Sebastian Vettel spokojnie wygrał dzisiaj kwalifikacje przed GP Włoch 2013 i jest murowanym faworytem w jutrzejszym wyścigu. Przez cały weekend prezentuje znakomite tempo, na krótkich i na długich przejazdach. Jeżeli nie przytrafi mu się awaria, czy spory błąd to spokojnie dowiezie zwycięstwo. Startujący obok Webber jest wolniejszy i do tego gorzej startuje, więc mu nie zagrozi. Gwiazdą kwalifikacji był Hulkenberg, który zajął 3 miejsce słabym Sauberem. Znakomity wynik, ale nie możliwe aby bolid pozwolił mu jutro walczyć o podium. Z tyłu oba Ferrari w niepreferowanej kolejności. Dlatego Alonso na pewno wyprzedzi Massę, Hulkenberga pewnie też. A jak Webber coś zawalił, to Fernando powinien ukończyć na drugim miejscu.
Kwalifikacje zawalił sobie Hamilton, który przez własny błąd popsuł pierwsze przejazdy w Q2, potem jeszcze miał szanse na poprawę, ale był zbyt duży tłok na torze. Słabo również oba Lotusy, ale to było do przewidzenia. Ich bolid nie lubi takich torów. W ogóle stawka, jak to na Monzy jest bardzo blisko siebie. Pytanie czy jutro przełoży się to na walkę na torze, czy natura tego toru spowoduje, że wszyscy będą jechać blisko siebie, ale bez nadzwyczajnej liczby manewrów wyprzedzania?
Red Bull w piątek był najwolniejszy na prostych. Ale zmienili ustawienia i w tej chwili są w środku stawki pod tym względem, zaledwie 4 km/h wolniej od najszybszych. Więc ich bolid nie ma już słabych punktów. Gdy będzie trzeba wyprzedzać, to będą mogli to robić.
Prosta startowa jest tu bardzo długa, a pierwsza szykana bardzo wąska, możliwe jest dużo zmian już na starcie, oraz oczywiście wypadki. Ferrari startują świetnie i nie zdziwię się, jak zobaczymy ich bolid nawet na prowadzeniu po 1 zakręcie. Vettel ma takie tempo, że i z tym sobie poradzi. Pełną charakterystykę tego toru wraz z blogowym schematem można sprawdzić pod tym linkiem.
Strategia jutro będzie jedna: około 20 okrążeń na pośrednich oponach, a potem do końca na twardych. Czyli jeden pit-stop. Kierowcy spoza pierwszej dziesiątki mogą tu odwrócić kolejność i liczyć na taki wynik, jak rok temu Perez, który skończył drugi. Obie mieszanki spisują się tu bardzo podobnie, więc będą dwie strategie do wyboru, bardzo zbliżone.
Prognozy pogody przewidują jutro deszcz. Wieczorem intensywny. W okolicach wyścigu również powinno padać. Ale istnieje szansa, że dojadą do mety przed deszczem. Oby nie, bo to da nam niesamowity spektakl.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: