Kwalifikacje na zewnętrznej nitce toru w Bahrajnie przed GP Sakhiru 2020 zgodnie z przewidywaniami przebiegły pod znakiem bardzo wyrównanych czasów. Najszybszy był Bottas, który nieznacznie wyprzedził Russella i Verstappena.
Zewnętrzna nitka toru w Bahrajnie była wielką niewiadomą pod względem tego jak będą wyglądać kwalifikacje Formuły 1, gdy jedno okrążenie pokonuje się w czasie poniżej 55 sekund. Okazało się, że przebiegły one zaskakująco spokojnie. Nie było żadnych niebezpiecznych sytuacji, ani kontrowersji ze zwalnianiem czy blokowaniem innych kierowców. To dobry prognostyk na wyścig, ale tam oczywiście ważniejsze będą inne kwestie.
https://twitter.com/F1/status/1335287166231072768
Walka o Pole Position
Valtteri Bottas zrobił to co do niego należało i zdobył Pole Position. Mercedes na takim torze był zdecydowanym faworytem, więc zaskakująca jest mała przewaga nad Verstappenem. To trzeba rozpatrywać w obie strony: kierowcy Mercedesa powinni pojechać szybciej, a Verstappen wyciągnął maksimum. Z czołówki to Bottas miał najmniej równe kluczowe okrążenie (zsumowane czasy najlepszych sektorów dają mu największą poprawę czasu). Trudno powiedzieć jak spsiałby się Hamilton, ale znając przebieg tego sezonu, to pewnie byłby z przodu. Tydzień temu był prawie 0,3 sekundy przed Bottasem.
George Russell przekroczył moje oczekiwania, bo stracił zaledwie 0,026 sekundy do Bottasa. Tutaj od razu trzeba zaznaczyć, że nie było w Mercedesie żadnego podciągania na prostych. Russell pojechał bardzo dobre ostatnie kółko. Jak na debiut za kierownicą Mercedesa W11 to znakomity wynik w kwalifikacjach.
W wyścigu zapowiada się walka o zwycięstwo w gronie tych trzech kierowców. Verstappen będzie miał przewagę miękkich opon na starcie. W piątek miał bardzo dobre tempo wyścigowe, a tydzień temu tylko on dorównywał Hamiltonowi na dystansie. Holender ma więc po swojej stronie bardzo mocne karty. Niewiadomą jest strategia i to jak miękkie opony spiszą się na pierwszym stincie. Bottas jeżeli obroni się na pierwszym okrążeniu, to powinien kontrolować wyścig. Jednak tydzień temu widzieliśmy u niego sporo problemów na dystansie z oponami. Moim zdaniem Mercedes mimo zajęcia pierwszego rzędu na takim silnikowym torze, wcale nie jest murowanym faworytem w wyścigu.
Russell ma ogromną szansę na podium, ale nie może stracić wiele na pierwszym okrążeniu. Ruszy z brudnej części toru na średniej mieszance opon, więc to nie jest dobra sytuacja. Z drugiej strony przewaga tempa na dystansie powinna być na tyle duża, że podium jest w jego zasięgu. U Russella ja będę zwracał największą uwagę na czasy okrążeń na dystansie. Jak będzie wyglądało to tempo, a jednocześnie zarządzanie oponami na tle Bottasa i Verstappena.
Przeglądowe podsumowanie pozostałych wyników
Charles Leclerc to gwiazda kwalifikacji. Jego wynik w Q3 jest naprawdę znakomity. Zajął czwarte miejsce w Ferrari, a na tym torze, gdzie dominują proste Ferrari powinno spisać się słabo. Leclerc temu zaprzeczył. On nie osiągnął tej pozycji jadąc w strudze aerodynamicznej za rywalem (jechał 4-5 sekund na Verstappenem, ale ewentualne zyski były mniejsze niż jego przewaga nad Perezem). Leclercowi należą się spore gratulacje. Oczywiście w wyścigu patrząc na poprzednie weekendy będzie mu bardzo trudno utrzymać się tak wysoko. Słabszy silnik utrudni walkę z rywalami, a dodatkowo kwestia zarządzania oponami w bolidzie, który ma mniej docisku (Ferrari zastosowało u niego takie ustawienia) da o sobie znać.
Do Q3 w komplecie awansowali kierowcy Racing Point i AlphaTauri. Sergio Perez drugi weekend z rzędu był piąty, a wyścigu będzie celował w podium. Tydzień temu jechał pewnie po trzecie miejsce, ale przeszkodziła mu w tym awaria. Perez bardzo dobrze sobie radzi w Bahrajnie na dystansie z zarządzaniem oponami. Podium jest w zasięgu. Jego problemem jest silnik. Po awarii tydzień temu musi korzystać ze starego, mocno zużytego silnika. To wpływa na jego czasy okrążeń. Lance Stroll spisał się lepiej niż tydzień temu i zdobycie punktów, to dla niego podstawowy cel. W AlphaTauri lepszy był Kwiat, co rzadko się zdarza w tym roku. On się tutaj dobrze czuje, podobnie jak Gasly. Radzę zwracać uwagę na AlphaTauri, bo jego kierowcy mogą namieszać w środku stawki.
Renault i McLaren bardzo liczą na ten wyścig, ale w kwalifikacjach wyniki są mieszane. Ocon i Norris odpadli w Q2, a Ricciardo i Sainz w Q3 niczym się nie wyróżnili. Nie skreślałbym ich w wyścigu. Tydzień temu McLaren miał bardzo dobre tempo i kierowcy zyskali sporo pozycji. Renault również dobrze sobie radzi. Na pewno będą celować w podwójne punkty.
Rozczarowaniem kwalifikacji jest postawa Albona, który był dopiero 12. To słaby wynik biorąc pod uwagę gdzie jest Verstappen. Vettel również dużo stracił do Leclerca, ale w jego wypadku sporą rolę odegrała konieczna zmiana silnika na starszy przed kwalifikacjami i inne ustawienia aerodynamiczne (większy docisk).
Na końcu stawki warto zwrócić uwagę na debiutujących kierowców. Jack Aitken na tle Nicholasa Latifiego spisał się bardzo dobrze. Porażka o 0,1 sekundy w debiucie, to wynik powyżej oczekiwań. Drugi z debiutantów – Pietro Fittipaldi – stracił bardzo dużo do Magnussena, ale tego wyniku nie warto analizować. Fittipaldi na drugim i trzecim przejeździe miał za zadanie podciąganie Magnussena na prostych, więc sam nie walczył cały czas o jak najlepszy czas. On ma karę +15 miejsc na starcie za nadprogramowe elementy jednostki napędowej, więc i tak byłby ostatni na polach startowych. Antonio Giovinazzi awansował do Q2, co jest małym sukcesem. Alfa Romeo wygląda z grona tych zespołów najlepiej, ale bez chaosu i problemów kilku kierowców na punkty nie ma co liczyć.
Zapowiedź wyścigu o GP Sakhiru 2020
Zewnętrzna nitka toru Bahrain International Circuit to dla współczesnej Formuły 1 coś zupełnie nowego. Więcej na jej temat napisałem w charakterystyce pod tym linkiem. Naprawdę trudno przewidzieć to jak będzie przebiegał wyścig. Może dojść do prawdziwego chaosu, albo thrillera z wielką liczbą wyprzedzeń i zmian pozycji. Może być też tak, że stawka się rozjedzie, wszyscy będą korzystać ze strugi aerodynamicznej i DRS, a więc wyprzedzeń będzie mało.
Wyjazdy samochodu bezpieczeństwa nie należą do częstych w Bahrajnie, ale tydzień temu mieliśmy aż dwa takie wyjazdy plus czerwoną flagę, więc wszystko jest możliwe. W niedzielę nie ma za to szans na opady deszczu, a temperatura będzie bardzo podobna jak w sobotę. Z tej strony nie będzie niespodzianek.
Podczas GP Bahrajnu 2020 kierowcy jechali na dwa pit-stopy, bo zużycie opon było spore. Byli zawodnicy, którzy trzykrotnie zmieniali opony. Wtedy wpływ na strategię miały neutralizacje, które pomogły w zachowaniu opon w dobrym stanie. Bez nich niewykluczone, że większość stawki trzykrotnie zmieniałaby opony. Zewnętrzna nitka toru jest mniej obciążająca ogumienie, bo nie ma na niej najtrudniejszych zakrętów znanych z głównej konfiguracji. Biorąc pod uwagę strategię doboru opon przez zespoły, to szykują się na dwa pit-stopy. Bardzo wyrównana stawka oznaczała, że tylko Mercedes mógł przejść Q2 na średniej mieszance opon. To stawia ich w lepszej sytuacji strategicznej, ale gorszej na samym starcie. Czas potrzebny na wykonanie pit-stopu, trwa około 40% czasu jednego okrążenia. Dlatego będzie dochodziło do sporego zamieszania w trakcie zmian opon. Krótka nitka oznacza, że wcześniejszy pit-stop, to nie da takie zysku jak zwykle. Pirelli również prognozuje dwa pit-stopy.
Podsumowanie
Brak Lewisa Hamiltona to dobra szansa dla innych zawodników, aby zabłysnęli. Russell w kwalifikacjach dobrze go zastąpił i na papierze mamy klasycznie trójkę faworytów. Wyścig to jednak pod wieloma względami niewiadoma. Krótki tor stawia unikalne wyzwanie i mogą pojawić się niespodzianki. Przykładowo przy tak krótkim okrążeniu, gdy na torze zostanie ogłoszona neutralizacja, to są większe szanse, że ktoś będzie blisko alei serwisowej i zyska więcej czasu nad rywalami.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: