Dzisiaj świat bardzo szybko obiegła plotka, jakoby Apple prowadziło rozmowy w sprawie kupna McLarena. Sam McLaren to bardzo szybko zdementował. Ale coś może być na rzeczy.
Przypominam, że Apple nie tak dawno było wiązane z kupnem całej Formuły 1. Ten koncern ma ogromne ilości wolnej gotówki i mogą kupić niemal każdą firmę na świecie. Wydatek jaki trzeba by ponieść, aby przejąć całego McLarena to dla nich żaden problem. Apple teraz bardzo mocno stawia na samochody, chodź to wszystko jest jeszcze w fazie spekulacji. Ale mocno plotkuje się o tym, że część firmy pracuje obecnie nad samochodem elektrycznym i autonomicznym. Apple to firma technologiczna, nie ma doświadczenia w produkcji samochodów. Stąd te plotki wiążące ich z McLarenem. Apple musi sobie znaleźć partnera, nic dziwnego więc że takie infomacje się pojawiają.
O sprawie pierwszy napisał brytyjski Financial Times. Gazeta sugerowała, że McLaren prowadzi z Apple negocjacje w sprawie strategicznej inwestycji lub przejęciu (Źródło). McLaren bardzo szybko w krótkim oświadczeniu zdementował te informacje. McLaren oświadczył, że nie prowadzą z Apple żadnych rozmów na temat potencjalnych inwestycji. To szybkie dementi i jego treść wcale nie przekreślają całej sprawy.
Przypominam, że McLaren to obecnie dużo większa firma niż zespół F1. Istnieje mi.in. McLaren Automotive produkujący samochody drogowe, McLaren Applied Technologies zajmujący się szeroko rozumianymi nowymi technologiami i sam zespół F1 – McLaren Racing. McLaren Automotive obecnie bardzo szybko się rozwija i zwiększa produkcję samochodów. Ta ma wynosić docelowo 5000 sztuk. Stawiają na droższe, sportowe samochody. Nie planują większej produkcji czy otwarcia innej fabryki, bo chcą zachować ekskluzywność. McLaren Automotive zapowiedział bardzo szeroki plan inwestycyjny na najbliższe sześć lat. Będzie 15 nowych modeli, w większości to samochody hybrydowe. Ale są też plany na w pełni elektryczny samochód w przyszłości.
I tu widać szansę na kooperację Apple i McLarena. Zauważcie, że McLaren zdementował tylko informacje dotyczące możliwego przejęcia. Nie ma w tym nie zaskakującego, bo biorąc pod uwagę to jak McLaren się rozwija, ewentualna sprzedaż w tym momencie byłaby bez sensu. Inwestorzy wolą spokojnie poczekać aż za kilka lat wycena firmy wzrośnie. Ale powstanie autonomicznego samochodu elektrycznego w ramach współpracy McLarena i Apple jest realnym scenariuszem. Obie strony zyskały by na takiej współpracy.
Czy to ewentualne partnerstwo wpłynęłoby jakoś na F1? Bezpośrednio na pewno nie. Ale nie można wykluczyć że Apple przy okazji stałoby się sponsorem zespołu F1. Reklama produktów Apple w Formule 1 byłaby trafiona. Reklam firm technologicznych było i jest sporo w Formule 1. McLaren Applied Technologies współpracuje z koncernem farmaceutycznym GlaxoSMithKline. Stąd reklamy na bolidzie F1 pasty do zębów Sensodyne. Jak widać takiej kontrakty wpływają na zespół F1.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: