Sebastian Vettel rozpoczyna piąty sezon w ekipie Ferrari. Wiele wskazuje na to, że to będzie dla niego decydujący sezon, w którym rozstrzygnie się jego dalsza przyszłość w tym zespole. Podobnie było wcześniej z Michaelem Schumacherem oraz Fernando Alonso.
Planowałem ten tekst od paru tygodni, ale dopiero teraz udało mi się go ukończyć. Najważniejsze, że zdążyłem przed sezonem gdy jeszcze w 100% nie wiadomo jak prezentuje się forma nowego samochodu Ferrari, więc można go napisać w trybie przypuszczającym.
Michael Schumacher
Michael Schumacher zdobył dwa tytuły mistrzowskie i dołączył do zespołu Ferrari w 1996 roku. Zespół się wtedy bardzo zmieniał, a Schumacher stał się jego centralną postacią. Schumi miał dwie bardzo dobre okazje do zdobycia tytułu mistrzowskiego, których nie wykorzystał. W 1997 roku nie zdobył mistrzowskiego tytułu przez swoje zachowanie w ostatnim wyścigu sezonu. W 1999 roku w zdobyciu tytułu przeszkodziła mu kontuzja (złamana noga) przez którą stracił siedem wyścigów. Pojawiało się coraz więcej wątpliwości, bo Ferrari cały czas było bardzo blisko, ale czegoś brakowało i Schumacher nie zdobywał tytułu. Przełom nastąpił w piątym sezonie. Schumacher został mistrzem świata i nie schodził ze szczytu przez kolejne cztery lata. Gdyby niemiecki kierowca nie zdobył tytułu w swoim piątym sezonie, to nie jest wykluczone, że zmieniłby zespół.
Fernando Alonso
Fernando Alonso zdobył dwa tytuły mistrzowskie i dołączył do ekipy Ferrari w 2010 roku. Hiszpan szybko ustawił cały zespół wokół siebie i był jego centralną postacią przez kolejne lata. Hiszpan w tamtym czasie był w swojej najlepszej formie, ale jego przygoda z Ferrari zakończyła się bez sukcesów. Alonso był bardzo blisko mistrzowskich tytułów w 2010 i 2012 roku. W obu przypadkach zabrakło szczegółów, pojedynczych dobrych rezultatów w wyścigach, aby pokonać Sebastiana Vettela. Sytuacja wokół Alonso i Ferrari robiła się niepewna, szczególnie po sezonie 2013 w którym nie mieli szans walki o tytuł. Ferrari i Alonso liczyli na sezon 2014, gdy zaplanowana była duża zmiana reguł technicznych. Ten moment okazał się dla Ferrari wielkim rozczarowaniem, bo nie byli na niego odpowiednio przygotowani szczególnie po stronie jednostki napędowej. Alonso odszedł po zakończeniu sezonu skuszony ofertą od McLarena-Hondy. Przygoda Hiszpana z Ferrari zakończyła się przedwcześnie i bez oczekiwanych sukcesów.
Sebastian Vettel
Sebastian Vettel zdobył cztery tytuły mistrzowskie i dołączył do Ferrari w 2015 roku. Ferrari ulegało w tym czasie sporym zmianom. Pojawił się nowy szef, kontrolę nad całą firmą przejął Sergio Marchionne. Zwiększyli budżet, mocno postawili na rozwój silnika i wzmocnili pion techniczny. To przyniosło pozytywne rezultaty w 2017 roku. Wtedy Vettel włączył się do walki o tytuł mistrzowski, ale przegrał z Hamiltonem. W 2018 bolid Ferrari przez sporą część sezonu był najlepszy, ale również i w tym przypadku nie udało się pokonać Mercedesa i Hamiltona. Vettel miał dwie bardzo dobre okazje do walki o tytuł mistrzowski, ale ich nie wykorzystał. Szczególnie w 2018 roku posypało się na niego wiele krytyki w mediach po błędach i nieudanych wyścigach.
Sezon 2019 będzie piątym dla Sebastiana Vettela w Ferrari. Czy pójdzie śladem Michaela Schumacher, zdobędzie tytuł mistrzowski i zostanie w Ferrari na dłużej? A może podąży tropem Fernando Alonso, który odszedł z Ferrari? Vettel ma jeszcze kontrakt do końca 2020 roku. Jeśli odniesie sukces w 2019 roku, to możemy spodziewać się, że zostanie w Ferrari na dłużej i prawdopodobnie w tym zespole zakończy karierę w F1. Jeśli w 2019 roku nie zdobędzie tytułu mistrzowskiego to w mediach nasilą się sugestie mówiące o tym, że trzeba zmienić lidera.
Ferrari po przedsezonowych testach wydaje się być doskonale przygotowane do startów i wygląda na faworyta tegorocznego sezonu. To idealna okazja, aby Vettel poszedł w ślady Schumachera i zdobył tytuł mistrzowski w swoim piątym sezonie startów w Ferrari. Za kulisami wydaje się, że wszystko jest ułożone i Vettela nic nie będzie rozpraszać. Niewiadomą jest tylko postawa Charlesa Leclerca. Z jednej strony pojawiają się wypowiedzi, że od startu sezonu będzie on numerem dwa, a z drugiej, że ma ten sam status co Vettel. Leclerc dobrze wie, że jeśli na początku sezonu będzie przegrywał z Vettelem, to potem nieodwracalnie zostanie przesunięty do roli pomocnika, dlatego na starcie sezonu musi pokazać się z jak najlepszej strony. To jest potencjalny czynnik, który może pomieszać szyki Vettelowi.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: