Valtteri Bottas wygrał sprint do GP Sao Paulo 2021 i w niedzielnym wyścigu ustawi na się na Pole Position. Gwiazdą tych zawodów był przebijający się z tyłu stawki Lewis Hamilton, który nadrobił 15 pozycji.
Omówienie głównych wydarzeń w sprincie
Sprint kwalifikacyjny w Brazylii był najciekawszy z dotychczasowych głównie dzięki Hamiltonowi, który musiał przebijać się z końca stawki. Poza tym realne emocje były tylko na pierwszym okrążeniu. Podobnie jak w przypadku poprzednich sprintów kierowcy jechali ostrożnie, było mało wyprzedzeń, czemu nie sprzyjały tworzące się pociągi kilku samochodów z DRS. Ten format w takiej wersji oznacza drobne zmiany w ustawieniu na polach startowych w stosunku kwalifikacji i pojedyncze większe zmiany, gdy ktoś ma pecha, kolizję itp.
Bottas świetnie ruszył z drugiego pola na starcie, wykorzystał miękkie opony i wyszedł na prowadzenie. Verstappen trochę zaspał, a tłumaczył się po sprincie skrzynią biegów. Holender potem w czwartym zakręcie stracił kolejną pozycję na rzecz Sainza. Wcześniej Hiszpan wyprzedził Pereza. Na dalszych pozycjach dochodziło do drobnych zmian pozycji, które nie miały wielkiego wpływu na sytuację. Ciekawym zdarzeniem była jedynie kolizja bolidów Alfy Romeo przez którą na koniec stawki spadł Raikkonen.
Na kolejnych okrążeniach Verstappen wyprzedził bez większych problemów Sainza. Potem dogonił na mniej niż sekundę Bottasa, ale nie wykonał nawet próby ataku i nieco odpuścił. Być może taktycznie, a być może to była kwestia brudnego powietrza. Perez nie był w stanie wyprzedzić Sainza do mety, mimo że Hiszpan jechał dość wolno i miał spore problemy z miękkimi oponami. Hiszpan pojechał wzorowy sprint i dla mnie obok Hamiltona zasługuje na głównie wyróżnienie. Perez rozczarował tym, że mimo wielu prób nie był w stanie odrobić tej pozycji mimo przewagi bolidu i opon.
Hamilton był gwiazdą sprintu i jemu należy się osobny akapit. Ruszył z 20. pola i finiszował na piątym miejscu tracąc dwie sekundy do podium. Wyprzedził na torze 14. rywali (poza Raikkonenem, który wypadł z toru). Jechał niesamowicie szybko i pewnie, wyprzedzał rywali mimo że często jechali w pociągu DRS. To była chyba najlepsza jazda Hamiltona w tym sezonie. Samochód spisywał się znakomicie, widać że jest idealnie zestrojony również dzięki nowemu silnikowi za który czeka go kara +5 pozycji w niedzielę. Hamilton ruszy do Grand Prix z dziesiątego pola. Jeżeli uniknie kłopotów na pierwszym okrążeniu, to może realnie celować w podium.
Prognozy na wyścig
Bottas będzie ruszał z Pole Position i celował w wygraną. Mercedes spisuje się tu bardzo dobrze, więc Fin ma wszelkie podstawy do walki o zwycięstwo. Verstappen rusza z drugiego pola i będzie wiedział, że na torze trudno mu będzie wyprzedzić Fina, więc albo start albo strategia. Pytanie czy Holender podejdzie do tej walki bardziej ryzykownie, a nie tak zachowawczo jak w sprincie? On ma dużo do stracenia, w drugie miejsce wciąż oznacza przewagę nad Hamiltonem. Układ między tymi dwoma kierowcami będzie kluczowy również ze względu na samego Hamiltona, który ma potencjał, aby walczyć o podium, jeśli uniknie problemów na pierwszym okrążeniu. Podczas sprintu momentami był najszybszy, mimo ciągłej walki z rywalami, więc jego opony były znacznie bardziej zużyte.
Radzę zwrócić uwagę na kierowców Ferrari z naciskiem na Sainza, bo oni mają bardzo dobre tempo. Sergio Perez potrzebuje idealnego startu, bo jak straci pozycję np. na rzecz Sainza, to straci kontakt z liderami. Ricciardo stracił kilka pozycji i wypadł z głównej gry, ale Norris będzie w walce w ścisłej czołówce.
Wyścig rozpocznie się o 2,5 godziny wcześniej niż sprint, a więc będzie znacznie cieplej. W ten weekend są bardzo duże zmiany temperatury, a to bardzo wpływa na opony i formę zespołów. W kwalifikacjach temperatura nawierzchni wynosiła 24 stopnie Celsjusza. Podczas drugiego treningu w sobotę o 16:00 było 47 stopni i takie temperatury mają być w wyścigu, który rusza o 18:00 polskiego czasu, bo niedziela będzie najcieplejszym dniem weekendu. W sprincie temperatura toru to było 35 stopni.
Dobór opon na główny wyścig jest dowolny. Sprint pokazał, że da się przejechać 24 okrążenia na miękkich oponach. W niedzielę obciążenie paliwem będzie większe, więc będzie to trudniejsze, ale niektórzy powinni z nich korzystać. Kierowcy prawdopodobnie postawią na bezpieczną strategię jednego pit-stopu: pośrednie – twarde. To wydaje się najrozsądniejsze. Opcją będą dwa pit-stopy, a wtedy można skorzystać z miękkich opon. Różnice między mieszankami są w ten weekend dość małe. Na Interlagos da się wyprzedzać, więc warto zaryzykować więcej zmian opon. Pirelli prognozuje, że najlepsza będzie strategia dwóch pit-stopów: 2x twarde i 2x pośrednie, a niewiele gorsza będzie z wykorzystaniem trzech mieszanek.
https://twitter.com/pirellisport/status/1459868271449198595
Kierowcy z czołówki mają do dyspozycji po dwa komplety twardych i pośrednich opon, więc są zabezpieczeni w pełni na strategię dwóch pit-stopów i jej alternatywy. Zawodnicy prawdopodobnie będą chcieli ruszyć na pośrednich oponach, bo na twardych jest ryzyko utraty pozycji na samym starcie. Potem w zależności od zużycia będą decydować co dalej. Hamilton ruszając ze środka stawki może postawić na twarde opony na start, bo to mu daje szanse znacznego przedłużenia pierwszego przejazdu. On prawdopodobnie będzie coś ryzykował. Być może zrobienie jednego pit-stopu mniej. Kierowcy Ferrari mają po jednym komplecie twardych i oni mogą postawić bardziej na pośrednie, a nawet miękkie opony.
Więcej o torze Autodromo Jose Carlos Pace można znaleźć w jego charakterystyce. Tam znajdziecie wiele danych i szczegółów.
Podsumowanie
Kara dla Hamiltona znacznie podniosła emocje, a i sam wyścig zapowiada się bardzo ciekawie. Brytyjczyk musi nadrabiać, powinien ryzykować, bo nie może już tracić punktów do Verstappena. W czołówce czeka nas walka Bottasa z Verstappenem, a za ich plecami Ferrari kontra Norris i Gasly. Szykuje się naprawdę ciekawy wyścig.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: