Freddie Slater – wielki talent na drodze do F1

Jeżeli ktoś interesuje się seriami juniorskimi, to na pewno słyszał nazwisko Freddie Slater. 16-latek z Wielkiej Brytanii notuje świetne wyniki i jak burza przechodzi kolejne szczeble kariery. Jest pewniakiem do awansu do Formuły 1 nawet w ciągu dwóch, trzech lat.

Urodzony w sierpniu 2008 roku Freddie Slater ma już za sobą niezwykle bogatą karierę. Doliczyłem się, że wystartował w różnych seriach w aż 122 wyścigach (stan na 14 maja 2025 roku) w niecałe trzy lata! Na koniec 2025 roku będzie miał na swoim koncie około 150 wyścigów w seriach juniorskich, mnóstwo dni testowych oraz długą i pełną sukcesów karierę w kartingu. Jeżeli będzie dalej tak intensywnie startował przez kolejne sezony, to będzie go można ogłosić najbardziej doświadczonym, młodym zawodnikiem przed debiutem w F1. Slater rywalizuje w wielu seriach wyścigowych i co najważniejsze odnosi w nich sukcesy, nieważne czym i gdzie jeździ. Co pewien czas pojawiają się młodzi juniorzy, w przypadku których jedynie po sprawdzeniu suchych wyników widać, że czeka ich duża kariera w Formule 1. Ostatnio takim nazwiskiem był Andrea Kimi Antonelli, o którym było głośno 2-3 lata przed debiutem w F1, gdy regularnie wygrywał w Formule 4. Slater przebił już jeden z rekordów Antonellego i spokojnie można go z nim porównywać.

Freddie Slater ma odpowiednie zaplecze, które pomaga w rozwoju kariery

Synowie byłych kierowców wyścigowych lub milionerów mają ułatwioną karierę w sportach motorowych z wielu powodów. Podobnie jest w przypadku Slatera. Jego ojcem jest Adrian Slater, który jest właścicielem firmy kosmetycznej Baylis & Harding, która notuje roczne przychody rzędu 60 mln funtów i regularnie przynosi zyski. Logotyp Baylis & Harding oczywiście jest bardzo widoczny na kombinezonie i bolidzie syna. Adrian dodatkowo regularnie startuje w wyścigach samochodami Porsche, ale nie zrobił nigdy wielkiej profesjonalnej kariery. Znajomym Adriana i ojcem chrzestnym Freddiego jest Mark Sumpter (źródło), który od 30 lat jest właścicielem dużego salonu Porsche w Wielkiej Brytanii i także regularnie startuje w wyścigach tymi samochodami. Freddie od samego początku swojej kariery ma dostęp do pieniędzy, znajomości i odpowiedniego zaplecza technicznego. Przypomina się sytuacja kilku aktualnych kierowców F1, którzy byli w podobnym położeniu.

Dotychczasowa kariera Freddiego Slatera w wyścigach na drodze do F1

Freddie Slater odnosił bardzo duże sukcesy w kartingu, ma na swoim koncie wiele tytułów mistrzowskich. Karierę w kartingu zakończył w połowie 2023 roku, ale już w 2022 i 2023 roku równolegle rywalizował w Wielkiej Brytanii w seriach z cyklu Ginetta Junior, gdzie kierowcy ścigają się na klasycznych torach w samochodach z zamkniętym dachem Ginetta G40. Od jesieni 2023 roku, gdy skończył 15 lat, zaczął jeździć w seriach wyścigowych w bolidach jednomiejscowych. W 2023 roku mógł tylko rywalizować w kilku wyścigach w końcówkach sezonów. Od 2024 roku w pełni skupił się na takiej karierze.

Slater ma na swoim koncie mistrzostwo w zimowej serii Ginetta Junior (przy okazji został najmłodszym zwycięzcą wyścigu), a następnie mistrzostwo w głównej serii Ginetta Junior w 2023 roku, którą całkowicie zdominował – 16 zwycięstw w 21 wyścigach. Slater zapewnił sobie mistrzostwo i opuścił sześć ostatnich wyścigów (sezon 2023 liczył 27 wyścigów), aby przejść do bolidów jednomiejscowych. Trzeba jednak dodać, że sam początek jego startów w Ginetta Junior w drugiej połowie 2022 roku nie był rewelacyjny, ale był wtedy bardzo młody, a jego rywale znacznie bardziej doświadczeni.

Rok 2024 rozpoczął od mistrzostwa w bliskowschodniej Formule 4. Następnie całkowicie zdominował włoską Formułę 4, poprawiając rekord zwycięstw, który dwa lata wcześniej ustanowił w niej Andrea Kimi Antonelli. Włoska F4 jest uznawana za najbardziej konkurencyjną na tym poziomie (w 2023 roku wygrał ją Kacper Sztuka). Slater wygrał 16/21 wyścigów w sezonie, poza tym miał jeszcze cztery miejsca na podium. To oznacza, że 20/21 wyścigów ukończył na podium, a jego najgorszym wynikiem była czwarta pozycja w jednym wyścigu. W 2024 roku był także wicemistrzem Euro 4.

To co moim zdaniem wyróżnia Freddiego Slatera w seriach juniorskich (poza bardzo dobrymi wynikami) jest ogromna liczba startów i prywatnych testów. Startuje w dwóch głównych seriach rocznie, a w wolne weekendy gościnnie w innych, w ten sposób nabiera doświadczenia w różnego typu bolidach na różnych torach. Przykładowo na początku 2025 roku jeździł w bliskowschodniej serii regionalnej, gdzie zajął drugie miejsce, a jego główną serią będzie FRECA, czyli europejska seria regionalna. Gdy pojawiła się taka okazja, to wystartował w Bahrajnie w jednym weekendzie Formuły 3 i tam w debiucie zajął drugie miejsce w w wyścigu, a przecież rywalizował z kierowcami mającymi lepsze przygotowanie. Będzie w 2025 roku także gościnnie startował w GB3. Za nami jest jedna runda tej serii w 2025 roku, Slater prowadzi w klasyfikacji generalnej, bo wygrał 2/3 wyścigi. Nie wystartuje we wszystkich rundach tej serii, ale i tak może zakończyć sezon w czołówce.

Tak jak wspomniałem wcześniej, Freddie Slater poza talentem ma także dostęp do pieniędzy oraz znajomości. To pozwala mu podpisywać kontrakty z najlepszymi zespołami oraz bardzo dużo testować. Nic tam nie jest zostawione przypadkowi. Widać u niego duże umiejętności, ma na swoim koncie wiele dominujących zwycięstw.

Z jakim zespołem F1 zwiąże się Freddie Slater?

Freddie Slater aktualnie jest niezależny, bo dzięki wsparciu ojca ma środki, aby prowadzić swoją karierę. Chcąc trafić do Formuły 1 będzie musiał związać się z jednym z zespołów F1. Jest to niezbędne, aby móc testować stare bolidy, wziąć udział w oficjalnych testach i treningach oraz uzyskać superlicencję. Za kulisami możemy być pewni, że niemal wszystkie zespoły prowadzące swoje akademie są zainteresowane Slaterem, bo on jest nie tylko utalentowany, ale również ma pieniądze. Według plotek z ostatnich tygodni wiemy, że interesuje się nim akademia McLarena i Saubera / Audi. Slater będzie mógł zadebiutować w F1 najwcześniej w 2027 roku, bo wtedy będzie w odpowiednim wieku (18 lat skończy w sierpniu 2026 roku). Dlatego ewentualne wolne miejsce w jednym z zespołów F1 musi mieć za dwa lata. Slater będzie mógł stawiać warunki i podpisze umowę z tą ekipą, która zagwarantuje mu najlepszą okazję do debiutu. Z informacji jakie znalazłem wynika, że chce pozostać niezależny jak najdłużej.

Warto dodać, że Slater jest związany z agencją menadżerską ADD Management, która od wielu lat opiekuje się Lando Norrisem. Pod ich skrzydłami jeszcze również dwóch juniorów McLarena, co może sugerować, że właśnie McLaren ma spore szanse, aby go zakontraktować, ale muszą mieć miejsce w składzie.

Kolejny Brytyjczyk na drodze do F1

Kibice, którym przeszkadza „brytyjska mafia” w Formule 1 mogą czuć się osaczeni. Aktualnie w stawce F1 mamy czterech kierowców z Wielkiej Brytanii: Lewis Hamilton, Lando Norris, George Russell i Oliver Bearman. Do tego jest Alex Albon, który w połowie jest Brytyjczykiem. Hamilton wkrótce przejdzie na emeryturę, ale reszta zawodników jest młoda i utalentowana, przed nimi jeszcze wiele lat rywalizacji. Wkrótce w F1 (prawdopodobnie w 2026 roku) zadebiutuje kolejny duży talent – Arvid Lindblad, który jest związany z obozem Red Bulla. Jeśli w kolejnym roku dołączy omawiany tutaj Freddie Slater, to będzie w stawce pięciu lub sześciu Brytyjczyków. Jeszcze w 2018 roku Hamilton był jedynym Brytyjczykiem w stawce, a teraz ma wielu następców. Wszyscy zaczynali swoje kariery w kartingu, gdy Hamilton odnosił w F1 sukcesy, więc to w jakimś stopniu na pewno jego efekt, przyciągnął zainteresowanie.

P.S. W zeszłym roku wyszukując Freddie Slater w angielskiej Wikipedii pokazywała się strona z bohaterem jednej z brytyjskich telenowel. Teraz pojawia się strona z wyborem między kierowcą a bohaterem telenoweli. Slater poza osobami śledzącymi serie juniorskie nie jest bardzo popularny, nie zdobywa zainteresowania tak szybko jak to było np. w przypadku Antonellego, bo dla Brytyjczyków kolejny uzdolniony junior nie jest niczym nowym.