W ramach budowania nastroju przed weekendem wyścigowym w Singapurze, zamieszczam film sprzed dwóch lat. Jak widać i słychać Singapur nie jest dobrym miejscem do spania w czasie weekendu z F1. Natknąłem się pewien czas temu na artykuł, gdzie mieszkańcy protestują przeciwko hałasowi w nocy. Ale ich protesty na nic się nie zdały. W Polsce albo w innym kraju UE sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej.
Bezsenność w Singapurze

Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: