Lando Norris całkowicie kontrolował i zdominował wyścig o GP Singapuru 2024. Drugie miejsce ze sporą stratą zajął Max Verstappen, który musi być jednak bardzo zadowolony biorąc pod uwagę swoje ostatnie wyniki. W wyścigu brakowało neutralizacji i zaskakujących wydarzeń.
To był najspokojniejszy wyścig F1 w Singapurze w historii. Po raz pierwszy nie było w nim neutralizacji (SC wyjeżdżał 24 razy w trakcie 14. poprzednich wyścigów), nie było nawet okresu żółtej flagi. Kilku kierowców otarło się o ściany, ale jechali dalej. Albon wycofał się z powodu usterki mechanicznej, a Magnussen po wcześniejszym przebiciu opony, ale w obu przypadkach kierowcy zjechali do alei serwisowej nie powodując przerwy w rywalizacji. Brak neutralizacji to duże zaskoczenie, które także miało spory wpływ na przebieg wyścigu, bo to na tym torze zawsze zmienia sytuację.
Wyniki wyścigu o GP Singapuru 2024
Poz | Kierowca | Zespół | Czas | Punkty |
1 | Lando Norris | McLaren | 1:40:52.571 | 25 |
2 | Max Verstappen | Red Bull | +20.945s | 18 |
3 | Oscar Piastri | McLaren | +41.823s | 15 |
4 | George Russell | Mercedes | +61.040s | 12 |
5 | Charles Leclerc | Ferrari | +62.430s | 10 |
6 | Lewis Hamilton | Mercedes | +85.248s | 8 |
7 | Carlos Sainz | Ferrari | +96.039s | 6 |
8 | Fernando Alonso | Aston Martin | +1 lap | 4 |
9 | Nico Hulkenberg | Haas | +1 lap | 2 |
10 | Sergio Perez | Red Bull | +1 lap | 1 |
11 | Franco Colapinto | Williams | +1 lap | 0 |
12 | Yuki Tsunoda | RB | +1 lap | 0 |
13 | Esteban Ocon | Alpine | +1 lap | 0 |
14 | Lance Stroll | Aston Martin | +1 lap | 0 |
15 | Zhou Guanyu | Kick Sauber | +1 lap | 0 |
16 | Valtteri Bottas | Kick Sauber | +1 lap | 0 |
17 | Pierre Gasly | Alpine | +1 lap | 0 |
18 | Daniel Ricciardo | RB | +1 lap | 0 |
19 | Kevin Magnussen | Haas | DNF | 0 |
NC | Alexander Albon | Williams | DNF | 0 |
Z powodu braku neutralizacji był to najkrótszy wyścig w Singapurze w historii, kierowcy pojechali o sześć minut szybciej niż rok temu.
Pojedynek o zwycięstwo i omówienie walki w czołówce
Lando Norris dosłownie zdominował wyścig a przegrać mógł tylko sam ze sobą. Po raz pierwszy w karierze w F1 ruszył z Pole Position i obronił prowadzenie na pierwszym okrążeniu. Mało tego, prowadził przez cały dystans i po raz pierwszy w karierze wywalczyłby statystyczny wielki szlem, ale Ricciardo odebrał mu najszybsze okrążenie. Norris podszedł do tego wyścigu inaczej niż robiono to w Singapurze w ostatnich latach, bo przez pierwszą połowę dystansu naprawdę bardzo cisnął, nadrabiając po sekundę na okrążeniu nad rywalami. W pewnym momencie miał 29 sekund przewagi nad drugim Verstappenem. Na mecie było to 20 sekund, bo pod koniec Norris stracił czas na dublowaniu i lekko odpuścił. To była całkowita dominacja, bo nikt nie był w stanie jechać podobnym tempem. W Singapurze kierowcy tradycyjnie nie naciskają, pilnują tylko swojej przewagi, bo z powodu dużej szansy na neutralizację nie warto tak ryzykować, lepiej utrzymywać opony w dobrym stanie. Norris miał taką przewagę tempa, że nie musiał się tym przejmować. Przegrać mógł sam ze sobą, bo dwukrotnie lekko uderzył w bariery i dosłownie centymetrów zabrakło od sporych uszkodzeń, które zakończyłyby się dla niego bardzo źle.
Max Verstappen skutecznie zminimalizował straty osiągając maksimum co mógł. Na starcie obronił się przed Hamiltonem, a później po prostu jechał na drugiej pozycji. Nie miał szans dogonić Norrisa, a kierowcy z dalszych miejsc byli wolniejsi, więc Holender miał spokój. Jestem pewny, że drugie miejsce kilka dni temu brałby w ciemno. W piątek jego bolid bardzo źle się prowadził, ale wszystko zmienili i od soboty było bardzo dobrze. Verstappen nigdy w Singapurze nie wygrał, nie jest to tor, gdzie historycznie mu dobrze szło. Dlatego drugie miejsce jest dla niego jak zwycięstwo.
Częściowo rozczarowany może być Oscar Piastri za swój wynik w kwalifikacjach. Tempo w wyścigu miał dobre i awansował na podium po starcie z piątego pola. Stracił dużo czasu za Mercedesami w pierwszej fazie wyścigu, ale gdy ci zjechali wcześniej po nowe opony jechał bardzo szybko, wydłużył pierwszy przejazd i potem łatwo ograł ich na świeższych oponach. Piastri zdecydowanie miał potencjał na drugie miejsce, ale o wszystkim zadecydowała słabsza pozycja startowa.
Mercedes świętował po kwalifikacjach, ale po wyścigu nastroje będą tam zgoła odmienne. Czwarty Russell stracił 61 sekund do Norrisa, który zwolnił pod koniec wyścigu, a to znaczy, że Mercedes był o ponad sekundę na okrążeniu wolniejszy. Wygląda na to, że te zmiany w bolidzie wprowadzone po nieudanym piątku pozytywnie poprawiły tempo kwalifikacyjne, ale pogorszyły tempo wyścigowe. Zastosowali różne strategie, bo Hamilton dostał używane opony miękkie na start, chciał wtedy zyskać pozycję lub później skorzystać na neutralizacji itp. Nie wydarzyło się jednak nic takiego, co mogłoby mu pomóc. Z powodu szybkiego pierwszego pit stopu w końcówce był łatwym celem dla Piastriego i Leclerca. Russell jechał konserwatywną strategią i udało mu się utrzymać czwarte miejsce przed nacierającym Leclerkiem.
Ferrari może bardzo żałować fatalnego wyniku w kwalifikacjach, bo tempo wyścigowe mieli bardzo dobre. Odważę się napisać, że gdyby Leclerc i Sainz ruszali na 3 i 4 miejscu zamiast Mercedesa, to Verstappen miałby trudności, aby utrzymać drugie miejsce. W wyścigu Sainz miał słaby start i stracił kilka pozycji. Dlatego na swój pit stop zjechał bardzo szybko, a to pozwoliło mu strategicznie podciąć wielu kierowców i awansował na siódme miejsce. Strategiczna bardzo dobra zagrywka, ale przy tak wczesnym pit stopie Sainz nie mógł liczyć na nic więcej, bo w drugiej fazie wyścigu miał zdecydowanie najbardziej zużyte opony ze wszystkich bezpośrednich rywali, więc mógł tylko pilnować swojej pozycji. Leclerc pół wyścigu stracił jadąc słabym tempem za Alonso i Hulkenbergiem, poniósł wtedy bardzo duże straty czasowe. W drugiej połowie wyścigu w czystym powietrzu jechał znakomicie, nawet szybciej niż Norris (on już wtedy jechał ostrożniej), dogonił i wyprzedził Hamiltona, a także dogonił Russella, ale zabrakło mu już opon, aby móc skutecznie zaatakować. Ferrari miało bardzo dobre tempo wyścigowe, ale nie wykorzystali go w pełni z powodu popsutych kwalifikacji.
Przeglądowe omówienie innych rezultatów w GP Singapuru 2024
Ósme miejsce po dobrym wyścigu wywalczył Fernando Alonso. Hiszpan 1/3 wyścigu jechał za Hulkenbergiem, a w trakcie końcowej 1/3 za Sainzem, który miał znacznie starsze opony, ale jego tempo było wystarczająco dobre, aby Alonso nie był w stanie go dogonić. Alonso miał dobrą strategię, dzięki wcześniejszemu pit stopowi obronił pozycję. Na nic więcej niż ósme miejsce nie mógł liczyć. Stroll miał problem z hamulcami przed wyścigiem, ale mechanicy zdążyli mu je wymienić. W wyścigu był niewidoczny jadąc na końcu stawki.
Ważne punkty dla Haasa wywalczył Nico Hulkenberg. Jego tempo nie było dobre, ale wykorzystał przewagę pozycji na torze i mimo późniejszego pit stopu wywalczył dziewiąte miejsce. To oczywiste, że stracił w porównaniu do startu, bo kilku kierowców było od niego znacznie lepszych. Magnussen jechał w drugiej połowie stawki i zniszczył sobie wyścig przebijając koło po kontakcie z barierą.
Jeden punkt wywalczył Sergio Perez, który zupełnie niczym się nie wyróżnił. Pół wyścigu spędził za Colapinto a pół za Hulkenbergiem nie mogąc wyprzedzić. Moim zdaniem zespół popełnił błąd, powinni go znacznie szybciej wezwać na pierwszy pit stop wzorem Sainza. Perez nie był w stanie w bezpośrednim pojedynku nikogo wyprzedzić.
W wyścigu na wyróżnienie zasłużył Franco Colapinto znakomitym atakiem w pierwszym zakręcie. Później pojechał mocny wyścig i niewiele mu zabrakło do zdobycia punktów. Dla debiutanta wyścig w Singapurze jest najtrudniejszy, a on przejechał go w świetnym stylu. Albon miał słaby start a potem wycofał się z wyścigu z powodu przegrzewania się jednostki napędowej.
Wśród pozostałych kierowców na uwagę zasługuje Daniel Ricciardo, który zjechał pod koniec wyścigu po miękkie opony i wykręcił najszybsze okrążenie odbierając punkt Norrisowi. To była zespołowa zagrywka w rodzinie Red Bulla. Dla Ricciardo to mógł być ostatni występ w karierze. Tsunoda popsuł start i zbyt późno wykonał pit stop, dlatego wypadł z walki o punkty. Ekipa Kick Sauber w tempie wyścigowym nie była aż tak zła, ale nie mieli żadnych szans na walkę o punkty. Alpine było nieco lepsze, Ocon próbował walczyć o punkty, ale ostatecznie okazało się że do tego sporo zabrakło.
Klasyfikacje generalne po GP Singapuru 2024 można znaleźć tutaj.
Podsumowanie
Nie był to wyścig, który będzie na długo zapamiętany, bo nie wydarzyło się w nim nic nadzwyczajnego. W klasyfikacjach generalnych zachodzą powolne zmiany, ale przynajmniej walka o tytuł mistrzowski wśród kierowców wciąż trwa. Teraz przed F1 cztery tygodnie przerwy, a potem maraton sześciu wyścigów i trzech sprintów w dwa miesiące. Za miesiąc w GP USA zespoły będą miały ostatnie duże pakiety poprawek w tym roku. W najbliższych dniach spodziewamy się informacji o zamianie Ricciardo na Lawsona, a nieco później decyzji Saubera w sprawie drugiego kierowcy na 2025 rok. Bezpośrednio przed GP USA poznamy także modyfikacje regulaminu technicznego na 2026 rok.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: