Sensacyjne wyniki kwalifikacji an Silverstone przed GP Wielkiej Brytanii 2014 zapowiada się nam na wyścig odrabiania start. Wielu kierowców zanotowało wyniki zdecydowanie poniżej możliwości i oczekiwań. Ja cały czas żałuję, że kolejny raz mieliśmy loteryjne i deszczowe kwalifikacje, a po nich czeka nas suchy wyścig. GP Brazylii 2012 to ostatni deszczowy wyścig w F1. Od tego czasu było kilka deszczowych kwalifikacji, ale potem na niedzielę się wypogadza.
Rosberg jest zdecydowanym faworytem jutro, nie ma co do tego wątpliwości. Jeśli dobrze wystartuje, to zanim Hamilton przebije się na drugie miejsce, to Nico powinien już kontrolować wyścig. Emocje zaczną się, jeśli Rosberg przegrałby start. Ale wątpię w to. Bo nawet gdyby Vettel go wyprzedził, to Rosberg użyje większej prędkości maksymalnej i szybko skontruje Sebastiana. Na Buttona na prowadzeniu nie liczę, bo w tym sezonie starty nie są najlepsze w wykonaniu kierowców McLarena.
Hamilton nie będzie miał jutro tak łatwo, jak w Austrii. Z tego względu, że tym razem ma przed sobą bolidy szybkie na prostych. Dlatego będzie mu bardzo trudno przebić się już na początku wyścigu. A patrząc na to, jak równo jeżdżą z Rosbergiem, to Nico powinien zdążyć wypracować sobie przewagę. Szybkie zakręty też nie ułatwią bliskiej jazdy za rywalem na starcie, to nie Red Bull Ring.
Kierowcy McLarena zanotowali świetne wyniki i Jenson Button ma dużą szansę na pierwsze podium. Czy mu się to uda? W czystym wyścigu może być trudno, ale problemy rywali mogą dać mu to dla niego historyczne osiągniecie.
Ferrari wyśrubowało rekord kolejnych wyścigów, w których chociaż jeden ich kierowca zdobywa punkty do 75 kolejnych eliminacji. Jutro ta passa może się skończyć. Obaj kierowcy Ferrari startują daleko i za kierowcami Williamsa. Którzy to znakomicie startują i co ważniejsze są bardzo szybcy na prostych. W czasie poprzedniego wyścigu obaj kierowcy Mercedesa nie byli w stanie ich wyprzedzić. A więc Alonso i Raikkonen będą mieć trudną przeprawę. Muszą koniecznie wyprzedzić oba Williamsy, aby zdobyć duże punkty. Jak to się nie uda to pozostanie walka o pojedyncze punkty. Alonso pokazał w piątek, że ma tempo, nawet biorąc pod uwagę fakt, że Ferrari zawsze jeździ w piątki z mniejszą ilością paliwa. To dysponują tutaj czołowym bolidem. W normalnej sytuacji nawet z szansą na podium.
Jutro powinniśmy być świadkami różnych strategii. Twarde opony nie spisują się tu dobrze i wszyscy będą preferować opony pośrednie. A to doprowadzi do dwóch lub trzech postojów. Aleja serwisowa, mimo że bardzo długa, to nie powoduje tutaj sporych strat czasowych. Dlatego trzy postojowa strategia może być ciekawą alternatywą. Będzie bardzo agresywna i trzeba w niej dużo wyprzedzać. Ale zminimalizuje to jazdę na twardych oponach. Większość kierowców pojedzie na dwa pit-stopy. Teoretycznie dałoby się pojechać na jeden, ale w takiej sytuacji trzeba by pokonać 30 okrążeń na twardych oponach. A straty czasowe z tego wynikające będą dużo większe niż dodatkowy pit-stop.
P.S. Zwykle organizatorzy wyścigu na Silverstone podają wieczorem każdego dnia informacje o frekwencji na torze. W tym roku zero odzewu. A to sugeruje słabsze wyniki. Było dzisiaj widać sporo miejsc na trybunach. Jutro będzie na pewno lepiej, ale nie tak dobrze, jak rok temu. Przypominam zeszłoroczne liczby: piątek 80 000 kibiców, sobota 94 000 i niedziela 120 000.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: