Napięcie w sprawie ugody FIA z Ferrari związane z jednostką napędową w sezonie 2019 narasta. Siedem zespołów głośno protestuje, a odpowiedź FIA raczej ich nie zadowoli. Sprawa jest rozwojowa.
FIA zawarła z Ferrari tajną ugodę o czym poinformowano w krótkim oświadczeniu ostatniego dnia testów przed sezonem 2020. Szczegóły na temat wydanego komunikatu oraz samej ugody w osobnym artykule pod tym linkiem. Ta ugoda w teorii miała zamykać sprawę. FIA po swoim dochodzeniu miała trzy opcje: zamknąć sprawę nie znajdując niczego podejrzanego, zawrzeć ugodę lub poddać całą sprawę pod ocenę Międzynarodowego Trybunału FIA, który mógłby przyznać karę. Wybrali opcję z ugodą. To, że ona została zawarta to nie jest nic nadzwyczajnego, bo takie rzeczy się dzieją za kulisami. Zwykle jednak taka ugoda pozostaje całkowicie tajna lub jedna ze stron zgadza się na jakąś symboliczną karę i sprawa jest zakończona. Przykład symbolicznej kary, to Sebastian Vettel gdy celowo uderzył w bolid Hamiltona w Azerbejdżanie. Vettel przeprosił i dostał prace społeczne, a cała sprawa nie trafiła pod Trybunał.
Ugoda nie tylko nie uspokoiła sprawy, ale ją zaogniła. Najpierw 4 marca siedem zespołów opublikowało jednocześnie takie samo oświadczenie. W tym gronie co zrozumiałe brakuje Ferrari, Alfy Romeo i Haasa. Oświadczenie trafiło o godzinie 11:00 polskiego czasu do wszystkich mediów oraz znalazło się na stronach internetowych siedmiu zespołów. Dzień później na to oświadczenie FIA odpowiedziała swoim pismem tłumacząc ugodę z Ferrari. Oba komunikaty zamieszczam w całości poniżej.
Oświadczenie siedmiu zespołów w języku polskim
„My, niżej podpisane zespoły, jesteśmy zaskoczone i zszokowane oświadczeniem FIA z piątku 28 lutego dotyczącym zakończenia dochodzenia w sprawie jednostki napędowej Scuderia Ferrari.
Międzynarodowy organ sportowy ma obowiązek działać zgodnie z najwyższymi standardami zarządzania, uczciwości i przejrzystości.
Po miesiącach dochodzeń, które FIA podjęło jedynie po zapytaniach zgłoszonych przez inne zespoły, stanowczo sprzeciwiamy się temu, aby FIA zawarło poufne porozumienie ugodowe z Ferrari w celu zakończenia tej sprawy.
W związku z tym oświadczamy publicznie nasze wspólne zobowiązanie do pełnego i właściwego ujawnienia informacji w tej sprawie, aby zapewnić, że nasz sport traktuje wszystkich uczestników uczciwie i równo. Robimy to w imieniu fanów, uczestników i akcjonariuszy Formuły 1.
Ponadto zastrzegamy sobie prawo do dochodzenia roszczeń prawnych w ramach właściwego procesu FIA i przed właściwymi sądami.
McLaren Racing Limited
Mercedes-Benz Grand Prix Limited
Racing Point UK Limited
Red Bull Racing Limited
Renault Sport Racing Limited
Scuderia Alpha Tauri S.p.A.
Williams Grand Prix Engineering Limited”
Oświadczenie FIA w języku polskim
„Po wczorajszym komunikacie opublikowanym przez siedem zespołów Formuły 1, FIA chciałaby złożyć następujące wyjaśnienia:
FIA przeprowadziła szczegółową analizę techniczną jednostki napędowej zespołu Scuderia Ferrari, do czego jest uprawniona w przypadku każdego uczestnika w Mistrzostwach Świata Formuły 1.
Szeroko zakrojone i dogłębne badania przeprowadzone w sezonie 2019 wzbudziły podejrzenia, że jednostka napędowa zespołu Scuderia Ferrari może być uznana za niedziałającą przez cały czas w granicach przepisów FIA. Scuderia Ferrari zdecydowanie sprzeciwiła się tym podejrzeniom i zapewniła, że ich jednostka napędowa zawsze działała zgodnie z przepisami. FIA nie była w pełni usatysfakcjonowana, ale zdecydowała, że dalsze działania niekoniecznie doprowadzą do rozstrzygnięcia sprawy ze względu na jej złożoność i materialną niemożność dostarczenia jednoznacznych dowodów naruszenia przepisów.
Aby uniknąć negatywnych skutków, jakie pociągnęłoby za sobą długotrwałe postępowanie sądowe, szczególnie w świetle niepewności co do wyniku takiego postępowania oraz w najlepszym interesie mistrzostw i zainteresowanych stron, FIA zgodnie z art. 4 pkt (ii) swoich zasad sądowych i dyscyplinarnych (JDR), podjęła decyzję o zawarciu z Ferrari skutecznego i odstraszającego porozumienia ugodowego w celu zakończenia postępowania.
Tego rodzaju porozumienie jest narzędziem prawnym uznanym za zasadniczy element każdego systemu dyscyplinarnego i jest wykorzystywane przez wiele organów publicznych oraz innych federacji sportowych przy rozpatrywaniu sporów.
Poufność warunków porozumienia ugodowego jest przewidziana w art. 4 (vi) w JDR.
FIA podejmie wszelkie niezbędne działania w celu ochrony sportu oraz swojej roli i reputacji jako regulatora Mistrzostw Świata Formuły 1 FIA.”
Mój komentarz do tych komunikatów
Siedem zespołów bardzo ostro odpowiedziało na ugodę FIA z Ferrari oraz pierwszy komunikat. Na wstępie wart podkreślenia jest fakt, że siedem stajni uzgodniło jedną treść oświadczenia, co niezwykle rzadko się zdarza. Wszyscy grają w jednej drużynie, ale możemy domyślić się, że to Mercedes i Red Bull stoją na czele protestu. Zespoły chcą ujawnienia szczegółów porozumienia, ale patrząc na nowy komunikat FIA to nie mogą na to liczyć, bo ta ugoda jest tajna na co zezwala regulamin. Zespoły grożą pójściem z tą sprawą do sądu i osobiście nie wykluczam, że tak się stanie. Jeżeli uważają, że Ferrari złamało regulamin, to droga sądowa może dać im wiele korzyści (o tym dalej).
FIA swoim komunikatem potwierdziła główną teorię z ostatnich dni, więc sprawa na pewno nie jest zakończona. FIA przyznała, że ich zdaniem jednostka napędowa Ferrari nie zawsze działała w 2019 roku zgodnie z regulaminem. Nie byli w stanie jednak tego udowodnić i potwierdzić twardymi dowodami, więc zawarli z Ferrari ugodę. Ferrari prawdopodobnie wykorzystało tutaj jakąś nową technologię lub rozwiązanie, które nie jest dokładnie objęte regulacjami. Inna opcja to rozwiązanie, którego eksperci techniczni FIA do końca nie rozumieją. Nie wiemy o co chodzi, więc możemy tylko spekulować.
Dodatkowe informacje i plotki
Zespoły nie mogą obecnie oprotestować wyników wyścigów w których Ferrari mogło potencjalnie korzystać z nieregulaminowych rozwiązań w silniku. Taki ruch jest możliwy maksymalnie do 14 dni po danym wyścigu i najpóźniej na cztery dni przed wręczeniem statuetek na koniec sezonu. Te terminy już dawno minęły i wyniki poszczególnych wyścigów z 2019 roku nie mogą być zmienione.
Wiele mediów sugeruje, że były pracownik Ferrari doprowadził do tej sytuacji. On ma już pracować w innym zespole (lub u innego producenta silników) i przekazał tam informacje o jakimś rozwiązaniu Ferrari, a ten zespół powiedział o tym FIA. Dlatego FIA miało tym razem wiedzieć czego szukać, bo kontrole w trakcie sezonu 2019 nic nie wykazywały. Jeżeli to prawda, to gdy tożsamość tej osoby będzie znana, to Ferrari może mu wytoczyć proces o zdradzenie tajemnic firmy. Tego typu „informacje” nie mogą być również przez FIA wykorzystane w procesie, bo ten sygnalista nie przyszedł z nimi bezpośrednio do federacji.
Cały czas jest mowa o zespole Ferrari, a z ich silników korzystają trzy zespoły. Jeżeli w silniku było coś podejrzanego, to Haas i Alfa Romeo w teorii również powinny mieć do tego dostęp. Jeśli nie mieli w swoich egzemplarzach jednostek napędowych takich rzeczy, to znaczy, że mieli je w innej specyfikacji co łamie regulamin sportowy F1.
Spór z wielkimi pieniędzmi w tle
Ferrari otrzyma ponad 200 mln dolarów od Liberty Media w ramach podziału zysków za ubiegły rok. W tej kwocie 70 mln $ to specjalny bonus przyznawany osobno, ale reszta pochodzi z ogólnego podziału oraz jeszcze jednego bonusu. Gdyby teoretycznie Ferrari zostało wykluczone z wyników sezonu 2019 (jak McLaren w sezonie 2007), to tych pieniędzy nie dostaną. Pozostałe zespoły wtedy awansują w klasyfikacji (poza Mercedesem) o jedno miejsce co z automatu oznacza więcej pieniędzy, a dodatkowo środki byłyby dzielone na dziewięć, a nie dziesięć zespołów. W teorii każdy zespół mógłby liczyć na dodatkowy przelew w wysokości od kilku do kilkunastu milionów dolarów. Dodatkowo wiele umów sponsorskich zespołów zakłada bonusy za wyższe miejsca w końcowej klasyfikacji konstruktorów. Widać więc, że pozostałe zespoły na takiej bardzo surowej karze zarobiłyby duże pieniądze. Helmut Marko twierdzi, że dla jego zespołu to kwestia 24 mln dolarów.
Druga kwestia to nowe umowy komercyjne na sezon 2021 i kolejne. Toczą się obecnie w tej sprawie negocjacje z Liberty Media, a Ferrari jako jedyne ma zachować osobny bonus, ale nie tak duży jak obecnie. Możemy być pewni, że ta sprawa będzie teraz podejmowana. Reszta zespołów będzie protestować dlaczego zespół który gra nieczysto dostaje dodatkowe środki finansowe. Obecnie każda informacja, która może polepszyć pozycję danego zespołu (lub pogorszyć jego rywala) jest w takich negocjacjach wykorzystywana.
Co mogą realnie wywalczyć protestujące zespoły?
Trudno mi sobie wyobrazić, że FIA doprowadziłaby do postawienia Ferrari przed Trybunałem i aby ta sprawa zakończyła się karą, czyli w tym przypadku dyskwalifikacją. Gdyby Ferrari jasno złamało regulamin, to nie byłoby ugody tylko sprawa trafiłaby pod Trybunał. FIA sama przyznała, że nie mieli twardych dowodów. Nie jest to dla mnie scenariusz w ogóle realny.
Protestujące zespoły mogą liczyć na to, że ich presja doprowadzi do tego, że FIA zdradzi jakie konkretnie rozwiązania były podejrzane w silniku Ferrari. Jeżeli prawdą jest to co wspomniałem wyżej, że informacje pochodziły od byłego pracownika Ferrari, to te informacje już mogą być w posiadaniu jednego z zespołów. Ujawnienie takich danych, które prawdopodobnie nie byłoby publiczne, a trafiło tylko do zainteresowanych zespołów, pozwoliłoby im dowiedzieć się czegoś o silniku Ferrari i być może wprowadzić zmiany do swoich konstrukcji.
Możemy spodziewać się, że siedem zespołów będzie za kulisami twardo wywierać presję. Nie będę zdziwiony jeśli jeden z nich złoży formalny protest po jednym z pierwszych wyścigów sezonu na nieregulaminowy silnik Ferrari. Będą chcieli jak najwięcej na tym ugrać: albo osłabić Ferrari, albo wprowadzić takie rozwiązania techniczne u siebie. Sprawa jest rozwojowa.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu, wciśnij klawisze Ctrl + Enter, a następnie kliknij przycisk Send w okienku które się pojawi. Wyślesz tym samym zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: