FIA podała szczegóły słynnej dyrektywy technicznej, która zacznie obowiązywać od GP Belgii 2022. Federacja zapowiedziała również konkretne zmiany w regulaminie technicznym na 2023 rok, aby wyeliminować problem podskakiwania bolidów.
Informacje w tym tekście pochodzą z komunikatu przesłanego przez FIA po spotkaniu dyrektorów technicznych zespołów F1 z przedstawicielami federacji. W trakcie spotkania Technicznego Komitetu Doradczego (Technical Advisory Committee – TAC) udało się ustalić kilka zmian regulaminowych na sezon 2023, a także zmian dotyczących bieżącego sezonu i słynnej dyrektywy technicznej, która ostatecznie będzie obowiązywać od GP Belgii 2022. Zmiany regulaminowe na kolejny sezon zostaną dopiero formalnie zatwierdzone przez Światową Radę Sportów Motorowych. Prawdopodobnie w najbliższych dniach lub tygodniach odbędzie się elektroniczne głosowanie, bo kolejne planowe zebranie tego gremium ma odbyć się jesienią. Gdy w ten sposób zmiany zostaną zatwierdzone, to zaktualizowane zostaną regulaminy i poznamy konkretne zmiany w ich treści.
Zmiany, które będą obowiązywać od GP Belgii 2022
FIA w swoim komunikacie stwierdza, że podskakiwanie bolidów, to problem dotyczący bezpieczeństwa, dlatego mogą wprowadzać zmiany regulaminowe. Jest to obowiązek FIA, na który zezwala im regulamin, aby działać w tego typu sprawach. Działają bez patrzenia na wpływ niektórych zespołów, które kierują się względami swojej konkurencyjności.
W ostatnich wyścigach podskakiwanie nie było istotnym problemem, ale według FIA to była głównie kwestia charakterystyki torów. Spodziewają się, że na Węgrzech, w Belgii i w Singapurze będzie to bardziej widoczne. FIA obawia się również, że zespoły znacznie poprawią swoje bolidy na sezon 2023, a wzrost docisku aerodynamicznego sprawi, że podskakiwanie będzie większym problemem w kolejnym roku.
Plan wprowadzony od GP Belgii 2022 będzie opierał się o dwa główne punkty. Są to elementy zawarte w słynnej czerwcowej dyrektywie technicznej, która później została doprecyzowana po konsultacjach z zespołami oraz odkryciu, że niektóre stajnie stosują elastyczne deski pod podłogą. Będzie stosowany tak zwany Aerodynamic Oscillation Metric (AOM), czyli Pomiar Oscylacji Aerodynamicznych. Zespoły nie będą mogły go przekroczyć, bo wtedy ich kierowcy zostaną zdyskwalifikowani z wyścigu. FIA aby mieć pewność, że każdy uczestnik będzie traktowany tak samo, wprowadzi zasady aby uniemożliwić stosowane przez niektóre zespoły sztuczki do poprawy wydajności: elastyczne podłogi i deski. Niektóre zespoły popierały wdrożone zmiany, a inne były im przeciwne argumentując to tym, że FIA nie ma prawa dyktować im jak ustawiać samochody. Zespoły będą mogły sprawdzać swoje bolidy pod kątem wskaźnika AOM podczas zawodów we Francji oraz na Węgrzech. Dzięki temu będą wiedziały jak ustawiać swoje bolidy, aby po przerwie wakacyjnej nie przekraczać dopuszczalnego limitu. Drugi element planu to wzmocnienie desek pod bolidami, FIA zmieni sposób ich pomiaru, bo niektóre zespoły miały deski, które przechodziły obecne pomiary, a w innych miejscach były bardziej starte. Jest tu mowa o elastycznych deskach jak również o ruchomych elementach w nich.
Ustalone zmiany w regulaminie technicznym na sezon 2023
Ustalono cztery zmiany w regulaminie technicznym na sezon 2023, które zostały wypracowane z uwzględnieniem uwag uczestników spotkania:
– Podniesienie krawędzi podłogi o 25 mm.
– Podniesienie wysokości tzw. „gardła dyfuzora” (diffuser throat), czyli najwęższego obszaru tunelu pod podłogą przed dyfuzorem.
– Wprowadzenie bardziej dokładnych testów elastyczności bocznej części podłogi.
– Wprowadzenie dokładniejszego czujnika do pomiaru stopnia oscylacji
Ustalone częściowo dobrze widać na poniższej grafice.
Proposed anti-porpoising changes to #F1 in 2023
– 25mm raising of the floor edges
– raising of the underfloor diffuser throat
– more stringent lateral floor deflection tests
– More accurate sensor to help quantify the aerodynamic oscillation pic.twitter.com/ZAqVKP48kf— Craig Scarborough (@ScarbsTech) July 15, 2022
Rozmawiano również o kraksie Zhou Guanyu na starcie GP Wielkiej Brytanii 2022 (szczegóły na jej temat). Zespoły zgodziły się na zaostrzenie testów górnej struktury zderzeniowej. Nie zostało to jednak jeszcze zatwierdzone, bo FIA dopiero analizuje tę sytuację. Gdy będą gotowe wnioski, to zostaną przekazane zespołom. Zaostrzenie testów zderzeniowych będzie wiązało się ze wzmocnieniem górnej struktury zderzeniowej, a skutkiem ubocznym będzie większa waga. Frederic Vasseur ujawnił kilka dni po wypadku swojego kierowcy, że ten element uległ zniszczeniu, bo w trakcie uderzenia działały na niego siły dwukrotnie większe niż podczas testów zderzeniowych FIA.
Kto zyska, a kto straci na planowanych zmianach?
Na pewno czytelnicy głównie zastanawiają się nad tym kto zyska, a kto straci na dyrektywie technicznej i planowanych zmianach regulaminowych na sezon 2023? To jest zagadka, ale na pewno będzie to mieć wpływ na układ sił w tym i w przyszłym sezonie. Nie widziałem żadnych konkretnych szacunków publikowanych przez wiarygodne osoby w temacie techniki w Formule 1. Do tej pory jedynie Ferrari przyznało, że będzie musiało zmodyfikować swoją podłogę na GP Belgii. Pozostałe zespoły albo się na ten temat nie wypowiadają, albo mówią że ich to nie dotyczy. Zespołów, które będą musiały modyfikować swoje podłogi na pewno będzie więcej. Gdy mówiono o wykrytych przez FIA sztuczkach, to mowa była o zespołach w liczbie mnogiej.
Fakt opóźnienia obowiązywania nowych testów elastyczności aż o pięć tygodni sugeruje, że FIA miała sygnały od stajni, które wiedziały, że muszą coś u siebie zmienić i potrzebują na to czasu. Wzmocnienie deski, aby ograniczyć jej elastyczność na pewno negatywnie odbije się na wydajności, bo takie rozwiązania wprowadzono aby przyśpieszyć samochody. Historia walki FIA z elastycznymi elementami uczy, że po ich wzmocnieniu i ograniczeniu elastyczności wpływ na układ sił był niewielki. Nie należy spodziewać się znacznych zmian również w tym roku. Jedna, czy dwie dziesiąte sekundy na okrążeniu, to moim zdaniem maksimum negatywnych skutków dla tempa wybranych zespołów. Podobną wartość powinni odzyskać na drodze naturalnego rozwoju.
Zmiany w regulaminie na sezon 2023 dotyczą głównie podłogi, czyli elementu który odpowiada za najwięcej docisku aerodynamicznego. Każdy zespół będzie musiał zaprojektować swoją podłogę od nowa na kolejny rok. Nie będzie to istotne utrudnienie, bo i tak wszystkie zespoły będą przygotowywać nowe samochody na kolejny sezon, a informacja pojawiła się z dużym wyprzedzeniem, więc nikt nie będzie musiał zmieniać projektu w ostatniej chwili. Podniesienie bocznej krawędzi podłogi i zaostrzenie testów elastyczności stoi np. w sprzeczności z tegoroczną konstrukcją Mercedesa, który dąży do tego, aby podłoga była w tym miejscu jak najniżej. Z drugiej strony prawdopodobnie dwa czołowe zespoły obecnie generują najwięcej docisku z podłogi, więc zmiany konstrukcyjne wymuszą na nich zmiany, a one mają dostępną najmniejszą ilość czasu pracy w tunelu aerodynamicznym i CFD.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: