Arvid Lindblad ma przed sobą prostą drogę do szybkiego debiutu w Formule 1. Młody zawodnik z akademii Red Bulla w trakcie 2025 roku powinien spełnić wszystkie wymagania i będzie gotowy do startów w F1, co powinno się stać najpóźniej w 2026 roku.
Helmut Marko od dłuższego czasu wychwala w różnych wywiadach Arvida Lindblada, nazywając go przyszłym mistrzem świata czy następcą Maxa Verstappena. Szef programu juniorskiego Red Bulla faktycznie od czasów debiutu Maxa Verstappena w F1 o żadnych swoim podopiecznym nie wypowiadał się w podobny sposób, a przynajmniej sobie tego nie przypominam. Lindblad aktualnie nie ma nawet skończonych 18 lat, nie ma za sobą żadnych prawdziwych sukcesów w seriach juniorskich (Max Verstappen także nie miał przed debiutem w F1, ale wszyscy wiedzieli, że to jest duży talent). Co innego chwalić swojego juniora, który np. został mistrzem Formuły 3 czy Formuły 2, a co innego chwalić tak młodego zawodnika, który nic wielkiego nie wygrał. W Red Bullu wewnętrznie wiedzą, że jest to duży talent i wszystkie znaki układają się w scenariusz zakładający debiut Arvida Lindblada w Formule 1 w 2026 roku. Musiałby w 2025 roku bardzo zawodzić w trakcie wyścigów i testów, aby tak się nie stało. Red Bull działa szybko również z tego powodu, że Lindblad ma być ich następnym wielkim kierowcą po Maxie Verstappenie, muszą go do tej roli przygotować.
Arvid Lindblad pojedzie dodatkowo w serii FROC w Nowej Zelandii
W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że Red Bull wysyła Lindblada do Nowej Zelandii na początek 2025 roku, gdzie będzie rywalizował w serii Formula Regional Oceania Championship. W styczniu i lutym odbędzie się pięć rund i 15 wyścigów na różnych torach w Nowej Zelandii. To jest jedna z popularniejszych zimowych serii wyścigowych, można w niej łatwo zdobyć dużo punktów do superlicencji, bo konkurencja wśród kierowców nie jest duża. Na liście startowej nie widzę żadnego równie rozpoznawalnego kierowcy jak Lindblad. W 2024 roku mistrzem tej serii został Roman Biliński, Polak zarobił za to sporo punktów do superlicencji. W dawnych czasach mistrzami zostawali tam tacy kierowcy jak Lance Stroll, Lando Norris czy Liam Lawson. Helmut Marko w grudniowym wywiadzie Inside Line F1 Podcast krótko wypowiedział się, że wysyłają Lindblada do tej serii, aby zdobył brakujące punkty do superlicencji, a celem jaki przed nim postawili jest wygranie serii FROC.
Aktualna sytuacja dotycząca superlicencji Lindblada
Arvid Lindblad pod koniec 2024 roku ma na swoim koncie 27 lub więcej punktów do superlicencji zdobytych w 2023 i 2024 roku. Aby móc jeździć w Formule 1 trzeba zdobyć 40 punktów przez trzy lata. Zarobił 15 punktów za czwarte miejsce w Formule 3 w 2024 roku, 7 punktów za trzecie miejsce we włoskiej Formule 4 w 2023 roku (mistrzem został wtedy Kacper Sztuka), a także 5 punktów za wygranie GP Makau w 2024 roku. Punktów może mieć więcej, bo zgodnie z regulaminem liczą się maksymalnie dwie serie wyścigowe w danym roku. Nie wiem czy GP Makau, za które są specjalne punkty, jest liczone jako seria czy jako bonus. Jeśli jako bonus, to ma też 3 punkty za piąte miejsce w klasyfikacji bliskowschodniej Formuły 4 w 2023 roku. Jeżeli w jednej z tych serii przez cały rok nie otrzymał żadnych punktów karnych, to otrzyma dwa dodatkowe punkty do superlicencji. Lindblad ma więc 27 pewnych punktów, a może ich mieć nawet ponad 30.
Lindblad na początku 2025 roku będzie startował w serii FROC w Nowej Zelandii, gdzie nie będzie miał bardzo silnych rywali. Za zwycięstwo w tej serii jest 18 punktów, za drugie miejsce 14, a za trzecie 12. Punkty są przyznawane do dziewiątego miejsca w klasyfikacji. Jeśli Lindblad jest naprawdę utalentowanym kierowcą, to powinien tę serię wygrać i to w bardzo dobrym stylu. Jak widać drugie miejsce także zapewni mu superlicencję uprawniającą do jazdy w F1. Gdyby mu się powinęła noga i spisał się tam bardzo słabo, to będzie jeszcze startował w Formule 2 w 2025 roku, a także na pewno dostanie kilka treningów F1, a za każdy trening jest jeden punkt (od 2025 roku każdy zespół musi wystawiać juniora w czterech treningach rocznie, więc w obozie Red Bulla to osiem treningów). To wszystko oznacza, że Arvid Lindblad w trakcie 2025 roku spełni warunki punktowe do uzyskania superlicencji, jedyna wątpliwość dotyczy terminu kiedy to się stanie. Czy już w marcu czy później.
Młodsi kierowcy mogą uzyskać superlicencję
W czerwcu 2024 roku FIA zmodyfikowała regulacje dotyczące superlicencji. Mówiono wtedy, że to jest zrobione pod Mercedesa, aby ich junior Andrea Kimi Antonelli mógł wcześniej zadebiutować w F1. To okazało się nieprawdą, a taka zmiana miała być wprowadzona po sugestiach Red Bulla, który już wtedy planował, aby Arvid Lindblad brał udział w oficjalnych treningach F1 w 2025 roku. Wspomniana zmiana regulaminowa dotyczyła następującej kwestii:
Zmianom uległy zapisy dotyczące zarówno głównej superlicencji, jak również „piątkowej”, która uprawnia jedynie do jazdy w treningach. Z regulacji wykreślono zapis o obowiązku posiadania prawa jazdy (w wielu krajach trzeba mieć 18 lat, aby uzyskać ten dokument). Pozostał przepis, że kierowca musi mieć ukończone 18 lat w dniu początku weekendu wyścigowego, w którym zadebiutuje. Wprowadzono jednak nową opcję, która brzmi: „W wyłącznej gestii FIA, kierowca, który niedawno i konsekwentnie wykazywał wyjątkowe umiejętności i dojrzałość w zawodach formuł samochodów jednomiejscowych, może otrzymać superlicencję w wieku 17 lat.” Ta zmiana oznacza, że superlicencję główną i piątkową mogą otrzymać kierowcy mający 17 lat, jeśli prezentują wyjątkowe umiejętności. Możemy założyć, że wyjątkowe umiejętności oznacza spełnienie reszty wymogów w tym punktowych, a także udział w prywatnych testach F1.
Arvid Lindblad będzie miał 18 urodziny w dniu 7 sierpnia 2025 roku, dzięki tej zmianie regulaminowej będzie mógł (jeśli FIA wyrazi zgodę) jeździć w oficjalnych treningach F1 wcześniej. Dla Red Bulla to jest ważna kwestia, bo jeśli chcą mu dać sporo treningów, to trzeba je rozłożyć na cały rok, a nie czekać z tym na okres po przerwie wakacyjnej. Mogą chcieć wcześniej wiedzieć czy Lindblad radzi sobie z aktualnym bolidzie F1 myśląc o składzie juniorskiej ekipy na kolejny rok.
Lindblad powinien trafić do ekipy Racing Bulls w 2026 roku
Wiele wskazuje na to, że Yuki Tsunoda odejdzie z obozu Red Bulla po sezonie 2025. Kończy mu się wtedy umowa, a także kończy się umowa wspierającej go Hondy z tym zespołem. Tsunoda widzi, że nie ma perspektyw awansu do głównej ekipy, a dalsza jazda w juniorskiej stajni jest bezcelowa. Christian Horner w grudniu także mówił o tym, że Tsunoda zbyt długo jeździ już w ich juniorskiej ekipie. Japończyk ze wsparciem Hondy pewnie będzie sobie szukał innego zespołu, miał już oferty w pierwszej połowie 2024 roku, ale Red Bull zdecydował się skorzystać z opcji w umowie i zostawił go w ekipie Racing Bull na 2025 rok. Na przyszły sezon zatrudnili także młodego Isacka Hadjara, bardzo możliwe, że jego partnerem od 2026 roku będzie Arvid Lindblad. Tak wynikałoby z logiki i wypowiedzi szefów Red Bulla.
P.S. Sytuacja dotycząca Arvida Lindblada bardzo przypomina Andrę Kimiego Antonellego rok wcześniej. Obaj szybko dołączyli do programów juniorskich i bardzo szybko stali się faworytami do szybkich debiutów w F1. Jeżeli Lindblad zadebiutuje w F1 w 2026 roku, to zrobi to w niemal identycznym wieku co Włoch (obaj urodzili się w sierpniu, ale Antonelli rok wcześniej). Różnica między nimi jest taka, że Antonelli w seriach juniorskich miał na koncie mnóstwo sukcesów, a Lindblad jak do tej pory ma niezłe wyniki, ale niczym nie imponują.
P.S.2 Kacper Sztuka jest o 1,5 roku starszy niż Lindblad, w 2023 roku pokonał go we włoskiej Formule 4. Polak trafił potem do programu juniorskiego Red Bulla i podobnie jak Lindblad w 2024 roku jeździł ze wsparciem tej ekipy w Formule 3. Sztuka nie odnosił tam żadnych sukcesów i został szybko zwolniony z programu Red Bulla. Lindblad zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i bardzo zbliżył się do debiutu w F1. To pokazuje jak ważne są dobre wyniki sportowe. To oczywiste, że Lindblad był preferowanym juniorem w obozie Red Bulla, ale gdyby Kacper Sztuka w 2024 roku jeździł na jego poziomie, to teraz jego sytuacja byłaby zupełnie inna.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: