Pierwsze kwalifikacje F1 na torze Algarve International Circuit przyniosły spodziewane rezultaty, ale sam przebieg czasówki był specyficzny. O zwycięstwo w GP Portugalii 2020 będzie walczyć standardowa trójka kierowców, a sam wyścig pod kilkoma względami jest niewiadomą.
Sesja kwalifikacyjna rozpoczęła się z 30-minutowym opóźnieniem, bo porządkowi musieli zabetonować jedną ze studzienek. Podczas trzeciego treningu zabetonowana na stałe studzienka pod naporem samochodów F1 oderwała się, więc trzeba było ją naprawić, jak również skontrolować pozostałe.
Wyniki kwalifikacji w czołówce były bardzo przewidywalne, ale sam przebieg czasówki był bardzo dziwny, bo warunki na torze ulegały dość znacznej zmianie. Trudno określić dokładną przyczynę, być może to kwestia wiatru albo temperatury, natomiast widać po wynikach i wypowiedziach kierowców, że wielu z nich to odczuło. Max Verstappen swój najlepszy czas osiągnął w Q1, a potem mimo kilku kolejnych prób na oponach miękkich nie pojechał szybciej. Kierowcy Mercedesa pojechali szybciej na oponach ze średniej mieszanki niż z miękkiej w Q3. Poprawa czasu między trzecim treningiem, a kwalifikacjami była bardzo mała – jedynie 0,2 sekundy. W takich warunkach jedni kierowcy odnajdywali się lepiej, a inni gorzej.
https://twitter.com/F1/status/1320013610521907200
Walka o Pole Position i prognoza na wyścig
Lewis Hamilton należał do tych, którzy odnaleźli się najlepiej. Brytyjczyk poprawiał się z segmentu na segment, a Pole Position wywalczył ostatnim okrążeniem. Wcześniej, to Valtteri Bottas był szybszy, ale Hamilton w swoim stylu zostawił to co ma najlepsze na koniec. O wszystkim zadecydowała prawdopodobnie wybrana przez kierowców strategia. Zawodnicy Mercedesa wyjechali na Q3 na oponach miękkich, ale ich czasy były rozczarowujące, więc zjechali do boksów i na drugi przejazd wybrali opony średnie. Hamilton wyjechał na dwa pomiarowe kółka, a Bottas na jedno. Fin liczył, że będzie miał mniej paliwa i świeże opony co da mu największe szanse. Hamilton zatankował więcej paliwa, a swój najlepszy czas wykręcił na trzecim okrążeniu, więc opony nie były najświeższe, ale w tych warunkach okazało się to najlepszą decyzją. Bottas był najszybszy w każdym treningu, w Q2, prowadził przez większość Q3 oraz miał rekordy każdego sektora, ale na ostatnim kółku pokonał go Hamilton.
Max Verstappen po Q1 wydawał się realnym kandydatem do walki o Pole Position, ale Holender w każdym kolejnym segmencie jechał nieco wolniej. Była wyraźna różnica w strategii między nim, a Mercedesami. Verstappen przez całe kwalifikacje jechał na oponach miękkich i na nich wystartuje do wyścigu. Mercedesy w Q2 i Q3 korzystały z mieszanki średniej. Będą startowały na nich do wyścigu, podobnie jak czwarty Leclerc. W teorii pod względem strategicznym start na oponach średnich powinien być lepszy, bo pozwoli przejechać dłuższy pierwszy stint. Natomiast Verstappen będzie miał przewagę na starcie. Tor jest mało przyczepny, więc nieparzyste pola będą dawać przewagę. Verstappen na trzecim polu z bardziej przyczepnymi oponami może zaskoczyć.
Przegląd pozostałych wyników kierowców i zespołów
Charles Leclerc drugi raz z rzędu zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach. Wygląda na na to, że Ferrari po poprawkach przynajmniej w tempie kwalifikacyjnym wyszło na czoło środka stawki. Pytanie czy udało się poprawić tempo wyścigowe, bo z tym był większy problem? Dwa tygodnie temu Leclerc w wyścigu spisywał się wyraźnie gorzej. Poprawki, które Ferrari wprowadza do samochodu działają, bo Leclerc stracił tylko 0,4 sekundy do Pole Position co biorąc pod uwagę słabszy silnik jest znakomitym wynikiem. Vettel jest na drugim biegunie i sam przyznał, że obecnie Leclerc jest od niego lepszy. Dodatkowo Niemiec dostał na oba przejazdy w Q2 opony średnie, co bardzo negatywnie wpłynęło na jego szanse zdobycia lepszej pozycji.
Bardzo pozytywnie w kwalifikacjach wypadł Sergio Perez. Piąte pole to bardzo dobra pozycja wyjściowa. Jeśli uda mu się na starcie pokonać Leclerca (rusza na twardszych oponach), to znowu będzie blisko podium. W tym roku bardzo brakuje mu tego podium, bo kilkukrotnie był blisko. Perez bardzo dobrze spisuje się odkąd dostał komplet poprawek do swojego samochodu i wyciąga z nowego pakietu maksimum. Lance Stroll odpadł w Q2 po tym jak popełnił błąd w jednym z zakrętów. On ma potencjał na dużo lepszą pozycję, więc w niedzielę powinien zyskać kilka miejsc. Zobaczymy czy na tym torze będzie to możliwe.
Alexander Albon zajął szóste miejsce, czego nie można uznać za sukces, tracił 0,5 sekundy do Verstappena, więc różnica się utrzymuje. Dla zawodnika z Tajlandii najbliższe wyścigi są decydujące w kontekście jego dalszej kariery, więc presja jest bardzo duża. Albon ma na pewno szanse na czwarte miejsce, ale musi w wyścigu pojechać bezbłędnie i dobrym tempem.
Dwóch kierowców McLarena wykręciło bardzo zbliżone czasy i ustawi się w czwartej linii. Nie jest to dla tego zespołu szczyt marzeń, ale z drugiej strony po ostatnich problemach z odpowiednim wykorzystaniem nowego pakietu aerodynamicznego, to dobra pozycja wyjściowa. McLaren musi nastawiać się na zdobycie punktów przez dwóch kierowców, co ostatnio z różnych przyczyn nie było u nich powszechne.
Pierre Gasly kolejny raz z dobrej strony pokazał się w kwalifikacjach, ale dziewiąte miejsce biorąc pod uwagę jego wcześniejsze wyniki w treningach nie zostało odebrane jako sukces. Kwiat nie awansował do Q3, natomiast w przypadku kierowców tego zespołu zawsze trzeba się liczyć z tym, że czymś pozytywnie zaskoczą i uda się zdobyć punkty.
Rozczarowanie musi panować w Renault. Daniel Ricciardo wypadł z toru pod koniec Q2 i uszkodził tylne skrzydło. Mechanicy nie zdążyli wyeliminować usterki na czas, więc nie wyjechał na tor w Q3. Esteban Ocon zajął 11. miejsce i nie awansował do Q3. Renault ma zdecydowanie większe ambicje, poprzednio tempo było lepsze, więc w ten weekend nie są dobrze przygotowani i nie wyciągają 100% z dostępnego pakietu. W wyścigu powinno być jednak lepiej.
Na końcu stawki mieliśmy bardzo ciekawy pojedynek pod koniec Q1 z którego zwycięsko wyszedł George Russell. Kierowca Williamsa wykręcił bardzo dobry czas, który potem jeszcze poprawił w Q2 i pokonał Vettela. Wynik Russella jest warty uwagi, bo w ten weekend Williams nie wygląda na najlepszy zespół końca stawki, tym zespołem jest raczej Alfa Romeo. W wyścigu możemy oczekiwać ponownie wyrównanego pojedynku również z Haasem. Te zespoły będą liczyć na to, że nowy tor dostarczy niespodzianek, a to pozwoli im zdobyć pojedyncze punkty. Straty czasowe do zespołów środka stawki nie są duże, więc jeśli znajdą się na wyższych pozycjach, to będą się w stanie obronić.
Zapowiedź wyścigu o GP Portugalii 2020
Tor Algarve International Circuit jest bardzo kręty, a jedyne realne miejsce do wyprzedzania to zakręt numer jeden. Reszta nitki jest kręta i trudno myśleć tam o wyprzedzaniu w razie pojedynku podobnych samochodów. Dlatego kluczowa będzie pozycja na torze. Nie warto robić dodatkowych pit-stopów, bo zbyt dużo czasu straci się w tłoku. Pełną charakterystykę tego toru wraz z blogowym schematem znajdziecie pod tym linkiem. Pierwszy zakręt będzie bardzo zdradliwy na starcie, bo jego konfiguracja sprzyja kraksom.
Prognoza pogody na niedzielę pod względem temperatury jest bliźniaczo podobna do soboty. Będą szanse na opady deszczu, ale dopiero wieczorem. Kluczowy może być wiatr, bo zapowiadane są silniejsze podmuchy, a na tym torze jest to bardzo ważne, bo wpływa na przyczepność.
Formuła 1 pierwszy raz wystartuje na torze Algarve International Circuit, więc nie znamy prawdopodobieństwa wyjazdów samochodu bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę to jak łatwo stracić panowanie nad samochodem na śliskim torze oraz fakt, że są żwirowe pułapki, to taki wyjazd nie będzie zaskoczeniem. Porządkowi podczas trzeciego treningu potrzebowali bardzo dużo czasu na uprzątnięcie samochodów, więc okresy neutralizacji będą długie.
Pirelli na GP Portugalii przywiozło trzy najtwardsze mieszanki ogumienia. Ten tor w związku ze zmianą nawierzchni był niewiadomą pod względem opon. Widać w ten weekend, że na dłuższych przejazdach pojawia się graining, a kluczem jest utrzymanie odpowiedniej temperatury na długim przejeździe. W czasie kwalifikacji kierowcy nie byli zmuszeni wykonywać jednego pomiarowego kółka, bo opony trzymały dobrze również na drugiej, a nawet trzeciej próbie. To zawsze jest czynnik, który sugeruje strategię jednego pit-stopu. Mieszanka twarda jest bardzo wytrzymała, więc moment zjazdu po drugi komplet opon będzie w dużym stopniu dowolny. Z drugiej strony zespoły mają mało danych na temat zachowania opon na długim dystansie i nie można wykluczyć, że będą zmuszone do zmiany strategii w trakcie wyścigu.
Zalecane przez Pirelli strategie na #PortugalGP. Jeden pit-stop powinien być standardem. #F1PL pic.twitter.com/dYH4KxdxXn
— CyrkF1.pl (@CyrkF1) October 24, 2020
Podsumowanie
Szykuje się kolejny pojedynek pomiędzy Hamiltonem, Bottasem i Verstappenem o zwycięstwo. Moim zdaniem sytuacja jest w dużym stopniu otwarta, bo ten tor jest zdradliwy, a zespoły nie są pewne swoich strategii. W czołówce może dojść do pewnych różnic pod względem wybranej strategii oponiarskiej, a każdy błąd i znalezienie się za rywalem będą bardzo kosztowne. W niedzielę zobaczymy czy potwierdzą się obawy, że na tym torze w F1 wyprzedzanie jest trudne, a wyścig będzie statyczny.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: