Dokładnie miesiąc temu Bernie Ecclestone powiedział w czasie konferencji w Dubaju, że 20 wyścigów w sezonie to maksimum. Uciął wtedy pojawiające się od dłuższego czasu sugestie, że kalendarz zostanie powiększony.
Minęły równe 4 tygodnie i Bernie mówi o 22 wyścigach. Matematyka jest prosta. W tym roku mamy 19 eliminacji. Soczi jest zakontraktowane od przyszłego sezonu, więc mamy komplet. Są jednak trzy bardzo realne propozycje nowych eliminacji: Tajlandia, Meksyk i New Jersey. Ten ostatnio projekt możliwe, że upadł, bo jest o nim zupełnie cicho, ale dwa pierwsze są w pełni realne. I co równie ważne da się je szybko przygotować, bo nie trzeba budować nowego toru. W Meksyku wystarczy tylko modernizacja, w Tajlandii ma być nocny wyścig uliczny w Bangkoku. Jest jeszcze marzenie Berniego, czyli powrót do RPA.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: