Lewis Hamilton wygrał kolejne w swojej karierze kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii, a drugiej miejsce zajął Valtteri Bottas. W wyścigu kierowcy Mercedesa będą celować tylko i wyłącznie w dublet, a ciekawiej będzie za ich plecami. Zapraszam na analizę kwalifikacji i kilka prognoz na GP Wielkiej Brytanii 2020.
Zaskoczenia nie było, bo tegoroczny bolid W11 zespołu Mercedesa jest najlepszy w stawce, a jego zalety najbardziej widoczne są na tego typu torach jak Silverstone, gdzie średnia prędkość jest wysoka, a wiele zakrętów przejeżdżanych z gazem w podłodze. Czwarte kwalifikacje w tym roku potwierdzają nam to dlaczego Mercedes tak dominuje. Zespół fabryczny jak również dwa klienckie wyraźnie notują w tym roku lepsze czasy. Pomaga w tym silnik, a także we wszystkich trzech przypadkach są lepsze samochody. Z drugiej strony tracą zespoły z silnikiem Ferrari w porównaniu do zeszłego roku głównie przez silnik. Red Bull mimo lepszego silnika Hondy, jest wolniejszy niż rok temu, więc ich bolid jest słabszy. Mercedes wykonał swoją robotę, a jego dwaj najgroźniejsi rywale sprzed roku są wolniejsi niż 12 miesięcy temu. W ten sposób różnica urosła do sekundy.
https://twitter.com/F1/status/1289564555476176896
Mercedes dominuje i ich kierowcy między sobą walczą o wygrane. Hamilton przez moment znalazł się w gorszej sytuacji, gdy popsuł swoje pierwsze kółko w Q2 obracając się w zakręcie. Bardzo szybko się z tego pozbierał wykręcając ostatecznie znakomity czas. Miał jeszcze w zanadrzu 0,1 sekundy, bo na swoim najlepszym kółku o tyle pojechał wolniej od osobistego rekordu w trzecim sektorze. Bottas w Q1 i w Q2 był najlepszy, ale nie miał odpowiedzi na tempo Hamiltona w Q3. Hamilton bardzo lubi ten tor, więc to on będzie faworytem. Bottas musi nastawiać się na start, bo w tempie wyścigowym Brytyjczyk będzie bardzo mocny
Podsumowanie wybranych pozostałych wyników
Max Verstappen stracił aż sekundę do Pole Position. Holender nie ma obecnie możliwości walki z Mercedesami, ale pozostaje faworytem do podium. Co zaskakujące czwarte miejsce zajął Charles Leclerc. Ferrari spisuje się w ten weekend lepiej, a zastosowanie mniejszego tylnego skrzydła pomaga na prostych i na pojedynczym okrążeniu. Skutkiem ubocznym może być większe zużycie opon w trybie wyścigowym. Dlatego to Verstappen wydaje się być zdecydowanym faworytem do podium. Leclerc skupi się na utrzymaniu czwartej pozycji.
McLaren kolejny raz miał obu kierowców w komplecie w Q3 na całkiem niezłych miejscach. Ich forma w ten weekend daje nadzieję na duże punkty w wyścigu. Trudno będzie walczyć o podium, ale mogą nastawić się np. na dwóch kierowców w TOP6, bo mają takie możliwości. Lando Norris pojechał naprawdę bardzo dobre kółko w Q3 i dzięki temu pokonał Sainza, który wydawał się wcześniej od niego lepszy.
Pochwalić należy zespół Renault, którego obaj kierowcy awansowali do Q3 i powinni być w grze o punkty w wyścigu. Nie jest to taka forma, jak wspominanego wyżej McLarena, ale Ricciardo i Ocon mogą w wyścigu zaskoczyć.
Słabiej spisał się tym razem Sebastian Vettel, który ma w ten weekend wiele problemów z samochodem i w kwalifikacjach zajął dopiero dziesiąte miejsce. W Q1 i Q2 prowadził wyrównany pojedynek z Leclerciem, ale w Q3 Monakijczyk bardzo się poprawił.
Alexander Albon nie wszedł do Q3. Wiem, że on miał w ten weekend wiele problemów z samochodem, ale mimo tego faktu, to kierowcy Red Bulla nie wypada odpadać w Q2. Presja na nim wciąż rośnie i wygląda to teraz tak jak rok temu z Gasly’m. Albon pilnie potrzebuje spektakularnego wyniku.
Nico Hulkenberg spisał się poprawnie w tym awaryjnym występie w kwalifikacjach. Biorąc pod uwagę jego zerową znajomość tego samochodu jeszcze 36 godzin przed kwalifikacjami, to ten wynik należy uznać za dobry. W wyścigu powinien powalczyć o punkty, bo bolid Racing Point daje takie możliwości. Lance Stroll był od niego szybszy, co dla niego jest ważne, bo pokazuje że kierowca rezerwowy nie jest od niego lepszy. W wyścigu zespół Racing Point będzie liczył na dwóch kierowców w punktach.
Żaden kierowca Alfy Romeo wciąż w tym roku nie awansował do Q2 w kwalifikacjach. Ich forma pod tym względem wciąż jest słaba, ale w ten weekend jest lepiej niż poprzednio. Dzięki karom dla Russella i Kwiata ich pozycje startowe będą niezłe. Biorąc pod uwagę, że mają zawsze lepsze tempo wyścigowe, to w sprzyjających warunkach mogą jakiś punkt zdobyć. Trzy najsłabsze zespoły trzymają się blisko siebie i zobaczymy czy powtórzy się dotychczasowy schemat, że w wyścigu Williams będzie negatywnie odstawał.
Zapowiedź wyścigu o GP Wielkiej Brytanii 2020
Tor Silverstone to bardzo charakterystyczny obiekt. Kierowcy bardzo go lubią, bo jest pełen szybkich zakrętów gdzie naprawdę widać moc samochodów F1. W zeszłym roku wymieniono na nim nawierzchnię, która dzięki temu jest bardziej przyczepna i mniej wyboista. To przekłada się na możliwość jeszcze szybszej jazdy. Postęp po stronie samochodów Formuły 1 sprawił, że obecnie niektóre zakręty są przejeżdżane bez większych problemów z gazem w podłodze. Z jednej strony jest to ułatwienie, ale z drugiej jeszcze zwiększa przeciążenia działające na kierowców. Wyprzedzanie na Silverstone nie przychodzi łatwo, gdyż średnie prędkości są tutaj bardzo duże i brakuje miejsc z mocnym hamowaniem. Natomiast kierowca szybszy powinien mieć wystarczające okazje w dwóch strefach DRS, a także w dwóch innych miejscach do skutecznego manewru. Pełną charakterystykę Silverstone Circuit wraz z blogowym schematem można sprawdzić pod tym linkiem.
Dystans do pierwszego zakrętu na starcie to tylko 270 metrów, ale ten zakręt jest pokonywany bez odjęcia gazu, więc walka o pozycje rozciągnie się na dalszy dystans. Sekwencja pierwszych zakrętów sprawia, że starty na Silverstone są bardzo zdradliwe i zdarzały się szerokie wyjazdy poza tor, a także mniejsze kraksy. Jakikolwiek błąd w pierwszych zakrętach po starcie oznacza wiele straconych pozycji, bo rywale jadą wtedy z pełną prędkością.
W piątek panowały spore upały, ale w sobotę i niedzielę warunki pogodowe były i mają być optymalne. Temperatura powietrza w czasie wyścigu nieznacznie przekroczy 20 stopni Celsjusza, a więc nawierzchnia nagrzeje się do niecałych 40 stopni. Brak szans na opady deszczu. To są idealne warunki pogodowe dla opon, więc ich zużycie powinno być małe.
Zalecane przez Pirelli strategie na #BritishGP. Już po doborze opon kierowców z czołówki widać, że będą preferowali opcję, która wg dostawcy opon jest numerem trzy. #F1PL pic.twitter.com/1VLc3njMIY
— CyrkF1.pl (@CyrkF1) August 1, 2020
W wyścigu powinna dominować strategia jednego pit-stopu. Nieprzypadkowo kilku kierowców z czołówki zaplanowało start na oponach średnich. Prawdopodobnie zastosują strategię, która według Pirelli jest numerem trzy lub jeśli zużycie opon będzie małe, to na drugi stint wybiorą miękką mieszankę. W piątek, gdy panował upał, to opony miękkie szybko się zużywały, ale w niedzielę to nie powinien być problem.
Podsumowanie
Mercedes ma komfortową przewagę i tylko duży pech, kraksy lub awarie pozbawią ich wygranej. Nawet gdyby potracili w jakiś sposób pozycje, to ich przewaga powinna bez problemu umożliwić powrót na prowadzenie. Faworytem do trzeciego miejsca na podium jest Verstappen. Najciekawiej powinno być w środku stawki, bo tam siły są bardzo wyrównane i zadecydują szczegóły. Wyścigi na Silverstone zwykle dostarczają emocji i sporej dawki walki na torze, więc jeśli tylko stawka się nie rozjedzie, to tak powinno być i tym razem.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: