. Albon i Gasly byli w Q3, więc źle to świadczy o ich zespołowych partnerach.
Zapowiedź wyścigu o GP Meksyku 2024
Układ toru Autodromo Hermanos Rodriguez jest powtarzalny. Dominują w nim długie proste, które zakończone są zgrupowanymi wolnymi zakrętami. Dodatkowo na końcu drugiego sektora jest sekcja kilku bardzo szybkich zakrętów. Podczas wyścigu mimo trzech stref DRS i bardzo długiej prostej startu / mety wyprzedzanie nie należy do najłatwiejszych. Z powodu niższej gęstości powietrza efekt cienia aerodynamicznego za rywalem jest mniejszy, więc trzeba być wyraźnie szybszym, aby skutecznie wyprzedzić rywala. Trudno utrzymać się za rywalem w sekcji wolnych zakrętów na stadionie, a to zawsze utrudnia potem atak na głównej prostej. Tor jest niemal całkowicie płaski, różnice wysokości nie są zauważalne.
Tor Autódromo Hermanos Rodríguez w Meksyku charakteryzuje się niezwykle długim dojazdem do pierwszego zakrętu po starcie, który wynosi 890 metrów. To najdłuższy taki dystans w całym kalendarzu F1. Co roku dochodzi w tym miejscu na starcie nie tylko do zmian pozycji, ale i kraks. Każdy zepsuty start jest tutaj bardzo kosztowny. Kierowcy startujący z pierwszej linii nie są w dobrej sytuacji, bo rywale z tyłu mogą ich skutecznie zaatakować łapiąc się w strugę aerodynamiczną. Kontrowersje budzą także szerokie wyjazdy na pobocze w tym miejscu. Szczegółową charakterystykę toru Autodromo Hermanos Rodriguez w Meksyku wraz ze schematem można znaleźć pod tym linkiem.
Pirelli przywiozło trzy najbardziej miękkie mieszanki opon na GP Meksyku. Patrząc na zużycie obserwowane w trakcie treningów, to w wyścigu kierowcy powinni stawiać na strategię jednego pit stopu. Tor w Meksyku tradycyjnie jest dość łagodny dla ogumienia, strata czasu na wykonanie pit stopu jest duża, trudno się wyprzedza (w tym roku skrócono główną strefę DRS), więc mimo świeższych opon nie ma gwarancji nadrobienia pozycji. Dlatego najczęściej kierowcy jechali na jeden pit stop. Problemem w Meksyku jest rozgrzewanie opon, bo aerodynamika bolidów nie pracuje tak wydajnie jak zwykle, z tego powodu może pojawić się zjawisko „grainingu”. Prawdopodobnie kierowcy będą celować w strategię jednego pit stopu: mieszanka pośrednia i potem twarda. Będą jednak gotowi na drugi zjazd jeśli np. dojdzie do neutralizacji albo zużycie opon będzie większe od zakładanego.
O tym jakie wyzwania stawia ten tor bolidom F1 szerzej przeczytacie tutaj.
Piątek był najcieplejszym dniem weekendu, a w sobotę i w niedzielę ma być zbliżona temperatura powietrza – około 20-21 stopni Celsjusza w trakcie kwalifikacji i wyścigu. Wiele zależy od zachmurzenia. Asfalt nagrzewa się tutaj bardzo mocno nawet przy takiej temperaturze. Jeżeli w niedzielę będzie słonecznie, to nawierzchnia asfaltu w porze wyścigu powinna rozgrzać się do ponad 40 stopni, wystarczy, że pojawi się zachmurzenie i temperatura szybko spadnie. Do neutralizacji dochodziło podczas dwóch z pięciu ostatnich wyścigów. W ten weekend było więcej problemów z bolidami i kraksami w trakcie piątkowych treningów. W Meksyku często dochodzi do awarii, bo bolidy poddawane są niecodziennym obciążeniom. Jeżeli chodzi o kraksy, to jest bardzo duża szansa na kolizje na pierwszym okrążaniu, później to ryzyko bardzo spada. Historycznie często wykorzystywano w Meksyku wirtualną neutralizację.
Podsumowanie
Kwalifikacje przyniosły kilka niespodzianek, które dobrze wróżą na wyścig. Ustawienie w czołówce jest ciekawe, nie widzę jednego faworyta do zwycięstwa w wyścigu. Spodziewam się wyrównanego pojedynku, a niezwykle ważny będzie start. Z końca stawki będą przebijali się Piastri i Perez. Ferrari ma świetną okazję aby nadrobić punkty w klasyfikacji konstruktorów do swoich rywali.
Znalazłeś/aś błąd lub literówkę w tym, albo w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze, to wciśnij klawisze Ctrl + Enter. W oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Prześlesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: