Od przynajmniej dwóch sezonów pojawiają się plotki o tym, że Ferrari zwolni Felipe Massę. Rok temu wydawało się to prawie pewne, ale znowu udało mu się utrzymać kontrakt. Tym razem Ferrari nie może mieć sentymentów. Forma Massy jest fatalna i musi odejść. Przegrywa z Alonso na każdym kroku. Do tego przytrafiają mu się bardzo poważne błędy. To co zrobił wczoraj na Nurburgring jest absolutnie żenujące. Felipe wypadł z wyścigu już na samym jego początku. Zrobił błąd na dojeździe do 1 zakrętu i wykręcił bączka, co już samo w sobie nie powinno mu się przydarzyć. Kierowcy nie z takich sytuacji potrafią wyjść obronną ręką. A potem zgasił silnik, bo próbował ruszyć z 5 biegu… Takich błędów nie robią nawet krytykowani zewsząd pat-driverzy bez doświadczenia w F1.
Już jakiś czas temu czytałem statystykę, że Felipe jest najdłużej jeżdżącym kierowcą Ferrari bez zwycięstwa. Cały czas śrubuje ten rekord. Ostatni raz wygrał Brazylii w 2008 roku. Od tego czasu brał udział w 77 wyścigach. Wtedy skończyła się jego forma. Nigdy nie był asem, ale w 2008 roku miał szanse na tytuł. W 2009 po zmianie przepisów, Ferrari straciło znakomitą formę. Kimi potrafił coś ugrać, a Massa jeździł słabo. Potem jeszcze na Węgrzech miał okropny wypadek i stracił pół sezonu. Co ostatecznie pogrzebało jego dawną formę. Od 2010 roku, gdy jeździ w parze z Alonso jest tylko dla niego tłem, od święta udaje się mu być przed Hiszpanem, a i tak zespół wie co zrobić, aby to zdarzało się, jak najrzadziej. Massa jeździł dobrze, gdy miał znakomity samochód. Sezony 2006-2008, to wtedy osiągał sukcesy i wygrywał wyścigi. Najlepiej mu szło, gdy startował z PP, wtedy jechał po zwycięstwa. W tych 3 sezonach był na podium 27 razy, a w latach 2009-2013 zaledwie 9. Alonso w jednym roku jeżdżenia dla Ferrari ma więcej miejsc na podium niż Massa przez 3. Ferrari mając tak słabego drugiego kierowcę traci mnóstwo punktów. Mówienie o tym, że Massa jest pomocnikiem Alonso i role w zespole są rozdzielone jest bzdurą. Bo co da Alonso pomocnik, który prawie zawsze jeździ za nim?
Ferrari musi go zastąpić nawet, jak zaburzy to hierarchię wewnątrz zespołu. Hulkenberg, di Resta, Sutil, Bianchi. To tylko wymienione na szybko nazwiska kierowców, którzy będą do wzięcia po tym sezonie, a prezentują dobrą formę. Szczególnie Hulkenberg byłby idealnym kandydatem. Bianchi to niewiadoma, ale zarazem wychowanek akademii Ferrari. Wreszcie postawiliby na swojego wychowanka. Poza tym Ferrari może ściągnąć każdego. I transfer Buttona, albo Rosberga też jest dla nich wykonalny. A Alonso zna swoje umiejętności i pozycje w zespole, więc nie będzie czuł zagrożenia.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: