Spore zmiany w fabrycznym zespole Mercedesa. Toto Wolff podpisał trzyletnią umowę i pozostanie szefem zespołu oraz udziałowcem. Pakiet 1/3 udziałów w zespole kupił koncern INEOS, a Daimler pozostawił sobie również 1/3 akcji.
Ogłoszone dzisiaj w komunikacie prasowym (Źródło) zmiany w pewnym sensie były spodziewane, ale mimo tego plotki nie oddawały wszystkich planów, które poznaliśmy. Toto Wolff pozostanie na stanowisku szefa oraz dyrektora generalnego Mercedes w F1 na kolejne trzy lata aż do końca 2023 roku. Wolff w ostatnich tygodniach nie wypowiadał się tak, jakby planował tak długo pełnić tę rolę. Jak widać mógł to być celowy element negocjacji. Angaż Wolffa oznacza stabilizację w tym zespole i kontynuację prowadzonych działań. To prawdopodobnie pociągnie za sobą nowy kontrakt Lewisa Hamiltona. Czy będzie ona równie długa, to się dopiero okaże.
Koncern Daimler AG, który w tym roku wprowadza szereg oszczędności z powodu kryzysu na świecie, kilka miesięcy temu zadeklarował pozostanie w F1 na kolejne lata. Dzisiejsza informacja o sprzedaży sporego pakietu akcji ujawnia ich plan. Zostaną w Formule 1, ale zdecydowanie zmniejszą swoje wydatki na zespół. Teraz bedą równorzędnym udziałowcem w stosunku do dwóch pozostałych, a nie głównym jak do tej pory. Taki podział udziałów sugeruje również, że wdrażają strategię, aby zespół stał się samowystarczalny i nie potrzebował dopłat od udziałowców. Daimler i Ineos będą wpłacali pieniądze w ramach sponsoringu, ale na tym koniec. Jest to możliwe, bo od 2021 roku będzie obowiązywał limit budżetowy.
Kierowany przez Jima Radcliffe’a koncern Ineos od tego roku sponsoruje zespół Mercedesa. Oni od wielu lat bardzo inwestują sport, więc inwestycja w zespół Mercedesa nie jest zaskoczeniem. Jako pierwszy we wrześniu mówił o tym Eddie Jordana, ale on sugerował, że Ineos kupi większościowy pakiet akcji. Kupili 33%, więc jest to pakiet mniejszościowy. Ich inwestycja to bardzo istotna zmiana dla tej stajni. W przyszłości, gdy Daimler postanowi się wycofać z F1 (koncerny motoryzacyjne zawsze tak w końcu robią), to Ineos będzie mógł przejąć resztę akcji i mieć własną stajnię.
Zmiany w strukturze właścicielskiej Mercedesa w F1
Do tej pory struktura właścicielska zespołu Mercedesa w F1 wyglądała następująco: Daimler AG – 60%, Toto Wolff 30 %, rodzina Nikiego Laudy – 10%. Po ogłoszonych dzisiaj zmianach po 33,3% będą posiadać Daimler, Toto Wolff i Ineos. Zespół kilka miesięcy temu był nieoficjalnie wyceniany na miliard dolarów. Jeżeli tak faktycznie jest, to Daimler sprzedał około 26,6% akcji za 260 mln $, a rodzina Nikiego Laudy 10% za 100 mln $. Toto Wolff dokupił 3,3%, a Ineos kupił 33,3% za 330 mln dolarów.
Plany dla Mercedesa w Formule 1
Już wcześniej ogłoszono, że od 2021 roku marka AMG będzie odgrywać większą rolę w malowaniu samochodów. Daimler oczekuje także szerszego transferu technologii z F1 do aut drogowych. Stąd np. ostatnio duża kampania promocyjna z udziałem Lewisa Hamiltona. Cześć pracowników z F1 może trafić do innych działów związanych z samochodami drogowymi.
W 2021 roku bolidy zespołu mają pozostać czarne, ale tym razem przyczyną będzie Ineos, bo to są ich firmowe barwy. Zagadką pozostaje kontrakt z malezyjskim Petronasem, który obecnie jest sponsorem tytularnym zespołu. Nie było podane konkretnie do kiedy trwa ta umowa, a nieoficjalne informacje mówią o tym, że do końca 2021 roku. Mercedes dzisiaj w mediach społecznościowych potwierdził jedynie, że ta umowa będzie kontynuowana.
Ostatni element układanki, czyli nowa umowa z Lewisem Hamiltonem to formalność. Nie wiemy jednak kiedy zostanie ostatecznie podpisana. Negocjacje trwają, ale jak wynika ze słów Toto Wolffa na efekty poczekamy najpóźniej do testów przed sezonem 2021. Tam zdecydowanie są jakieś punkty sporne i obie strony twardo negocjują. W przypadku Hamiltona najważniejsza jest długość jego kolejnej umowy.
Widzimy więc, że Mercedes ma jasny plan jak wejść w nową rzeczywistość w Formule 1, gdy ograniczone zostaną budżety. Wzmocnili strukturę właścicielską, co zagwarantuje budżet na odpowiednim poziomie. Toto Wolff przedłużył umowę, więc nie należy oczekiwać zmian w funkcjonowaniu tej stajni. Będą celować w kolejne mistrzowskie tytuły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: