Haas: Mazepin, Fittipaldi, nowy kierowca

Sytuacja zespołu Haas po rozwiązaniu kontraktu z Nikitą Mazepinem i firmą Uralkali nie jest dobra. Zespół wciąż nie zdecydował w sprawie nowego kierowcy, spóźnił się na testy i będzie musiał oddawać pieniądze.

Kluczowa informacja o Haasie jest taka, że z powodu awarii samolotu ich sprzęt dotarł na tor w Bahrajnie zbyt późno. Nie zdążą przygotować bolidu na początek testów. Obecnie zakładają, że uda im się wyjechać na tor w sesji popołudniowej pierwszego dnia testów. Wtedy za kierownicą ma się pojawić Pietro Fittipaldi. Zespół nie podaje dalszych planów, ani kto zastąpi Mazepina podczas sezonu.

Konferencja prasowa Nikity Mazepina i odszkodowanie dla Uralkali

Nikita Mazepin zorganizował konferencję prasową podczas której przedstawił swój punkt widzenia. Oczywiście przedstawił się jako niewinną ofiarę całej sytuacji, zespół dodatkowo dawał mu gorszy sprzęt w 2021 roku itp. Mazepin będzie chciał w przyszłości wrócić do F1, ale już nie do Haasa. Był gotowy startować w tym sezonie pod neutralną flagą i spełnić wymogi FIA, ale nie dostał takiej szansy, bo Haas wcześniej go zwolnił. Nie odpowiedział na poważne pytania dotyczące inwazji Rosji na Ukrainę ani tego, że jego ojciec jest oligarchą bliskim Putina.

Mazepin w związku z sytuacją jaka się pojawiła, postanowił założyć fundację dla sportowców, którzy tracili możliwość startów z powodów politycznych (chodzi tu o Rosjan i Białorusinów, którzy z wielu dyscyplin zostali wykluczeni). Fundacja nazywa się „We Compete As One” (nawiązanie do akcji F1 jest nieprzypadkowe) i ma oferować pomoc finansową, prawną i psychologiczną.

Firma Uralkali przesłała do mediów komunikat informując, że zapłacili większość pieniędzy Haasowi za 2022 rok, a teraz będą domagać się ich zwrotu. Nie ma tutaj żadnego zaskoczenia i Haas będzie musiał im te pieniądze oddać, ale sprawa niemal na pewno trafi do sądu. Uralkali obiecuje przekazać te fundusze na fundację „We Compete As One”. Dla Haasa ta sytuacja będzie najtrudniejsza w całej sprawie. Zespoły F1 wydają najwięcej pieniędzy na początku roku, gdy budowane są nowe samochody. Oni te pieniądze już po prostu wydali. Gene Haas będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni, albo będą płacić w ratach, gdy będą pojawiać się przelewy od Liberty Media i innych sponsorów. Na pewno uderzy to mocno w tegoroczny budżet Haasa i przebieg sezonu.

Obiektywnie patrząc, to sytuacja wygląda tak, że Haas postanowił zrezygnować z Uralkali i Mazepina, gdy tylko Rosja zaatakowała Ukrainę bez względu na ewentualne koszty dla siebie. Mazepin może się czuć rozczarowany, ale w tej sytuacji zespół nie mógł postąpić inaczej.

Pietro Fittipaldi to opcja tylko tymczasowa

Zespół wciąż nie podał nazwiska stałego następcy Mazepina. Pietro Fittipaldi ma być tylko opcją tymczasową, ale nie wiadomo na jak długo. 26-letni Brazylijczyk (ma także obywatelstwo USA) od kilku lat jest związany z zespołem Haas. Od 2019 roku jest ich kierowcą rezerwowym, kilkukrotnie brał udział w testach, a także regularnie pracował w symulatorze. Wystartował w dwóch ostatnich wyścigach sezonu 2020 zastępując Romaina Grosjeana, który ucierpiał w wypadku w Bahrajnie. Zaprezentował się wtedy bardzo przyzwoicie, ale też nie pokazał nic nadzwyczajnego. Haas nie zatrudnił go dlatego, że Fittipaldi to świetny kierowca, który pomaga w rozwoju samochodu. Zatrudnili go, bo płacił za rolę rezerwowego kierowcy.

Pietro Fittipaldi będzie jeździł w testach, ale nie wiadomo co dalej. Bardzo możliwe, że pojawi się w samochodzie podczas dwóch pierwszych wyścigów tego sezonu. Plotki z Brazylii są takie, że Fittipaldi nie uzbierał sponsorów i wypadł z walki o fotel w Haasie na cały sezon. On jest po prostu zbyt słaby i niedoświadczony, aby Haas rozważał go bez pieniędzy.

Hulkenberg, Magnussen czy Giovinazzi?

Haas chce zatrudnić bardziej doświadczonego kierowcę na drugi fotel. Media prześcigają się w teoriach, ale w grze są tylko trzy nazwiska: Hulkenberg, Magnussen i Giovinazzi. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień, bo każdy z nich ma kontrakty w innych zespołach i nie łatwo jest je rozwiązać. Dodatkowo każdy z nich nie zagwarantuje zespołowi dużych pieniędzy. Hulkenberg sponsorów nie ma, a Giovinazzi i Magnussen mogliby uzbierać maksymalnie kilka milionów.

Według najnowszych plotek faworytem jest Magnussen, którego zespół doskonale zna. Problemem są jego umowy z zespołem Peugeota w serii WEC oraz na starty w USA. Magnussen niedawno zapewniał, że nie jest zainteresowany powrotem do F1, aby jeździć na końcu stawki. Haas ma mieć jednak bolid pozwalający na walkę z innymi stajniami, a to miało przekonać Kevina. Pozostaje tylko kwestia wspomnianych umów. Peugeot ma fabryczny zespół w najwyższej klasie WEC, a Magnussen nie tylko miałby tam wysoką pensję, ale walczyłby o wygrane. Rezygnacja z tej umowy może być trudna. Sytuacja Magnussena zmieniła się pod koniec lutego, bo Peugeot nie będzie gotowy z samochodem 9X8 na czerwcowy wyścig Le Mans, a swój debiut w WEC przenieśli na druga połowę sezonu. To ułatwia ewentualne puszczenie Duńczyka na ten sezon do Haasa bez zrywania umowy w WEC.

Nico Hulkenberg nie ma istotnych sponsorów, a w 2022 roku jest rezerwowym Astona Martina, raczej nie byłoby problemu aby rozwiązać tę umowę. Pozostaje pytanie czy długa przerwa od startów nie będzie przeszkodą. Na ten moment Antonio Giovinazzi w plotkach jest ostatnią opcją. On ma umowę w Formule E, ale może ją rozwiązać mając ofertę z F1. Ferrari na pewno zapłaciłoby za jego starty w Haasie.

Podsumowanie

Kogo Haas by nie wybrał, to sytuacja zespołu i tego kierowcy nie będzie dobra. W 2022 roku są zupełnie nowe samochody, a taki zawodnik wszedłby z marszu bez przedsezonowych testów. Potrzebowałby czasu, aby się dostosować do nowego dla siebie bolidu. Osobiście nie mam żadnego faworyta, ale mam nadzieję, że wybór padnie na kogoś z doświadczonych zawodników, a nie Fittipaldiego, który jest zbyt słaby. Druga ważna sprawa, to czy uda im się załatać dziurę budżetową w tym roku. Potencjalnie to dla Haasa trudniejsza sytuacja niż po zerwaniu współpracy z Rich Energy.

Aktualizacja 20:27 – Kevin Magnussen podpisał umowę z Haasem na sezon 2022 – Szczegóły.

Pełne składy zespołów F1 na sezon 2022 wraz z długościami poszczególnych kontraktów znajdziecie pod tym linkiem.