Przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi w 2014 roku pisałem o tym, jak rywalizacja zespołów McLaren i Ferrari przenosi się z F1 na tory bobslejowe i saneczkowe (KLIK). Kilka lat wcześniej, podczas otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2006 roku w Turynie gwiazdą było bezsprzecznie tylko Ferrari.
Pokaz bolidu Ferrari pomalowanego w specjalne barwy (bez sponsorów, za to z włoską flagą i kołami olimpijskimi) uświetnił ceremonię otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie w 2006 roku. Była to niespodzianka – nie wspominano o tym w oficjalnych zapowiedziach ceremonii. Zawsze coś takiego udaje się zachować w sekrecie przez organizatorów kolejnych ceremonii otwarcia IO.
Za kierownicą bolidu Ferrari 248 F1 (bolid z sezonu 2006 – pierwszy z silnikiem V8) zasiadł wtedy wieloletni kierowca testowy zespołu – Włoch Luca Badoer, dla którego był to zdecydowanie najważniejszy moment kariery. Po pokazowej wymianie kół przyszedł czas na kilka bączków. Co na pewno wryło się w pamięci widzów przebywających na stadionie.
Zadowolona twarz Luci di Montezemolo po tym efektownym pokazie mówi wszystko. Ferrari skradło show w Turynie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: