Niemiecki bank BayernLB poinfomował, że złożył pozew przeciwko Berniemu Ecclestone. Proces dotyczy zaniżenia wartości akcji Formuły 1 podczas transakcji ich sprzedaży funduszowi CVC w 2006 roku. BayernLB domaga się 345 mln euro (423 mln $) od Berniego Ecclestone’a (Źródło), funduszu powierniczego jego rodziny Bambino oraz innych osób. To kolejny proces związany z tą transakcją. Wszystkie poprzednie Bernie wygrał, w tym bliźniaczy proces jaki wytoczył Constantin Medien. Mimo to BayernLB liczy na wygraną. Nie daję im żadnych szans, chyba że pojawią się nowe dowody.
Przypominam, że pod koniec 2013 roku Constantin Medien złożyło identyczny pozew w Londynie. Również uważali, że zostali pokrzywdzeni na transakcji sprzedaży akcji w 2006 funduszowi CVC. Constantin Medien domagało się 140 mln $. Bernie Ecclestone tamten proces wygrał. Sędzia oddalił ich zarzuty, ale powiedział, że Ecclerstone wręczył wtedy łapówkę Gerhardowi Gribkowsky’iemu.
Ze sprzedażą akcji funduszowi CVC związana jest bezpośrednio słynna łapówka, w wysokości 44 mln $, którą Ecclestone miał wręczyć bankierowi, banku BayernLB Gerhardowi Gribkowsky’iemu, który prowadził tę transakcję. W tej sprawie w tym roku toczył się proces w Monachium. Który udało się Ecclestone’owi zakończyć przed czasem płacąc 100 mln $ na rzecz Bawarii. Bernie twierdził, że był szantażowany i dlatego zapłacił łapówkę. A zakończył przed czasem proces, nie dlatego, że bał się ewentualnej karty, a nie chciał tracić więcej czasu w sądach. W obu tych procesach podejmowana została kwestia zaniżenia wartości akcji F1. I zawsze świadkowie uważali, że ceną jaką otrzymali za swoje akcje ówcześni akcjonariusze była uczciwa.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: