Zespół Scuderia Ferrari o cztery lata przedłużył bardzo tajemniczą umowę sponsorską z producentem wyrobów tytoniowych Philip Morris International. Ta umowa powinna mieć wpływ na malowanie i dalsze funkcjonowanie Ferrari w Formule 1.
Ferrari opublikowało we wtorek 20 lutego 2018 roku na swojej stronie internetowej (Źródło) liczący zaledwie 32 słowa komunikat o przedłużeniu umowy z Philip Morris International. Widzimy już, że w tym sezonie dalej będą niezwykle oszczędni w słowach (w zeszłym roku też publikowali tak krótkie komunikaty). Philip Morris International to od wielu lat główny sponsor Ferrari, który utrzymuje to partnerstwo mimo obowiązywania zakazu reklamy papierosów. Tym razem sprawa jest interesująca z kilku powodów. Pierwszy z nich to fakt, że Ferrari poinformowało o przedłużeniu umowy z Philip Morris International na kolejne lata we wrześniu 2017 roku. Dlaczego więc po pół roku wypuścili niemal bliźniaczy komunikat?
Informacje od Philip Morris International
Swój komunikat (normalnej długości) opublikował we wtorek także koncern Philip Morris International (Źródło). Dowiadujemy się z niego o wiele więcej informacji. Nowa umowa została zawarta do 2021 roku. Nie wiemy niestety czy chodzi tutaj o okres do końca czy do początku 2021 roku, bo nie jest to jasno napisane. To bardzo istotne, bo Ferrari grozi odejściem z Formuły 1 wraz z końcem 2020 roku, gdy wygaśnie ich obecna umowa na starty a Liberty Media nie przyzna im przywilejów. Jeżeli umowa z Philip Morris International jest dłuższa, to ta groźba już na starcie jest nic nie warta.
Umowa Scuderia Ferrari z Philip Morris International została ponownie przedłużona, bo koncern tytoniowy zmienia swoją strategię. Od teraz będą promować produkty bez-dymowe. To znaczy, że mają teraz stawiać na mniej szkodliwe dla zdrowia alternatywy dla palenia papierosów. Philip Morris od 2008 roku zainwestował 4,5 miliarda dolarów w produkty tytoniowe nie wydzielające dymu. Chodzi tutaj o podgrzewanie tytoniu (sam nie palę papierosów, więc jest to temat dla mnie obcy), a nie jego spalanie. Philip Morris chce aby do 2025 roku co trzeci z jego klientów (mają ich 40 milionów na świecie) przeszedł z palenia papierosów na bez-dymowe alternatywy. Philip Morris posiada markę IQOS, która jest przez nich bardzo promowana i z roku na rok dynamicznie rośnie. IQOS to urządzenia do podgrzewania tytoniu. Co kluczowe w tej sprawie to fakt, że urządzenia IQOS nie są objęte zakazem reklamy produktów tytoniowych. Nie wolno reklamować tylko wkładów do nich. W związku z rozwojem takich urządzeń, to możemy spodziewać się, że w przyszłości ich reklama zostanie zakazana. W komunikacie Philip Morris International czytamy, że firma nie planuje promocji żadnych konkretnych marek przy okazji umowy z Ferrari. Więcej szczegółów będą ujawniać w kolejnych miesiącach.
Philip Morris od wielu lat współpracuje z Ferrari
Philip Morris International przez markę Marlboro od 1996 roku był tytularnym sponsorem Ferrari. Ta umowa jest cały czas kontynuowana mimo zakazu reklamy papierosów, który zaczął obowiązywać w 2005 roku. Później Ferrari wykorzystywało przez kilka lat kod kreskowy na samochodzie, ale zostało to uznane za sugestię dotyczącą Marlboro. Od tego czasu kolorystyka samochodu i logo zespołu przypominające paczkę papierosów były jedynymi widocznymi związkami z Philip Morris International. Na stronie internetowej zespołu ta firma nie jest wymieniona w gronie sponsorów. Zespół od 2018 roku zmienił jednak swoje logo, więc nawiązań do tej tytoniowej marki jest coraz mniej. Koncern tytoniowy wykorzystuje związki z Ferrari w reklamach w krajach, gdzie nie ma zakazu promocji papierosów, zapraszał też swoich klientów na wyścigi F1. Wszystko to opiera się na sugestii dotyczącej kolorystyki samochodu i dawnym związkom z marką Marlboro. Koncerny tytoniowe mają niezwykle ograniczone możliwości promocji, więc Philip Morris nie chce zrezygnować z tej umowy.
Umowa Scuderia Ferrari z Philip Morris International jest największa w Formule 1. Padały w tym temacie różne szokujące kwoty, jak 100, 150 czy 200 mln $ rocznie. Jean Todt miał wynegocjować 200 mln $ rocznie w ramach umowy od 2007, a ten kontrakt była jednym z punktów spornych z Lucą di Montezemolo (szukał innego tytularnego sponsora) w tamtym czasie. Obecnie na pewno są to mniejsze pieniądze, ale wartość tej umowy to dalej w okolicy 100 mln $ rocznie. Nie jest tak, że Ferrari dostaje tyle pieniędzy na konto w banku. Philip Morris International za te pieniądze wykupuje powierzchnię reklamową na samochodzie, gwarantując tym samym Ferrari daną wielkość wpływów. pozostali sponsorzy pojawiający się na samochodzie zmniejszają kwotę jaką płaci Philip Morris. Dokładny sposób rozliczania tej umowy nie jest znany.
Szykują się zmiany w 2018 roku?
Według plotek nowe Ferrari ma być całe czerwone, a wykorzystany zostanie ciemniejszy odcień tego koloru. Nie będzie już białych obszarów za które odpowiadał Santander. Pojawiają się również plotki o pojawieniu się elementów szarych lub powrotu do kolorystyki sprzed 50 lat.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: