Przypominam początek historycznego wyścigu o GP USA 2005 – chyba największej kompromitacji Formuły 1 w historii. To jedyny wyścig F1, którego nie obejrzałem do końca mając taką możliwość. Problemy związane z oponami Michelin spowodowały, że wszystkie zespoły korzystające z opon francuskiego producenta nie wzięły udziału w rywalizacji.
https://www.youtube.com/watch?v=uMhBpt4hqBA
Bardzo mocno odbiło się to na popularności Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych. Później mieliśmy już tylko dwa wyścigi na Indianapolis – torze który sam w sobie był sporym rozczarowaniem. Nitka wewnątrz owalu została źle wytyczona i przebieg rywalizacji w F1 był mało ciekawy.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: