Analiza kwalifikacji przed GP Sao Paulo 2024

Lando Norris wygrał chaotyczne kwalifikacje rozgrywane w deszczowych warunkach na torze Interlagos. Pięciu kierowców rozbiło swoje bolidy, było kilka sporych niespodzianek w wynikach. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Sao Paulo 2024.

Kwalifikacje rozpoczęły się o 7:30 rano czasu lokalnego w niedzielę (11:30 w Polsce). Nigdy w F1 nie rozgrywano tak wcześnie sesji na torze. Z powodu obfitego deszczu w sobotę (były lokalne powodzie w okolicy toru) przesunięto kwalifikacje na niedzielny poranek, dając sobie więcej czasu na ewentualne opóźnienia. Kierowcy cały czas rywalizowali na mokrym torze, ale warunki się stopniowo poprawiały, bo intensywność opadów spadała. Pięciokrotnie sesja była przerywana czerwoną flagą po kraksach kilku kierowców. Cała sesja trwała więc ponad 1,5 godziny. Początkowo jeżdżono na oponach deszczowych, ale potem kierowcy zmienili je na przejściowe.

Wyniki kwalifikacji do GP Sao Paulo 2024

Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki

Dawno nie było w F1 tak chaotycznych kwalifikacji. Kolejność cały czas się zmieniała, do końca nie było wiadomo kto awansuje dalej a kto odpadnie. Kierowcy McLarena byli słabi na deszczowych oponach, Norris ledwo awansował do Q2. Na przejściowych za to jechali znakomicie i Norris wygrał kwalifikacje z bardzo dużą przewagą. Za sobą będzie miał kierowców w potencjalnie słabszych bolidach, ale też takich, którzy lubią na starcie ostro walczyć. Piastri miał bardzo dobre kwalifikacje do końcówki Q3, bo wtedy popsuł oba pomiarowe kółka i spadł na dalekie ósme miejsce. Australijczyk będzie się musiał przebijać. McLaren przed kwalifikacjami zmienił tylne skrzydło na takie z maksymalnym dociskiem.

Czołówka Q3 była bardzo zaskakująca. Przez moment w pierwszej linii był Albon, a potem walczyli o nią Tsunoda, Ocon i Lawson. Ostatecznie na ostatnim kółku pokonał ich Russell, który ustawi się obok Norrisa. Ta para wielkim zaskoczeniem nie jest, ale za sobą będą mieć Tsunodę, Ocona i Lawsona. Leclerc dopiero szósty, nie szło mu w tych kwalifikacjach tak jak zwykle. Piastri dopiero ósmy, ale przesunie się o jedno oczko wyżej. Nie wiadomo co z kierowcami Astona Martina. Trzeba bardzo pochwalić kierowców juniorskiej ekipy Red Bulla oraz Ocona, bo dla nich to są życiowe wyniki w F1. Bardzo trudne warunki, a ograli wielu kierowców w lepszych bolidach.

Przeglądowe omówienie pozostałych wybranych zawodników i zespołów

Pechowcami w kwalifikacjach byli kierowcy Red Bulla. Na deszczowych oponach jechali świetnie, ale na przejściowych nieco gorzej. Mieli bardzo dużego pecha pod koniec Q2, bo nie zrobili pomiarowych okrążeń na przejściowych oponach i odpadli z rywalizacji. Obaj późno wyjechali na tor, bo byli ustawieni daleko w kolejce, swoje pierwsze okrążenia przejechali wolno bo utknęli za rywalami, a na ostatnich mijali rozbitego Strolla, więc musieli bardzo zwolnić, a i tak nie dokończyli bo pojawiła się czerwona flaga. Ona nie sprawiła, że odpadli w Q2, bo już wcześniej byli poza TOP10, a z powodu Strolla i tak nie byliby w stanie poprawić swoich czasów. Będą na pewno mocno naciskać w wyścigu, bo było widać bardzo dobre tempo.

Słabo pojechał Hamilton, który odpadł w Q1. To mógł być jego najsłabszy występ w deszczowych kwalifikacjach w karierze. Kompletnie nie było widać tempa, co chwilę musiał robić korekty na kierownicy. Pewnie zmieni ustawienia bolidu, bo Russell takich problemów nie miał. Na przeciwnym biegunie Bottas, który był bardzo bliski awansu do Q3, jechał znacznie lepiej niż można się było spodziewać po jego bolidzie – Zhou był tradycyjnie ostatni. Na mokrym torze źle spisywał się Haas, który w ten weekend w sesjach na suchym torze był bardzo mocny.

Colapinto, Sainz, Stroll, Alonso i Albon rozbili swoje bolidy w trakcie kwalifikacji. Albon bardzo poważnie i nie wystartuje w wyścigu. Możemy spodziewać się kilku zawodników ruszających z alei serwisowej, nie tylko z tego grona. Nie będzie lepszej okazji do wzięcia dodatkowego silnika lub skrzyni biegów. Dodatkowo kierowcy niezadowoleni po kwalifikacjach mogą zmienić ustawienia.

Zapowiedź wyścigu o GP Sao Paulo 2024

Tor Autódromo José Carlos Pace w Sao Paulo, to jeden z najlepiej pasujących Formule 1 obiektów w kalendarzu. Na tym torze było bardzo wiele pamiętnych zawodów, zwykle jest sporo walki i manewrów wyprzedzania. Wyprzedzanie należy do stosunkowo łatwych. Są dwa bardzo dobre miejsca do ataku na rywala w strefach DRS, a najlepsze z nich w zakręcie numer jeden. Na starcie nie dochodzi zwykle do wielu zmian pozycji, bo dojazd do zakrętu numer jeden to tylko 290 metrów. Pola startowe są zlokalizowane na nachyleniu, co jest dodatkowym utrudnieniem dla kierowców. Problemem w walce na torze jest kręty drugi sektor. Jeśli kierowca atakujący ma tam trudności, aby utrzymać się blisko rywala, to będzie zbyt daleko na prostych, aby skutecznie wyprzedzić. Pełna charakterystyka toru Interlagos wraz ze schematem jest dostępna pod tym linkiem.

Pirelli na tor Interlagos w Sao Paulo w 2024 roku  zdecydowało się przywieźć trzy najbardziej miękkie mieszanki opon. Wcześniej zwykle nominowali mieszanki środkowe, więc w 2024 roku spodziewajmy się lepszego tempa kwalifikacyjnego i większego zużycia w wyścigu. Na kilka tygodni przed wizytą F1 zakończyła się wymiana całej nawierzchni. Nowy asfalt został wyczyszczony wodą pod wysokim ciśnieniem, dzięki temu będzie bardziej przyczepny. Skutkiem ubocznym takich prac jest zwiększenie ścieralności, a to zwiększa zużycie opon. Na suchym torze jechano by prawdopodobnie na dwa pit stopy, ale z powodu opadów deszczu te przewidywania można wyrzucić do kosza. Wyścig odbędzie się na mokrym torze, trzeba będzie zarządzać innymi oponami na bardzo zdradzieckim asfalcie, który dodatkowo jest nierówny.

Sesje piątkowe oraz sobotni sprint odbywały się na suchym torze w bardzo dobrych warunkach. Od popołudnia w sobotę w Sao Paulo mocno pada, jest znacznie zimniej. Podczas pięciu ostatnich wyścigów samochód bezpieczeństwa wyjeżdżał sześć razy, tylko jeden wyścig odbył się bez neutralizacji. Na tym obiekcie często zdarzają się kolizje, a z powodu ukształtowania i krótkiej nitki, niezbędny jest wyjazd SC, aby posprzątać tor. Dość często są również wirtualne neutralizacje.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę liczbę kraks w kwalifikacjach, to spodziewam się że dyrekcja będzie bardzo ostrożna w wyścigu. Bardzo możliwy jest start za samochodem bezpieczeństwa, możemy się spodziewać dłuższych neutralizacji a nawet czerwonych flag. Na pewno nie wszyscy kierowcy wystartują, bo nie zdążą naprawić wszystkich bolidów, niektórzy mogą wybrać start z alei serwisowej i zmianę ustawień. Zobaczymy czy uda się przejechać na tyle długi dystans, aby zostały przyznane pełne punkty. W temacie mistrzostw świata ustawienie faworyzuje Norrisa, a przebieg tego wyścigu w dużym stopniu pokaże nam czy jest szansa, aby Brytyjczyk zagroził Verstappenowi. Wystarczy błąd jednego z nich i sytuacjach w mistrzostwach zupełnie się zmieni.

Sesje sobotnie, czyli kwalifikacje do sprintu (sprint shootout) i sam sprint, będą samodzielnym dniem rywalizacji. Wyniki głównych, piątkowych kwalifikacji nie mają wpływu na kolejność w sesjach sobotnich. Sesje sobotnie podsumuję osobno, a jeżeli wydarzy się coś, co wpłynie na niedzielny wyścig, to zaktualizuję również analizę kwalifikacji.