Bernie Ecclestone jedno mówi, a co innego robi. Ostatnio udzielił wywiadu, w którym padło kilka kontrowersyjnych treści (KLIK). Ale, jak się okazuje mimo krytyki Internetu i Social Media, to zaczął poważnie traktować te sprawy.
Od GP Singapuru 2014 ożył profil F1 na Twitterze (KLIK). Jeszcze wcześniej mocno postawiono na płatną aplikację z Live-Timingiem (który przez to drastycznie ograniczono w bezpłatnej wersji), dodatkowymi analizami i treściami wideo. Szkoda, że ta aplikacja nie jest szerzej dostępna, to też się powinno zmienić. James Allen na swoim blogu napisał, że powstał departament do spraw Social Media w spółkach zarządzających Formułą 1. Ci ludzie pracują w siedzibie F1 w Londynie, czyli razem z Ecclestone’m. Kolejnym efektem ich pracy na być nowa strona internetowa F1, która pojawi się w sieci w 2015 roku. Strona f1.com miała 67 milionów unikalnych użytkowników w sezonie 2013. A płatna aplikacja została zakupiona 3 miliony razy i będzie dalej rozwijana. Nowa strona internetowa ma być zintegrowana z mediami społecznościowymi. Czyli F1 nadrabia kolejne zaległości w stosunku do innych sportów. Pozostaje pytanie, czy uruchomiony zostanie również profil F1 na Facebooku i YouTube.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: