Podczas wyścigu Formuły 1 o GP Kanady zadebiutują ulepszone jednostki napędowe Ferrari i Hondy. Obaj producenci zdecydowali się zmodyfikować swoje konstrukcje w oparciu o pozostałe im do wykorzystania tokeny. Mercedes i Renault również będą mieć ulepszenia na ten wyścig, ale będą to tylko dopuszczalne przez regulamin poprawki dotyczące niezawodności. Szykują się emocjonujące treningi.
Szczegóły dotyczące podziału jednostki napędowej F1 na tokeny TUTAJ. W skrócie: cała jednostka została podzielona na umowne elementy o różne wartości od 1 do 3 właśnie tokenów (żetonów). Łącznie daje to liczbę 66. Co roku każdy producent ma możliwość modyfikacji swojej konstrukcji o systematycznie malejąca liczbę tokenów. W ramach jednego tokena może być zawartych wiele części.
Pojawiało się wiele sprzecznych informacji o tym, kiedy który producent zdecyduje się na ulepszenie swoich jednostek napędowych pod względem wydajności. Ten czas nadchodzi właśnie teraz. Ale nie oczekujmy, że zmieni to układ sił. Zyski mogą być w granicach kilkunastu koni mechanicznych. FIA prawdopodobnie przed startem weekendu opublikuje informacje co obaj producenci zmienili. Na razie Charlie Whiting wysłał do wszystkich zespołów informację o zmianach planowanych przez Ferrari i Hondę (KLIK). Craig Scarborough przewiduje, że Ferrari zmodyfikuje silnik spalinowy, a Honda turbo lub MGU-H.
Tokeny pozostałe do wykorzystania w sezonie 2015:
Renault 12
Mercedes 7
Ferrari 7 (3 wykorzystane)
Honda 7 (2 wykorzystane)
Mercedes i Renault również będą mieć ulepszone jednostki napędowe, ale tylko w ramach dozwolonych przez regulamin zmian dotyczących niezawodności i bezpieczeństwa. Ale jak pokazuje ten sezon za tymi zmianami często idzie też wzrost wydajności. FIA niedawno zaostrzyła kryteria dopuszczania części do wymiany w ten sposób (KLIK).
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: