Nyck de Vries został pierwszym mistrzem świata Formuły E. Kierowca z Holandii kilka tygodni temu zaczął pojawiać się w plotkach w temacie startów w F1, a decyzja Mercedesa związana z ich programem w Formule E sprawia, że te plotki nabierają kształtu.
Zakończył się siódmy sezon Formuły E. Był to pierwszy sezon tej serii po uznaniu jej oficjalnie przez FIA za mistrzostwa świata. Nyck de Vries został mistrzem Formuły E w sezonie 2020/2021, ale w związku z decyzją FIA jest pierwszym zwycięzcą końcowej klasyfikacji tytułowanym mistrzem świata. Miniony sezon Formuły E był bardzo chaotyczny, wielu kierowców było w grze o końcowy tytuł do samego końca rywalizacji. Ostatecznie wśród kierowców wygrał wspomniany de Vries, a wśród zespołów Mercedes-EQ Formula E Team, którego skład stanowili de Vries i Stoffel Vandoorne. Przed finałowym wyścigiem pojawiły się informacje, że Mercedes po tym sezonie wycofa się z Formuły E. Decyzja ponoć już zapadła, a ujawnią ją najpóźniej we wrześniu. To spory cios dla tej serii, bo wcześniej swoje odejście ogłosiło BMW i Audi. Formuła E nie jest atrakcyjna dla tych producentów, bo rygorystyczny regulamin uniemożliwia im szeroki rozwój, który przekładałby się na drogową motoryzację. Dodatkowo zawody FE nie są tak popularne, jak promotorzy chcieliby aby były. Formuła E przetrwa, liczba zespołów będzie wystarczająca, są szanse na nowych uczestników.
Czy Nyck de Vries ma szansę trafić do F1 w 2022 roku?
Nyck de Vries był mistrzem Formuły 2 w 2019 roku, ale nie trafił nigdy do Formuły 1. Nie miał sponsorów, a jego wyniki nie były tak imponujące, aby ktoś zainteresował się nim tylko ze względu na formę sportową. Był członkiem programu rozwojowego McLarena, ale tam wtedy awans do F1 wywalczył Lando Norris, więc Holender był w jego cieniu. Gdy nie widział szans na F1 w ten sposób, to odszedł z programu McLarena, skupił się na wyścigach długodystansowych oraz Formule E. Łączy te dwie role z sukcesami w ostatnich dwóch sezonach, a dodatkowo jest jednym z rezerwowych kierowców Mercedesa w F1, co oznacza obecność na wybranych weekendach wyścigowych i pracę w symulatorze. De Vries ma więc wiele zajęć i tematu stałej jazdy w F1 przy nim nie powinno być, ale jest.
W lipcu pojawiły się plotki, że Nyck de Vries jest kandydatem do Williamsa, gdzie zająłby miejsce po Russellu, który niemal na pewno trafi do Mercedesa (komunikat wydaje się formalnością). Toto Wolff miałby go oferować i podobnie jak w przypadku Russella, Williams otrzymałby zniżkę na silniki. Te plotki wydawały się wtedy nierealne, bo de Vries ma kontrakty w dobrych zespołach w innych seriach. Później pojawiła się wypowiedź Josta Capito, że Williams ma zapewniony budżet i wybierając kierowców na sezon 2022 nie będą patrzeć na ich finanse, a na formę sportową.
Minął miesiąc i teraz kandydatura de Vriesa nie jest już taka nieprawdopodobna. Mercedes będzie odchodził z Formuły E, więc Holender traci jedno ze swoich głównych zajęć. Teraz już wiemy dlaczego Toto Wolff oferuje go Williamsowi, bo nie będzie już jeździł w jego zespole w FE. Wolff musiał uznać, że pod względem sportowym nadaje się do F1 lepiej niż Vandoorne. De Vries jako mistrz F2 i mistrz Formuły E wpasowuje się idealnie w typ kierowcy prezentującego wysoką formę sportową, a takich zawodników szuka Williams. De Vries oczywiście bez problemu znajdzie sobie inny zespół w Formule E, a w wyścigach długodystansowych dzięki wejściu nowych producentów jest duże zapotrzebowanie na takich kierowców. Dlatego spokojnie może z sukcesami kontynuować karierę w tych dwóch seriach. Natomiast jeśli faktycznie jest szansa na F1, to może to być dla niego ostatnia taka okazja w karierze. Williams w 2022 roku powinien być znacznie lepszym zespołem w związku z zupełnie nowymi regulacjami, więc to jest bardzo dobre miejsce na debiut.
Kandydatów do jazdy w Williamsie w 2022 roku jest bardzo wielu w razie spodziewanego odejścia Russella. Konkurencja będzie więc bardzo duża, a de Vries wcale nie będzie faworytem. Padają takie nazwiska jak Nico Hulkenberg, Daniił Kwiat, Valtteri Bottas czy Guanyu Zhou.
Aktualizacja 18.08.2021 r. Mercedes oficjalnie poinformował o wycofaniu się z Formuły E, ale nie natychmiast tylko po kolejnym sezonie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: