Kierowcy Mercedesa zdominowali kwalifikacje przed pierwszym w historii* wyścigiem o GP Azerbejdżanu Formuły 1 na ulicznym torze w Baku. Ich przewaga nad rywalami jest zaskakująco duża, co sugeruje że w wyścigu będą zdecydowanymi faworytami. W tym sezonie nie było jeszcze takich różnic.
Lewis Hamilton po raz 66. w karierze zdobył Pole Position. Przy okazji poprawił inne rekordy, ale na szczegóły przyjdzie czas w poniedziałek w w tradycyjnym cyklu „Garść statystyk po …”. Hamilton zdobył PP z bardzo dużą przewagą, ponad 0,4 sekundy nad Valtterim Bottasem i ponad sekundę na resztą stawki. Takich różnic w tym roku jeszcze nie było. Zawiodło Ferrari, które jest po kwalifikacjach bardziej na poziomie z 2016 roku niż z początku tego sezonu. W wyścigu różnice na pewno będą mniejsze, ale trudno mi sobie wyobrazić zredukowanie tak dużej straty. Mercedes w porównaniu z piątkiem wyraźnie dopracował ustawienia samochodu i ten w sobotę prowadził się bardzo dobrze. Hamilton w dodatku przejechał świetne okrążenie pod sam koniec kwalifikacji. Bottas startuje na drugim polu, ale trudno liczyć, aby mógł w czystym wyścigu zagrozić Hamiltonowi. W razie czego Mercedes może odpowiednio zagrać strategią.
PROVISIONAL CLASSIFICATION (END OF #QUALI) @LewisHamilton in a class of his own today 👊 #AzerbaijanGP 🇦🇿 #F1 pic.twitter.com/IGX8Irs8zR
— Formula 1 (@F1) 24 czerwca 2017
Ferrari zaprezentowało się zupełnie bez wyrazu. Strata ponad jednej sekundy do Hamiltona w kwalifikacjach, to jest przepaść. Po problemach technicznym w trzecim treningu, Sebastian Vettel wrócił do silnika używanego na początku sezonu i później w piątki. To jednostka napędowa z dużym przebiegiem i bez poprawek wartych około 10 KM. To tłumaczy dlaczego Kimi Raikkonen był przed nim. Taka sytuacja sprawia, że ryzyko awarii podczas wyścigu w samochodzie Vettela jest większe niż zwykle. Dla Sebastiana zapowiada się wyścig z cyklu minimalizowania strat, a nie zyskiwania przewagi nad Hamiltonem.
Gdyby nie problemy z przerywaniem mocy silnika, to Max Verstappen mógł być trzeci, co dobitniej pokazuje jak nagle Ferrari straciło swoje tempo. Sumując najlepsze czasy sektorów z kwalifikacji, to Verstappen ma lepszy czas niż obaj zawodnicy Ferrari. Jeżeli wrócimy pamięcią dwa tygodnie wstecz, to wtedy Verstappen znakomicie wystartował do wyścigu i miał szansę na podium, gdyby nie awaria. W Baku jeśli znajdzie się przed Ferrari, to będzie miał duże szanse utrzymać się na tej pozycji (szczególnie po poprawkach silnika – szczegóły). Verstappen prezentuje się w ten weekend bardzo dobrze. Daniel Ricciardo rozbił bolid w trzeciej części kwalifikacji i wystartuje z dziesiątego pola. Trudno będzie mu kontynuować serię miejsc na podium.
Z bardzo mocnej strony pokazali się zawodnicy zespołów Force India oraz Williams. Force India jest nieco lepsze i tak też powinno być w wyścigu. Warto podkreślić, że Lance Stroll pierwszy raz pokonał Felipe Massę w kwalifikacjach. W związku z tym, że to bardzo długi tor, to i różnice w stawce się zwiększyły. Poza Danielem Ricciardo cała stawka znajduje się mniej więcej na swoich pozycjach w układzie sił. Jeżeli w wyścigu nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, to walki o pozycje nie zapowiada się dużo.
Rywale powinni w sobotę w jakiś sposób sprawić, aby Lewis Hamilton znalazł się na koncercie Nicole Scherzinger, która w ramach weekendu z F1 ma koncert w Baku. Rozchwianie emocjonalne lidera, to jest coś co pomogłoby jego rywalom 🙂 Mówiąc serio, to Hamilton wygląda w ten weekend bardzo mocno, jego wynik kwalifikacyjny jest bardziej niż imponujący. Po problemach w piątek udało mu się optymalnie przepracować sobotę. To może być jego kolejny weekend, ale nie musi. Wystarczy jakieś zamieszanie lub drobny błąd, o co na ulicznym torze nie trudno.
Zapowiedź wyścigu
Pirelli przywiozło zbyt twarde mieszanki na GP Azerbejdżanu i sami się do tego przyznali. Przyczyną jest to, że opony były nominowane na to GP na początku sezonu, gdy nie wiedzieli do końca jaka będzie degradacja. Na torze w Baku zużycie jest minimalne, co było doskonale widać podczas kwalifikacji gdy przejeżdżano kilka okrążeń na super miękkich oponach bez jakichkolwiek strat w tempie. Podczas wyścigu kierowcy pojadą na jeden pit-stop: start na super miękkich i potem zmiana na miękkie opony. Termin zmiany jest dość dowolny i będzie zależał od strategii i sytuacji na torze. Opony miękkie są wolniejsze o blisko sekundę, więc warto będzie dłużej zostać na oponach super miękkich. Taktyka podcięcia niekoniecznie się sprawdzi. Pełną charakterystykę Baku City Circuit wraz z blogowym schematem można sprawdzić pod tym linkiem.
Tor uliczny w Baku cechuje się liczącym ponad dwa kilometry odcinkiem, który kierowcy przejeżdżają z gazem w podłodze, co jest najdłuższym tego typu dystansem w kalendarzu F1. Co ciekawe linia startu jest zlokalizowana na samym końcu tego odcinka, dlatego dojazd do pierwszego zakrętu z Pole Position to tylko 206 metrów – tylko w Monaco jest krótszy. Dlatego nie należy nastawiać się na wiele zmian pozycji w tym miejscu. Z drugiej strony jest tam szeroko, także na poboczu, a później mamy dwie kolejne proste, więc szans na walkę o pozycje będzie sporo.
W 2016 roku nie mieliśmy na tym torze samochodu bezpieczeństwa, mimo wielu problemów na treningach i kwalifikacjach. W tym roku było podobnie, więc wyjazd SC na tego typu ulicznym torze z barierami jest bardzo możliwy. Ten tor jest za duży, aby tak jak w Monaco szybko ściągać rozbite samochody dźwigami, więc każda kraksa oznacza dłuższą przerwę. a jak ktoś się rozbije na dojeździe pod zamek, to istnieje ryzyko całkowitego zablokowania toru. To co będzie najciekawsze w razie wyjazdu SC to restart. Ten odbędzie się na ogromnej prostej, więc rywale za liderem skorzystają z tunelu aerodynamicznego. Restarty w serii GP2 w zeszłym roku były niezwykle dramatyczne z tego względu i kilku kierowców ustawiało się obok siebie.
Liczę, że druga wizyta na ulicznym torze w Baku będzie o wiele ciekawsza od pierwszej, jednak do tego będziemy potrzebować niespodziewanego wydarzenia. Najlepszy byłby wyjazd samochodu bezpieczeństwa w nieodpowiednim dla liderów momencie. Na tym torze da się wyprzedzać, ale jeśli stawka rozpocznie zawody bez zmian pozycji, to najszybszych zawodników będziemy mieć z przodu, a z tyłu stopniowo wolniejszych. To nie jest metoda na ciekawe zawody, szczególnie że strategie związane z oponami nie odegrają żadnej roli.
P.S. Przypominam, że w 2017 roku na ulicznym torze w Baku pierwszy raz w historii odbywa się wyścig o GP Azerbejdżanu. W 2016 roku ścigano się o Grand Prix Europy
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: