Bernie Ecclestone nareszcie zmądrzał w jednej kwestii. Od kilku lat spada oglądalność Formuły 1 w telewizji. Ile to Bernie nie wymyślał przyczyn takiego stanu rzeczy, najbardziej dostawało się mediom społecznościowym. Teraz dotarło do niego, że winne są transmisje w płatnych kanałach.
Dawniej Bernie wymagał transmisji wyścigów i kwalifikacji w niekodowanych stacjach. Dzięki temu rósł zasięg F1 i zanotowano rekordową oglądalność 600 mln widzów w 2008 roku. F1 pojawiła się dzięki temu w niekodowanym TV4 w Polsce w 2004 roku, dzięki kilku sponsorom.
Potem chcąc kontynuować rosnące co roku przychody F1 zaczął sprzedawać prawa stacjom kodowanym. Płatne kanały płacą dużo więcej za prawa telewizyjne. Ale minusem był w niektórych przypadkach dramatyczny spadek zasięgu i tym samym widowni telewizyjnej. Doprowadziło to do sytuacji, że w 2014 roku Formułę 1 oglądało już tylko 425 mln widzów (to wciąż jest ścisła czołówka jeśli chodzi o sport) – Szczegóły. Polecam przejrzeć to zestawienie, gdzie widać, jak płatne transmisje opanowały Formułę 1 (KLIK) na całym świecie.
Mniejsza oglądalność oznacza mniejszej zainteresowanie sponsorów. Widać po bolidach, że brakuje sponsorów. Szczególnie w przypadku McLarena, który nie potrafi znaleźć tytularnego sponsora. Wszystko dlatego, że przy mniejszej oglądalności firmy chcą płacić dużo mniej.
Bernie ignorował fakt kodowanych transmisji, jako głównej przyczyny tego trendu. Ale wydaje się, że wreszcie to do niego dotarło. Wczoraj niemiecki RTL przedłużył o 2 lata prawa telewizyjne – KLIK – (Niemcy to ostatni duży kraj w Europie, gdzie cały sezon można oglądać za darmo). Zapłacili za prawa mniej niż poprzednio. Mówi sie o kwocie 30-35 mln euro (było 50 mln) – Źródło.
Dzisiaj Bernie wypowiedział się odnośnie wygasającego za dwa lata kontraktu w Wielkiej Brytanii, gdzie połowa transmisji dostępna jest w darmowym BBC: „Nie jesteśmy zainteresowani pieniędzmi”. BBC również może dostać obniżkę, po to aby utrzymać darmowe transmisje. To sytuacja precedensowa. Dotychczas Bernie cały czas dążył do wzrostu opłat. W Wielkiej Brytanii możliwa jest ostra licytacja, bo kodowany Sky będzie miał rywala, inną kodowaną stację BT Sport.
Sytuacja ta nie dotyczy Polski. Prawa do F1 na Polskę do 2019 ma pośrednik MP&Silva, to oni dyktują cenę. Obecnie F1 transmituje Polsat Sport. Według wiarygodnych informacji mają opcję pierwokupu na kolejny sezon. Więc tym razem nie powinniśmy czekać do początku sezonu, aby dowiedzieć się kto pokaże F1 w Polsce. Jeśli Polsat Sport nie przedłuży umowy (a oglądalność jest bardzo dobra Szczegóły), to prawa mogą przejść do nowej stacji Eleven Sports. Stacja ta już chwaliła się transmisjami Formuły 1, ale była to przedwczesna informacja – Szczegóły. Są powiązani z MP&Silva, więc dla nich kupno F1 nie będzie problemem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: