Lewis Hamilton się nie zatrzymuje. Brytyjczyk wygrał piąte kwalifikacje z rzędu, wyraźnie pokonując swoich rywali, mimo bardzo napiętej sytuacji w Q2. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Rosji 2020.
W Mercedesie już pewien czas temu doszło do wyklarowania się wyraźnego podziału kierowców. Bottas bardzo dobrze zaczął sezon i pogłoski o tym, że jest przygotowany jak nigdy (wersja 3.0) dawały nadzieję na wyrównaną walkę. Hamilton jednak bardzo szybko podniósł poprzeczkę i dominuje nad swoich zespołowym partnerem. Zwykle różnica w kwalifikacjach jest mała, ale wygrywa ten sam kierowca. Tor w Soczi to obiekt gdzie Bottas radzi sobie najlepiej, ale tym razem przegrał z Hamiltonem aż o 0,6 sekundy. Fin nie miał już na taką porażkę wytłumaczenia. Hamilton bez względu na to co się wokół niego dzieje nie traci zimnej krwi i wtedy kiedy trzeba pokazuje swój talent. Tym razem w wyniku losowych sytuacji o mały włos nie odpadł w Q2. Zaczął swoje pomiarowe kółko w Q2 na 1,25 sekundy przed końcem tego segmentu. W Q3 był już we własnej lidze. Bottas nie tylko wyraźnie przegrał z Hamiltonem, ale jeszcze dał się pokonać Verstappenowi. Mówienie o tym, że „dał się pokonać” jest na miejscu, bo Fin chyba się nie zorientował, że Verstappen jest za nim i podciągnął go przez ponad połowę głównej prostej.
QUALIFYING CLASSIFICATION
Max splits the Mercedes pair with a last-gasp effort to seize P2#RussianGP 🇷🇺 #F1 pic.twitter.com/RTjfHthZYT
— Formula 1 (@F1) September 26, 2020
Sytuacja w ścisłej czołówce
Hamilton był w swojej lidze w Q3, ale w Q2 miał problemy i musiał wykonać decydujące okrążenie na miękkich oponach. Bottas i Verstappen wystartują w niedzielę na średniej mieszance co może być decydujące. Hamilton powinien mieć nad nimi przewagę bezpośrednio na starcie, ale później to jego rywale będą w lepszej sytuacji. Szykuje się pojedynek strategiczny w którym decydujące będą szczegóły. Jeśli Hamilton obroni prowadzenie, a potem przejedzie dobrym tempem kilkanaście okrążeń, to powinien móc wyjechać po zmianie opon w czystym powietrzu – wtedy będzie faworytem do wygranej. Jeśli jego tempo nie będzie na tyle dobre, aby wypracować sobie przewagę nad kierowcami ze środka stawki (może jechać celowo wolniej, aby zadbać o ogumienie), to po zmianie opon wyjedzie w korku i straci dużo czasu. Bottas i Verstappen będą celować w ponad 20 okrążeń na swoich oponach, więc przewagę sobie bez problemu wyrobią. Jeżeli Hamilton straci prowadzenie na starcie, to będzie musiał przejść do trybu ataku i celować w strategiczne podcięcie.
Bottas i Verstappen zdecydowanie są w grze o wygraną. Jeżeli jeden z nich wyjdzie na prowadzenie po starcie, to stanie się głównym faworytem. Każde problemy z oponami u Hamiltona działają również na ich korzyść.
Przegląd wyników pozostałych kierowców i zespołów
Środek stawki kolejny raz jest bardzo wyrównany, a o układzie sił decydują szczegóły. Tym razem z tego grona najlepszy był Sergio Perez, który ustawi się na czwartym polu. Perez nie ma w swoim samochodzie poprawek, które ma Stroll (szczegóły) co pokazuje że teoretyczny potencjał jest jeszcze większy dla tego zespołu. Kanadyjczyk miał problemy techniczne w Q2 i z tego powodu nie wyjechał pod koniec tego segmentu aby poprawić swój czas i odpadł. Perez bardzo lubi tor w Soczi, bo zawsze tutaj punktuje, a raz stał na podium. Radzę zwrócić na niego szczególną uwagę w niedzielę. Stroll będzie się przebijał, więc powinien zdobyć niezłe punkty.
Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja McLarena z Renault. Różnice w tempie są bardzo małe, więc kierowcy będą ze sobą ostro walczyć. Daniel Ricciardo w ten weekend spisuje się bardzo dobrze, ale w decydującym momencie nie przejechał tak dobrego kółka jak wcześniej, stąd dopiero piąte miejsce. Można ten jego wynik nazwać małym zawodem. W McLarenie Norris ma zupełnie nowy nos w bolidzie, a Sainz ma starą wersję. Przez cały weekend nie widać jednak u Norrisa, aby te poprawki dawały mu przewagę.
Fatalnie spisał się Albon, który był ostatni w Q3. Dwa tygodnie temu stał na podium i wydawało się, że to jest przełom, ale Tajlandczyk kontynuuje bardzo nierówną formę. Lepiej od niego spisał się Gasly, który po słabszym weekendzie wrócił do swojej dawnej dyspozycji. Kwiat będzie na 12. polu, więc obaj kierowcy AlphaTauri będą celować w pokonanie Ferrari i nadrobienie do Scuderii punktów w klasyfikacji generalnej. Mają na to spore szanse.
W Ferrari bez zmian, bo forma dalej jest słaba. Jestem bardzo rozczarowany tym jak ten zespół w tym roku działa. Przez dłuższy czas nie mieli istotnych poprawek do samochodu. Przywieźli je wreszcie do Soczi, ale okazało się, że to typowa drobnica. W tym roku nawet Williams miał do tej pory więcej nowości w samochodzie. Naprawdę nie wiem co się dzieje w Maranello, ale to jest bardzo dziwne. Liczę, że to cisza przed burzą i planują mocno zmienione auto na 2021 roku. W Soczi forma wciąż słaba i walka o pojedyncze punkty w wyścigu to maksimum. Vettel dodatkowo w kwalifikacjach mocno rozbił samochód co doprowadziło do czerwonej flagi.
W gronie trzech najsłabszych zespołów bardzo pozytywnie wyróżnił się George Russell, który przejechał bardzo dobre okrążenia w Q1 i Q2. Był zdecydowanie najszybszy z tego grona. W wyścigu jak wynika z analizy piątkowego tempa różnice wśród tych kierowców są bardzo małe, a najlepiej spisuje się zespół Alfa Romeo. Haas, Williams i Alfa Romeo powinny rozgrywać między sobą wewnętrzny wyścig. Ferrari ponownie prezentuje się słabo, więc mogą również z nimi powalczyć.
Zapowiedź wyścigu o GP Rosji 2020
Pierwszy zakręt na torze Sochi Autodrom dzieli tylko 200 metrów od pierwszego pola startowego, ale ten zakręt jest przejeżdżany z gazem w podłodze. Na starcie liczy się odległość do drugiego zakrętu, która wynosi ponad 900 metrów. To najdłuższy w całym sezonie dystans do przejechania na starcie przed pierwszym hamowaniem. Konfiguracja drugiego zakrętu jest bardzo zdradliwa, więc bardzo prawdopodobne są szerokie wyjazdy na których się sporo traci lub kraksy. W poprzednich wyścigach F1 na tym torze regularnie dochodziło do takich sytuacji. Układ toru sprawia, że kierowca ruszający z Pole Position wcale nie ma przewagi, bo rywale z kolejnych miejsc mogą skutecznie zaatakować wykorzystując cień aerodynamiczny. Pełną charakterystykę toru w Soczi wraz z blogowym schematem można sprawdzić pod tym linkiem.
Tor Soczi jest zdradliwy z kilku względów. Przez cały weekend nawierzchnia jest słabo nagumowana. To zwiększa ryzyko błędów w czasie wyścigu, a w ten weekend dodatkowo mamy porywy wiatru z różnych kierunków, co także przeszkadza kierowcom. Wyprzedzanie jest historycznie trudne w F1 mimo, że są tutaj długie proste oraz dwie długie strefy DRS. Specyfika zakrętów przed tymi prostymi jest taka, że bardzo trudno jechać w nich blisko rywala. Według zeszłorocznych szacunków potrzeba było różnicy w tempie na poziomie 1,4-1,5 sekundy na okrążeniu, aby skutecznie zaatakować rywala, dlatego kluczem w wyścigu będzie pozycja na torze. Ważniejsza będzie obrona pozycji, a nie próba ryzyka z inną strategią i konieczność wyprzedzania rywali.
Prawdopodobieństwo wyjazdu samochodu bezpieczeństwa jest bardzo wysokie, bo wynosi 80% na przestrzeni ostatnich pięciu wyścigów. Jak wspominałem łatwo na tym torze o błąd, a dodatkowo wszędzie są bariery, więc takie błędy często kończą się źle. Niedziela będzie kolejnym bardzo ciepłym dniem, a maksymalna temperatura powietrza zbliży się do 30 stopni.
Na torze Soczi zawsze zużycie opon jest bardzo niskie. W tym roku Pirelli wróciło do nominowania najbardziej miękkich mieszanek, ale nie sprawiło to żadnej różnicy. Według wszelkich prognoz, kierowcy pojadą tylko na jedną zmianę opon. Wykonanie dwóch oznacza konieczność wyprzedzania rywali, a to w Soczi jest trudne. Opony z mieszanki twardej spisują się bardzo dobrze i można jechać na nich naprawdę długo, dlatego dla większości kierowców powinny być obowiązkowym wyborem na drugi przejazd. W teorii najszybsza jest strategia zakładająca start na miękkich oponach, ale to będzie wymagać odpowiedniego zarządzania nimi, a potem długiego przejazdu na twardych oponach. Najbezpieczniejszy jest start na mieszance średniej, a potem zmiana na twardą.
What’s in your @F1 strategy book? #RussianGP 🇷🇺 #Fit4F1 #F1 pic.twitter.com/peV2Zv7Zww
— Pirelli Motorsport (@pirellisport) September 27, 2020
Podsumowanie
Jeśli Hamilton wygra GP Rosji 2020, to wyrówna rekord zwycięstw Schumachera w F1. Z tego powodu w ten weekend Mercedes jest filmowany przez Netflixa. To na pewno nie ułatwia im zadania, bo rok temu byli rozproszeni przez obecność tej ekipy. Wracając do sportowego meritum. Tor Soczi sprzyja procesjom, a nie ciekawym wyścigom. Wystarczy natomiast jedna losowa sytuacja i obraz gry zupełnie się zmienia. Osobiście mam bardzo niskie oczekiwania w stosunku do poziomu emocji i liczę na pozytywne zaskoczenie.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: