Petrochemiczny gigant z Arabii Saudyjskiej – Saudi Aramco dołączył do grona głównych sponsorów całej Formuły 1. To największa umowa podpisana dotychczas przez Liberty Media.
Umowa pomiędzy Liberty Media, a Saudi Aramco (w skrócie Aramco) została zawarta na wiele lat (nie podano konkretnej długości). Dla Aramco to pierwszy tak duży, globalny kontrakt sponsoringowy. W ramach tej umowy logotypy Aramco znajda się na bandach reklamowych podczas większości wyścigów sezonu, będą także sponsorem tytularnym wyścigów o GP Hiszpanii, Węgier i USA w 2020 roku. Aramco będzie także promowane we wszystkich mediach cyfrowych Formuły 1 oraz ma także pomagać w pracach nad zrównoważonymi paliwami.
Saudi Aramco to jedna z największych firm świata, uznawana za najbardziej zyskowną firmę na świecie. Pod koniec 2019 roku wypuścili niewielki pakiet akcji na giełdę i w ten sposób pobili rekord pozyskanych funduszy z debiutu na giełdzie. Aramco to koncern paliwowo-chemiczny z Arabii Saudyjskiej, jest największym producentem ropy naftowej na świecie – około 10% światowej produkcji. Całe wydobycie ropy naftowej z tego kraju to zasługa Aramco. Mają ogromne roczne przychody i zyski. Zyski z tej firmy zasilają budżet Arabii Saudyjskiej.
Aramco zostało szóstym globalnym partnerem Formuły 1 dołączając do firm DHL, Emirates, Heineken, Pirelli i Rolex. Każda z tych firm płaci co najmniej 30 mln euro rocznie za ten przywilej. Ich reklamy są na prawie wszystkich torach, są także sponsorami tytularnymi wybranych wyścigów. Logotypy pojawiają się zawsze przy okazji najróżniejszych okazji poczynając od konferencji prasowych kierowców na stopce strony internetowej F1 kończąc.
Reklamy Aramco zadebiutują podczas weekendu GP Australii 2020
Good morning from Albert Park. Work continues at #AusGP as we creep another day closer to the first race of the decade! @Carlossainz55 @LandoNorris @McLarenF1 pic.twitter.com/ClcwspIA59
— McLaren Family (@McLarenFamily) March 10, 2020
Kolejny krok w stronę GP Arabii Saudyjskiej
Znając rozmach władz Arabii Saudyjskiej, to umowa Aramco z Formułą 1 będzie największą dla tego sportu. Oni bardzo stawiają na promocję poprzez sport ostatnich latach. Ściągają do siebie wiele dyscyplin i wydarzeń sportowych bez względu na koszty. Liberty Media bardzo na tej umowie zyska i gdyby nie panująca obecnie sytuacja na rynkach finansowych w związku z koronawirusem na pewno pozytywnie wpłynęłaby na kurs akcji na giełdzie. Jej ogłoszenie nie jest żadną niespodzianką, bo mówiło się o tym od kilku miesięcy, a całość będzie wstępem do organizacji GP Arabii Saudyjskiej.
GP Arabii Saudyjskiej powinno dołączyć do kalendarza F1 najwcześniej w 2022 – 2023 roku. Szerzej opisałem ich starania pod tym linkiem. Rozpoczęła się już budowa ogromnego kompleksu rozrywkowego Qiddiya w którego ramach powstanie tor na potrzeby Formuły 1. Ten kompleks jest budowany na pustyni w pobliżu stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu (niecała godzina drogi samochodem). Całość będzie powstawać w kilku fazach. Jednak potrzeba kilku lat, aby to było gotowe, a Formuła 1 nie będzie organizować wyścigu na samym torze zlokalizowanym na środku pustyni, musi być także inna infrastruktura. Dlatego można mówić o potencjalnym debiucie wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej pod koniec 2022 lub w 2023 roku. Jak wynika z wcześniejszych plotek miałby to być wyścig płacący największą umowę licencyjną: nawet 60 mln $ rocznie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: