Formuła 1 poinformowała o przedłużeniu o trzy lata umowy na wyścig o GP Meksyku. Nowy kontrakt jest inny od poprzedniego, nie tak długi i nie tak wartościowy, jak pierwotnie planowano. Za kulisami doszło do sporych zmian.
Formuła 1 powróciła na tor Autodromo Hermanos Rodriguez w sezonie 2015. Bernie Ecclestone podpisał umowę w formacie 5+5. Pierwszych pięć sezonów było gwarantowanych, a kolejne pięć było opcją na łatwe przedłużenie umowy. To klasyczny kontrakt jaki Bernie zawierał z nowymi wyścigami. W tym roku jesienią czeka nas piąty wyścig, ale nie wykorzystano opcji na przedłużenie kontraktu na pięć kolejnych lat. Przyczyna jest typowo polityczna. Do tej pory to rząd gwarantował finansowanie bezpośrednio z budżetu państwa opłaty licencyjnej na rzecz F1. Wybrany na urząd prezydenta pod koniec 2018 roku Andrés Manuel López Obrador podjął decyzję o zaprzestaniu finansowania F1, a te pieniądze przekazał na budowę linii kolejowej. To typowa polityczna zagrywka, która postawiła pod znakiem zapytania przyszłość GP Meksyku.
Niepewna sytuacja trwała mniej więcej pół roku i co pewien czas dochodziły różne informacje: raz że wyścig zostanie, a raz że jednak wypadnie. Ostatecznie udało się porozumieć z Liberty Media i podpisano nowy, trzyletni kontrakt, który obowiązuje do sezonu 2022 włącznie. Jest to więc kontrakt o dwa lata krótszy od tego który był wcześniej planowany. Możemy być także pewni, że pod względem finansowym jest on dla F1 mniej korzystny. Meksyk na pewno wykorzystał fakt, że Liberty Media nie chciało utracić tego Grand Prix i wynegocjował niższą opłatę licencyjną. Podobnie zrobił tor Silverstone.
Burmistrz miasta Meksyk, Claudia Sheinbaum doprowadziła do podpisania nowej umowy z F1 i nie wykorzystała do tego publicznych pieniędzy. Na opłatę licencyjną w kolejnych latach złożą się prywatni biznesmeni. Żadne nazwisko tutaj nie pada, ale możemy być pewni, że to Carlos Slim stoi za uratowaniem tego wyścig. Slim to jeden z najbogatszych ludzi świata, który finansuje od lat karierę Sergio Pereza oraz promuje w F1 wiele swoich firm. Sheinbaum zapowiedziała, że ceny biletów dla kibiców w trzech kolejnych latach nie wzrosną.
Bardzo interesujący jest kolejny szczegół. Od 2020 roku oficjalna angielska nazwa wyścigu ulegnie zmianie z „Mexican Grand Prix” na „Mexico City Grand Prix”. Czyli nie będzie to już GP Meksyku, a GP Miasta Meksyk. W Polsce na miasto „Mexico City” mówi się po prostu „Meksyk”, więc nie będzie to istotna zmiana, bo i tak będziemy mówić i pisać potocznie o „GP Meksyku”. To jest kosmetyczna zmiana aby pokazać, że to samo miasto organizuje wyścig i nie ma wsparcia z rządu centralnego. Kolejny przykład politycznych przepychanek.
Wyścig utrzyma tę samą datę w kalendarzu, a według nieoficjalnych informacji przyszłoroczna edycja odbędzie się 1 listopada 2020 roku.
Frekwencja na GP Meksyku w latach 2015 – 2018
Piątek | Sobota | Niedziela | Weekend | |
---|---|---|---|---|
2015 | 89 365 | 111 964 | 134 845 | 336 174 |
2016 | 91 243 | 113 698 | 135 026 | 339 967 |
2017 | 88 118 | 113 068 | 135 857 | 337 043 |
2018 | 84 976 | 114 563 | 135 407 | 334 946 |
Wyścigi F1 w Meksyku są wielkim sukcesem frekwencyjnym, a liczba kibiców konkuruje tylko z torem Silverstone. W poprzednich latach udawało się sprzedawać komplet biletów, a tor jest pełny przez cały weekend. Cztery lata z rzędu ten wyścig wygrał nagrodę dla najlepszego promotora. Utrata takiego wyścigu byłaby dla Liberty Media sporym ciosem dlatego na 100% obniżyli swoje wymagania finansowe, bo jest to dla nich jeden z najważniejszych wyścigów w sezonie.
Kalendarz F1 na 2020 rok
Wszystko wskazuje na to, że kalendarz F1 na 2020 rok będzie liczył rekordowe 22. eliminacje (szczegóły). Obecnie 20 torów ma już podpisane umowy. Pozostają dwa miejsca, które na 99% zostaną zajęte przez Włochy i Hiszpanię. Nowy kontrakt z torem Monza to formalność od dłuższego czasu, prawdopodobnie zostanie ogłoszony przy okazji tegorocznej edycji wyścigu. Nieoczekiwanie kilka dni temu Hiszpania wróciła do gry, bo rząd Katalonii zagwarantował finansowanie. Z tego powodu czeka nas prawdopodobnie rekordowo długi kalendarz.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: