Wszystko wskazuje na to, że historia nowego kontraktu dla toru Monza jest na pozytywnym finiszu. W Monako doszło do decydujących rozmów, które zakończyły się uściskiem dłoni.
Według informacji z Włoch (KLIK), podczas GP Monaco 2016 doszło do spotkania Berniego Ecclestone’a z Angelo Sticchi Damianim – prezesem włoskiego automobilklubu. To Damiani zajmuje się negocjacjami w sprawie nowego kontraktu toru Monza. Według przecieków spotkanie zakończyło się sukcesem, czyli wspomnianym uściskiem dłoni. Doszli do porozumienia w sprawie kontraktu na lata 2017 – 2020 (wcześniej mówiono o siedmioletniej umowie). Porozumiano się też w sprawie finansów. W spotkaniu wzięli także udział Flavio Briatore, Ivan Capelli (szef mediolańskiego automobilklubu) oraz przedstawiciele toru Monza.
Od razu wyjaśnienie. Bernie Ecclestone uważa uścisk dłoni za wiążącą umowę. Wielokrotnie załatwiał interesy, które były potwierdzane uściskiem dłoni. Nic się u niego przez lata nie zmieniło. Teraz pozostaje tylko kwestia formalnego sporządzenia umowy i jej podpisania. Długo nie powinniśmy na to czekać.
Jak widać negocjacje przyśpieszyły, gdy do gry oficjalnie włączył się tor Imola (szczegóły). Pozostaje wciąż nierozstrzygnięta kwestia z przebudową układu toru Monza (szczegóły). Czy dojdzie do skutku, a jeśli tak to czy faktycznie F1 z niego skorzysta?
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: