FIA postanowiła wprowadzić od sezonu 2018 do Formuły 1 system ochrony kokpitu typu „Halo”. Decyzja ta zapadła podczas spotkania grupy strategicznej F1. Poza tym obyło się bez innych konkretnych ustaleń, a tych możemy spodziewać się we wrześniu.
FIA przez minione pięć lat przetestowała wiele sposobów na ochronę głowy kierowcy i Halo jest najlepszym z nich. Ostateczny wygląd Halo na sezon 2018 może ulec zmianie w porównaniu do rozwiązania testowanego w minionym sezonie, gdyż FIA wspomina o możliwych zmianach we współpracy z zespołami. O wprowadzeniu Halo zadecydowały nieudane testy „tarczy” na Silverstone w samochodzie Sebastiana Vettela (szczegóły). FIA obiecywała od dłuższego czasu wprowadzenie rozwiązania chroniącego głowę kierowcy. Dalsze prace nad tarczą opóźniłyby jej wprowadzenie przynajmniej na 2019 rok, więc wrócili do sprawdzonego Halo. System Halo został w poprzednich latach gruntownie przetestowany i ma zdecydowanie zwiększyć ochronę kierowcy. Ta ochrona nie będzie jednak pełna, bo odłamki nadal będą mogły uderzyć w kask. Nie mówiąc już o bardzo pechowych sytuacjach podobnych do wypadku Julesa Bianchiego.
Celowo dobrałem takie zdjęcie do ilustracji tego wpisu, bo system Halo z tej perspektywy nie wygląda źle. Możemy się spodziewać, że zespoły będą malować go w odpowiednie do swojego samochodu kolory, dzięki czemu lepiej będzie się komponował i nie będzie raził w oczy. Sam kształt osłony może się jeszcze nieco zmienić. Na pewno jej wprowadzenie będzie się wiązało ze zwiększeniem minimalnej wagi samochodów. Szczegóły tej zmiany regulaminu ustalą, gdy znane będą ostateczne parametry Halo. Decyzja musiała być podjęta teraz, bo zespoły pracują nad kolejnymi samochodami, a tego typu rozwiązanie będzie miało duży wpływ na projekt samochodu. Nie widzieliśmy jeszcze Halo zamontowanego w bolidzie z 2017 roku, liczę że pod koniec sezonu ten system będzie testowany na torze.
Według nieoficjalnych doniesień podczas głosowania tylko jeden z dziesięciu zespołów był za wprowadzeniem tego rozwiązania. FIA mimo tego wprowadzi je powołując się na kwestie bezpieczeństwa. Musi to być jeszcze zatwierdzone przez dwie kolejne instancje, jednak to już tylko formalność. FIA zbyt długo mówiła o tym systemie, aby kolejny raz podjąć decyzję o opóźnieniu jego wprowadzenia. Możemy być pewni, że prace nad alternatywnymi metodami osłony głowy kierowcy będą trwać i Halo może być w kolejnych latach zastąpione i ostatecznie spełni rolę rozwiązania tymczasowego. Będzie to bardzo duża zmiana wizualna w samochodach F1, która dużej części kibiców się nie podoba. Będzie to wzbudzać kontrowersje i bardzo zmieni wygląd samochodów. Zachęcam do oddania głosu w trwającej już jakiś czas ankiecie poniżej.
Pozostałe tematy ze spotkania grupy strategicznej F1
W krótkim komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej, FIA wspomina o pozostałych ustaleniach ze spotkania grupy strategicznej. Podsumowano dotychczasowe rozmowy na temat regulacji silnikowych, które mają wejść w życie od 2021 roku. Dalsze prace mają być prowadzone w najbliższym czasie, a ich podsumowanie nastąpi na kolejnym spotkaniu we wrześniu. Pojawił się pomysł na nowy sposób na ograniczenie kosztów. Została powołana specjalna grupy z przedstawicielami wszystkich stron w tym celu. Dyskutowano również o różnych sposobach na poprawę widowiska. Mają one być analizowane w najbliższym czasie. W spotkaniu grupy strategicznej F1 po raz pierwszy wzięły udział wszystkie zespoły, ale prawo głosu miało bez zmian tylko sześć z nich. Poza wprowadzeniem systemu Halo nie podjęto żadnych wiążących decyzji. Tych możemy oczekiwać na wrześniowym spotkaniu.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: