Zespół Scuderia Ferrari Mission Winnow oficjalnie poinformował o przedłużeniu umowy z Charlesem Leclerciem do końca 2024 roku. Kierowca z Monako wyrasta na lidera tej stajni.
Charles Leclerc od 2016 roku jest związany z Ferrari. Najpierw jako członek ich programu rozwojowego odnosił spore sukcesy w niższych seriach wyścigowych. Zadebiutował w F1 w 2018 roku w zespole Alfa Romeo Sauber dzięki wsparciu Ferrari, by w kolejnym sezonie przejść już do fabrycznej stajni. Dużym zwolennikiem jego talentu był nieżyjący już prezes Sergio Marchionne, który planował tak szybki awans Leclerca. Kierowca z Monako w 2019 roku bardzo dobrze odnalazł się w Ferrari i od wielu miesięcy pojawiały się plotki o tym, że podpisze nową umowę, więc dzisiejszy komunikat nie jest zaskakujący, tylko długość nowej umowy.
Leclerc w 2019 roku wygrał wewnętrzny pojedynek z Vettelem mimo, że zespół na początku sezonu stawiał na Niemca. Kierowca z Monako wywalczył dwa zwycięstwa, cztery najszybsze okrążenia, siedem Pole Position oraz dziesięć miejsc na podium. Nie był to w jego wykonaniu sezon bezbłędny, ale trudno oczekiwać od kierowcy, aby w drugim roku startów jeździł jak maszyna. Wyniki w 2019 roku w jego wykonaniu były bardzo dobre, a jako że on dopiero zaczyna w Formule 1, to możemy oczekiwać jeszcze lepszej formy w przyszłości. Nie można dziwić się temu, że Ferrari w jego osobie widzi swojego przyszłego lidera.
Leclerc w 2019 roku jeździł cały czas na kontrakcie juniorskim z Ferrari, który obowiązywał do 2022 roku. Teraz podpisał zupełnie nowy kontrakt obejmujący pięć sezonów do końca 2024 roku włącznie. Według nieoficjalnych informacji z włoskich mediów otrzymał trzykrotną podwyżkę i będzie zarabiał 9 mln euro rocznie plus premie. Na tle Vettela to wciąż niska pensja (Niemiec inkasuje 35 mln euro rocznie), ale Leclerc potrzebuje zdobyć tytuły mistrzowskie, aby móc domagać się takich zarobków.
Tak długie umowy jaką podpisał teraz Leclerc zdarzają się w obecnej Formule 1 bardzo rzadko. Jak ktoś podpisuje kontrakt na trzy lata, to już jest to uważane za długie zobowiązanie, a tutaj jest to aż pięć lat. To tylko pokazuje, jak bardzo Ferrari liczy na Leclerca.
Skład Ferrari po sezonie 2020
Nowy kontrakt dla Charlesa Leclerca praktycznie stawia go w pozycji lidera Ferrari na najbliższe lata. To jak będzie przebiegał sezon 2020 zadecyduje o tym, kto będzie jego partnerem od 2021 roku. Jak opisałem to kilka dni temu (szczegóły) w Ferrari obecnie trwa walka o pozycję lidera. Vettel i Leclerc nie odpuszczą, bo stawka jest za wysoka. Kontrakt Vettela wygasa po sezonie 2020, jego forma spadła w ostatnich latach, więc Niemiec nie ma wielu argumentów. On będzie musiał wygrać z Leclerciem w 2020 roku, aby móc liczyć na kontynuację w Ferrari na dobrych warunkach. Czy tak się stanie, to zobaczymy na samym początku nowego sezonu. Vettel wymaga samochodu pasującego pod jego styl jazdy, jeśli Ferrari taki przygotowuje, to powinien walczyć z Leclerciem i ma spore szanse na wygraną. Jeśli tak się nie stanie, bo Vettel prawdopodobnie odejdzie z Ferrari po sezonie 2020.
Leclerc to wychowanek Ferrari, kierowca o dużej klasie, który dopiero zaczął jeździć w F1. Dlatego na pewno jego forma będzie jeszcze rosła. On powinien być liderem Ferrari w kolejnych latach, jeśli nie dojdzie do jakiegoś nagłego spadku formy. Czy Ferrari zatrudni innego bardzo mocnego kierowcę jako jego partnera po sezonie 2020? Nie wydaje mi się. To po pierwsze oznaczałoby wewnętrzną walkę czego ten zespół historycznie nie lubi, a po drugie podważyłoby to pozycję ich wychowanka. Moim zdaniem możemy zapomnieć o transferze Hamiltona czy Verstappena. Ferrari postawi na kierowcę bardzo dobrego, ale nie najwyższej klasy i który ma spokojny charakter. Kandydatów do tej roli widzę kilku np. Bottas czy Sainz spełniliby wymagania. Teoretycznie idealnym kandydatem również ze względów pozasportowych byłby Ricciardo. Jednak czy Australijczyk przyjąłby taką ofertę, gdyby nie mógłby liczyć na pozycję lidera zespołu?
Podsumowanie składów kierowców na 2020 rok wraz z tabelą w której jest długość umów wszystkich kierowców pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: