Zespół Haas F1 Team poinformował o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym umowy z Nikitą Mazepinem i sponsorem tytularnym Uralkali. Zespół poda nazwisko drugiego kierowcy na sezon 2022 przed drugą turą testów.
Haas wystosował bardzo krótki, ale treściwy komunikat do mediów: „Haas F1 Team zdecydował o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym współpracy z partnerem tytularnym Uralkali oraz kontraktu z kierowcą Nikitą Mazepinem. Tak jak reszta społeczności Formuły 1, zespół jest zszokowany i zasmucony inwazją na Ukrainę i życzy szybkiego i pokojowego zakończenia konfliktu.”
Decyzja Haasa nie jest żadnym zaskoczeniem i było spodziewana w tym tygodniu (sam zespół ją zapowiedział). Haas ostatniego dnia testów przedsezonowych w Barcelonie jeździł już bez reklam Uralkali, a także w neutralnych barwach. Potrzebowali kilku dni, aby rozwiązać umowę z tym sponsorem, bo w przypadku takich kontraktów nie jest to nigdy proste. Według plotek Uralkali już wcześniej zapłaciło sporą część pieniędzy za 2022 rok, więc nie jest wykluczone, że musieli zwrócić te pieniądze. Haas nie miał wyjścia po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę, a na Rosję nałożono wiele sankcji gospodarczych. Prowadzenie takich interesów teraz jest z jednej strony bardzo utrudnione, albo nawet niemożliwe, a z drugiej strony niemoralne.
Nikita Mazepin zawdzięczał swoją posadę w tym zespole sponsoringowi firmy Uralkali, którą kontroluje jego ojciec. Ten kierowca nie prezentuje takiego poziomu, aby jakiś zespół F1 zatrudnił go tylko ze względów sportowych. Dlatego, gdy umowa ze sponsorem została rozwiązana, to Nikita również został zwolniony. Dodatkowo pojawia się coraz więcej sankcji i np. rosyjscy kierowcy nie mogą startować w zawodach w Wielkiej Brytanii, więc Mazepin nie miał szans na pozostanie w Haasie.
Firma Uralkali była głównym sponsorem Haasa, a w 2020 roku uratowała ten zespół przed bankructwem. Jej odejście oznacza pojawienie się sporem dziury budżetowej. Zespół może ją częściowo załatać nowymi sponsorami. Pojawiły się plotki, że partnerzy Micka Schumachera mogą zwiększyć swoje zaangażowanie. Drugi kierowca, który zostanie wkrótce zatrudniony również przyjdzie z nowymi sponsorami. To jednak nie wystarczy, więc Gene Haas będzie musiał zwiększyć własne wydatki na utrzymanie zespołu. On ma w tym doświadczenie, bo znaleźli się w podobnej sytuacji, gdy Rich Energy okazało się niewypłacalne. Haas ma dużego pecha do sponsorów. Bardzo prawdopodobne, że Haas dokona również zmian w malowaniu.
Kto będzie drugim kierowcą Haasa w 2022 roku?
Haas ma podać nazwisko drugiego kierowcy na początku przyszłego tygodnia. Nie mają wiele czasu, bo testy w Bahrajnie ruszają za pięć dni. Nowy kierowca musi więc znać zespół i bolidy F1, bo dostanie zaledwie 1,5 dnia testowego przed sezonem. Z tego względu zdecydowanym faworytem jest Pietro Fittipaldi. Guenther Steiner zapewniał, że jeśli będzie taka konieczność, to Fittipaldi będzie pierwszym wyborem. Fittipaldi od 2019 roku jest ich kierowcą rezerwowym, kilkukrotnie brał udział w testach, a także regularnie pracował w symulatorze. Wystartował w dwóch ostatnich wyścigach sezonu 2020 zastępując Romaina Grosjeana, który ucierpiał w wypadku w Bahrajnie. On zna ten zespół i może wejść do niego z marszu.
Od kilku dni w mediach są już plotki, że Fittipaldi już podpisał umowę. Haas prawdopodobnie rozdzielił ogłoszenia o Mazepinie i Fittipaldim na dwa osobne dni. Zatrudnienie jakiegokolwiek innego kierowcy byłoby zaskoczeniem. Natomiast możliwy jest scenariusz, że Fittipaldi dostanie kontrakt na kilka wyścigów. Jeśli się nie sprawdzi, to zatrudnią kogoś innego, zyskają także czas na negocjacje. Pietro Fittipaldi to nie jest dobry kierowca, ani ktoś kto zasługuje na starty w F1 ze względów czysto-sportowych. Miał sporo szczęścia, że w ogóle zdobył superlicencję. Nikita Mazepin moim zdaniem jest od niego lepszy patrząc na wyniki z innych serii wyścigowych. Dla Haasa nie będzie to więc wzmocnienie. Więcej na temat Pietro Fittipaldiego napiszę, gdy Haas ogłosi z nim kontrakt.
Podsumowanie
Decyzja Haasa jest w pełni zrozumiała i spodziewana. Pomoże im ona wizerunkowo, liczę że pojawią się nowi, niezależni sponsorzy. Zwolnienie Mazepina było nieuniknione. Formuła 1 szybko zapomni, że taki kierowca w niej jeździł. Oby w to miejsce zatrudnili lepszego zawodnika. Haas w tym roku ma mieć konkurencyjny samochód, więc potrzebują kierowców, którzy wykorzystają potencjał.
Pełne składy zespołów F1 na sezon 2022 wraz z długościami poszczególnych kontraktów znajdziecie pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: