FIA powinna moim zdaniem pomyśleć nad zmianą często niesprawiedliwej i wypaczającej wyniki wyścigów F1 zasadzie, która pozwala zmieniać opony oraz naprawiać samochody podczas zawodów przerwanych czerwoną flagą.
Praktycznie za każdym razem, gdy wyścig F1 jest przerywany czerwoną flagą, to pojawiają się kontrowersje związane z tym, że zespoły mogą bezkarnie naprawiać samochody i wymieniać opony. Oczywiście czerwona flaga jest jak wyjazd samochodu bezpieczeństwa, zawsze tego typu wydarzenie działa na korzyść niektórych kierowców i na niekorzyść innych. Żaden zawodnik nie jest w stanie tego przewidzieć i celowo wykorzystać takiego zdarzenia (poza GP Singapuru 2008 🙂 ). Fakty są takie, że w razie wyjazdu SC kierowcy mogą zjechać do boksów i zmienić opony na czym stracą mniej czasu, gdyby wykonali normalny pit-stop, ale to zawsze są pewne straty. Tylko ci, którzy mają sporą przewagę mogą wtedy wykonać darmowy pit-stop. Poza tym zawsze zjazd do boksów w trakcie wyścigu, to ryzyko, że coś pójdzie nie tak, więc nie ma gwarancji zysku. Z czerwoną flagą jest inaczej, bo tam wszelkie naprawy i zmiany są całkowicie darmowe. Poniżej przypomnę dwa wydarzenia z tego sezonu.
Czerwona flaga w GP Azerbejdżanu 2021
Max Verstappen rozbił swój bolid z powodu awarii opony pod sam koniec wyścigu na ulicznym torze w Baku. Na tor początkowo wyjechał samochód bezpieczeństwa, a potem wywieszono czerwoną flagę. To była kontrowersyjna decyzja, ale ten fakt pomińmy. Czerwona flaga pojawiła się dosłownie pod sam koniec wyścigu. Gdy zawody zostały wznowione, to kierowcy zrobili jedno kółko za samochodem bezpieczeństwa, a potem był restart z pól startowych i dwa okrążenia ścigania. To był sam koniec wyścigu, więc niemal wszyscy kierowcy mieli mocno zużyte opony, ale występowały pod tym względem ważne różnice. Kierowcy jechali z różnymi strategiami, mieli różne mieszanki, zjeżdżali na ich wymianę w różnych momentach. Gdyby nie ta losowa sytuacja, to pod koniec zyskiwaliby ci zawodnicy, którzy mieli opony w lepszym stanie lub z bardziej miękkich mieszanek. W momencie przerwania wyścigu wszyscy kierowcy dostali nowe opony z miękkiej mieszanki. Niektóre z nich były już wcześniej używane, ale to nie były istotne różnice na dystansie 18 kilometrów jaki pozostał do przejechania. Bardzo zyskali na tym kierowcy, którzy mieli wcześniej opony w gorszym stanie. Mieliśmy restart, sporo się działo, ale zniknęła główna różnica między poszczególnymi kierowcami. Gdyby nie było wolno zmieniać opon w trakcie przerwania wyścigu, to sytuacja na restarcie byłaby inna, byłoby więcej zmian pozycji.
Czerwona flaga w GP Wielkiej Brytanii 2021
Na pierwszym okrążeniu po kraksie z Lewisem Hamiltonem z toru wypadł Max Verstappen. Niezbędna była naprawa bariery, więc sędziowie przerwali wyścig czerwoną flagą. To decyzja zadziałała bardzo na korzyść Hamiltona, który zrezygnował ze zjazdu do boksów na końcu pierwszego okrążenia, gdy na torze był jeszcze samochód bezpieczeństwa. Hamilton miał lekko połamane przednie skrzydło, co akurat nie było wielkim problemem, bo mechanicy poradzili sobie klejem i taśmą klejącą. Gdyby nie neutralizacja, to on mógł z tym skrzydłem bez klejenia spokojnie dojechać do mety. Po wyścigu Mercedes powiedział, że Hamilton miał pękniętą felgę w przednim kole po tej kolizji. Gdyby wyścig był normalnie kontynuowany, to on musiałby bardzo szybko zjechać do boksów na wymianę kół. Stawka była wtedy zbita, więc spadłby na jej koniec. Wtedy mógłby zapomnieć o wygraniu wyścigu, a walczyłby jedynie o pojedyncze punkty. Dzięki czerwonej fladze jego mechanicy naprawili mu skrzydło, a jemu jak i całej stawce wymieniono opony.
Obecne zasady w czasie czerwonej flagi
Gdy wyścig jest przerywany czerwoną flagą, to zespoły mogą wymieniać opony oraz dokonywać napraw w samochodach. Naprawy muszą być zgłaszane do sędziów, którzy to nadzorują. Można naprawiać uszkodzenia powstałe w wyniku kolizji, pracować przy układzie chłodzącym, wlotach powietrza do hamulców czy wykonywać prace poprawiające komfort kierowcy. Wszystkie te prace mogą być wykonywane gdy samochody są ustawione w kolejności w alei serwisowej. Można także wymienić uszkodzone w wyniku kraks elementy. W zdecydowanej większości mechanicy koncentrują się na naprawie ewentualnych uszkodzeń i zwykłej obsłudze samochodu.
Większe naprawy podczas zwykłego pit-stopu nie byłyby możliwe, sama zmiana przedniego skrzydła to wtedy około 10 dodatkowych sekund. Każdy kierowca, który ma coś uszkodzonego bardzo zyskuje na czerwonej fladze, bo wszelkie naprawy nie wpływają na jego pozycję. Dodatkowo można wymienić opony, co przewraca do góry nogami planowane strategie.
Wyścigi F1 są bardzo rzadko przerywane czerwonymi flagami, ale to się zmieniło. W latach 2020 – 2021 były po trzy takie przypadki. Wcześniej zdarzały się sezony bez czerwonej flagi, albo z jedną lub dwoma. Jak dodamy do tego fakt, że od kilku lat po czerwonej fladze mamy restarty z pól startowych, to takie wydarzenie całkowicie zmienia obraz wyścigu. Takie sytuacje są więc częstsze, a więc mają większy wpływ na rywalizację.
FIA powinna zmienić zasady czerwonej flagi w F1
Moim zdaniem naprawy samochodów oraz wymiana opon podczas czerwonej flagi nie może być bezkarna. To w zbyt dużym stopniu wpływa na układ pozycji, a tym samym wyniki zawodów. Samochód bezpieczeństwa nie ma aż takiego wpływu na przebieg wyścigu jak możliwość pracy przy bolidach podczas czerwonej flagi. Ja bym nie zakazywał napraw i wymiany opon, bo są sytuacje gdy takie czynności są niezbędne. Powinien być wprowadzony system, który powoduje, że w razie wykonywania takich zmian kierowca traci pozycje. Na przykład jeśli ktoś chce wymienić opony, to zostaje przesunięty o pięć pozycji jeszcze przed restartem. Gdy potrzebne są naprawy samochodu, albo np. wymiana przedniego skrzydła, to kierowca jest cofnięty o dziesięć miejsc.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: