Organizatorzy wyścigu o GP Azerbejdżanu 2017 na ulicznym torze w Baku pochwalili się bardzo dużym wzrostem frekwencji podczas drugiej wizyty F1 w tym mieście. Przemilczeli fakt, że to najsłabszy wynik w sezonie.
Organizatorzy GP Azerbejdżanu 2017 poinformowali, że w czasie całego weekendu z Formułą 1 na torze pojawiło się 71 541 kibiców, co stanowi wzrost o 30% w porównaniu do pierwszego wyścigu F1 na tym torze w 2016 roku. W minionym roku organizatorzy nie podali konkretnych liczby dotyczących frekwencji. Ta była porażką, co było widać przez wiele pustych krzesełek na trybunach – stąd brak informacji. W tym roku było o wiele lepiej, natomiast taka frekwencja jest najniższa w całym sezonie. Organizatorzy podają przy okazji, że liczba gości w zagranicy podwoiła się i przyjechali kibice z 65 różnych krajów. Już rok temu w szczątkowych informacjach jakie padały po wyścigu w temacie frekwencji, chwalono się, że przyjechało wiele osób z zagranicy. Można założyć, że za tegoroczny wzrost frekwencji odpowiadają głównie zagraniczni kibice, a to oznacza, że liczba lokalnych fanów F1 jest niewielka i wcale nie rośnie.
Dla porównania w 2016 roku najsłabsze wyniki frekwencji dla całego weekendu to 83 828 – Malezja, 85 000 – Austria i 92 000 – Bahrajn (szczegóły). Z tej trójki sukcesem jest Bahrajn, gdzie od 2014 roku systematycznie rośnie frekwencja (w 2017 roku był kolejny wzrost). Wyniki w Austrii i Malezji były dużymi porażkami w 2016 roku. Prawdopodobnie liczba biletowanych kibiców w Monaco jest na podobnym poziomie, ale tam zmagania kierowców F1 ogląda o wiele więcej osób, łącznie szacuje się ich liczbę na ponad 100 000 w czasie wyścigu.
W 2018 roku wyścig o GP Azerbejdżanu zmienia datę na koniec kwietnia (szczegóły). Okazuje się, że ta zmiana była spowodowana prośbą organizatorów. W przyszłym roku wypada setna rocznica uzyskania niepodległości i będą odbywać się z tej okazji uroczystości w miejscu, gdzie zlokalizowany jest budynek boksów. Dlatego poprosili o zmianę daty, a całej Formule 1 było to na rękę, bo w okresie czerwiec – lipiec jest wiele europejskich wyścigów. Pod koniec kwietnia w Baku jest dość chłodno, temperatura nie przekracza 20 stopni Celsjusza. Arif Rahimov, który jest promotorem wyścigu chciałby w kolejnym sezonie powrotu do daty czerwcowej, ale wie, że to będzie trudne z uwagi na dużą liczbę eliminacji w całym sezonie. Dlatego GP Azerbejdżanu prawdopodobnie na stałe zostanie przeniesionego na początek sezonu do grona zamorskich wyścigów. Ciekawe jak wpłynie to na frekwencję?
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: