Zespół Williams Racing poinformował, że George Russell będzie ich etatowym kierowcą w 2019 roku. Młody Brytyjczyk podpisał wieloletnią umowę. Komunikat zespołu słowem nie wspomina o drugim kierowcy.
Komunikat prasowy Williamsa nie zdradza wielu szczegółów. Dowiadujemy się z niego, że George Russell podpisał umowę wieloletnią (w realiach F1 to umowa podpisana na kilka lat, ale co roku musi być przedłużana przez zespół na kolejny sezon). Poza tym możemy przeczytać o dotychczasowej karierze Russella oraz wypowiedzi nowego kierowcy i Claire Williams. Z komunikatu nie dowiadujemy się niczego na temat drugiego kierowcy na sezon 2019.
Meeting the boss #WelcomeGR63 pic.twitter.com/NN18cioZM1
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 12 października 2018
Warto dodać, że w komunikacie prasowym zespół korzysta z nazwy „Williams Racing”, a nie „Williams Martini Racing”. Kontrakt z Martini wygasa po tym sezonie, więc wszelkie informacje dotyczące kolejnego roku są już podawane bez wspominania nazwy tej marki. Russell na oficjalnym zdjęciu ma logo zespołu bez Martini, nie ma także na koszuli żadnych innych logotypów.
George Russell jest juniorem Mercedesa dlatego Williams może liczyć na kilkumilionową zniżkę za silniki w kolejnym sezonie (prawdopodobnie to maksymalnie 5 mln euro). Biorąc pod uwagę, że Mercedes ma teraz sprawdzony skład fabrycznego zespołu oraz czekającego w kolejce Estebana Ocona, to Russell faktycznie może zadomowić się w Williamsie na dłuższy czas o ile potwierdzi swoją formę z niższych serii. Williams zyskuje dzięki niemu spore korzyści wizerunkowe, bo zatrudnili jednego z najlepszych młodych zawodników za którym nie będzie ciągnęła się opinia pay-drivera (mimo, że bez wsparcia Mercedesa nie byłby go w Williamsie).
Russell powiedział, że jego pierwszy kontakt z Williamsem był w lipcu, gdy zadzwonił do Paddy’ego Lowe. Później spędził jeden dzień w symulatorze zespołu i po tym jak spisał się wtedy bardzo dobrze, to zaczęły się konkretne rozmowy. Trwały one wiele tygodni, a Russell dowiedział się od Claire Williams, że będzie jeździł w 2019 roku w sobotę Soczi. Williams trzymał to w tajemnicy niemal dwa tygodnie i reszta pracowników zespołu dowiedziała się o tym w 12 października rano, a w południe była konferencja prasowa i oficjalne ogłoszenie tego kontraktu.
Kim jest George Russell?
George Russell to 20-letni bardzo utalentowany brytyjski kierowca. Wspominałem o nim na blogu od ponad roku. Było wiadomo, że w końcu trafi do Formuły 1. Russell w tym roku jeździ bardzo dobrze w serii F2, gdzie prowadzi w klasyfikacji i ma 37 punktów przewagi na dwa wyścigi przed końcem sezonu nad kolejnym rywalem. Russell zadebiutował w tym roku w serii F2, więc jego ewentualne mistrzostwo będzie bardzo wartościowe. Jeżeli mu się to uda, to zostanie pierwszym zawodnikiem, który wygrał w dwóch kolejnych latach serię GP3 oraz F2 w założeniu, że w obu z nich zostawał mistrzem w debiutanckim sezonie.
George Russell jest juniorem Mercedesa. Od zeszłego roku regularnie testuje samochody F1 Mercedesa oraz Force Indii. W tym sezonie jest także rezerwowym zawodnikiem Mercedesa w F1 i spędza wiele czasu w symulatorze tej ekipy. Russell pod koniec zeszłego roku zadebiutował w oficjalnej sesji F1 w zespole Force India podczas piątkowego treningu. Jeszcze rok temu wydawało się, że to właśnie w Force Indii będzie on startował w Formule 1, ale zmiany w tej stajni zamknęły dla niego drzwi.
Kto drugim kierowcą Williamsa w 2019 roku?
Williams prawdopodobnie będzie czekał jeszcze kilka tygodni z ogłoszeniem nazwiska drugiego kierowcy. Russell zajmuje w zespole miejsce Lance’a Strolla, który za rok będzie jeździł w Force Indii, co jeszcze nie jest oficjalnie potwierdzone, ale to tylko formalność. Nie muszę wspominać, że sytuacja finansowa Williamsa nie jest dobra, więc w przypadku drugiego kierowcy decydujące będą możliwości finansowe. Stroll prawdopodobnie wypłaci jakieś odszkodowanie za zerwanie umowy z Williamsem lub w zespole pozostaną związani z nim sponsorzy. Dlatego mogli zatrudnić Russella, który nie dysponuje dużym wsparciem finansowym.
Z Williamsem rozmawiał Artiom Markiełow, który byłby w stanie zapłacić naprawdę duże pieniądze, ale jego ojciec trafił do więzienia za łapówkarstwo i trudno sobie wyobrazić, aby teraz był w stanie zagwarantować taką ofertę. To ojciec Markiełowa kontroluje firmy, które finansują karierę Artioma.
Wygląda na to, że jest dwóch realnych kandydatów. Siergiej Sirotkin ma za sobą rok w zespole Williamsa i spore wsparcie ze strony SMP Racing. Szef tego programu podczas GP Rosji wypowiedział, że Williams nie chce teraz nic podpisać i czekają z tym na koniec roku. Sirotkin prowadził rozmowy z Toro Rosso, ale tam nie ma szans na angaż, bo nie zatrudnią dwóch Rosjan w jednym zespole. Drugim kandydatem jest Robert Kubica, obecny rezerwowy zawodnik Williamsa. Polak musiałby jednak zaoferować duże pieniądze, aby być w grze o ten fotel. Pozostaje pytanie czy dysponuje takimi funduszami? Dwaj zagraniczni dziennikarze sugerują, że ma 10 mln $, ale nie wiadomo skąd miałby je mieć.
Przejrzałem parę dni temu kierowców, którzy będą mieć superlicencję za rok i nie widzę w tym gronie zawodników posiadających bardzo dużych sponsorów. Dlatego będę zaskoczony jeśli pojawi się tutaj jakieś nowe nazwisko, ale nie można tego wykluczyć. Rok temu Sirotkin pojawił się bardzo późno i zaskoczył większość obserwatorów. Williams prawdopodobnie zastosuje podobny manewr jak rok temu. Wyczekają do końca listopada / grudnia czy ktoś się nie pojawi z dużym budżetem. Jeżeli nie będzie nikogo, to wybiorą z grona Sirotkin / Kubica tego który zaoferuje więcej. Sytuacja się zmieni, gdyby udało im się pozyskać nowego, dużego sponsora, ale to jest mało prawdopodobne.
Co z Estebanem Oconem?
Esteban Ocon niemal na pewno w 2019 roku odpocznie od Formuły 1. Zabraknie dla niego miejsca do startów i Francuz będzie musiał zadowolić się rolą rezerwowego kierowcy Mercedesa. Prawdopodobnie weźmie udział kilkukrotnie w testach i regularnie będzie pracował w symulatorze zespołu. Ocon nie zerwał swoich więzów z Mercedesem, a to dałoby mu niemal gwarantowany kontrakt w Toro Rosso. Zrobił tak, bo liczy na awans do fabrycznego zespołu Mercedesa w 2020 roku. Valtteri Bottas ma umowę 1+1, więc teoretycznie robi się wolne miejsce obok Lewisa Hamiltona w 2020 roku.
Dla Ocona starty w Williamsie byłyby degradacją i mógłby nawet zaszkodzić jego karierze. Jeżeli Williams ponownie przygotuje słaby samochód, to on jeździłby na końcu stawki. W Formule 1 mamy teraz kilku młodych kierowców, a w 2019 roku dojdą kolejni i uwaga mediów skupi się na tych, którzy odnoszą sukcesy. Jazda w samochodzie tak słabym, jak tegoroczny Williams uniemożliwia pokazanie się w wyścigach.
Aktualizowany na bieżąco tekst ze składami zespołów F1 na 2019 rok znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: