Lewis Hamilton kontrolował od startu do mety wyścig o GP USA 2016 i zbliżył się do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Nico Rosberga. Rywalizację w wyścigu ustawiło pojawienie się wirtualnego samochodu bezpieczeństwa.
Hamilton wygrał start, a potem kontrolował rywalizację utrzymując kilkusekundową przewagę nad rywalami. Widać po czasach jego okrążeń z wyścigu, że nie narzucał dużego tempa. Notował mniej więcej zbliżone czasy okrążeń cały czas, a powinny one spaść pod koniec rywalizacji wraz z wypaleniem paliwa i lżejszym bolidem. Hamilton przez dłuższy czas jechał ze skręconym silnikiem.
Drugie miejsce w dość szczęśliwy sposób wywalczył Nico Rosberg. Niemiec stracił pozycję na starcie na rzecz Daniela Ricciardo i przez połowę wyścigu jechał za nim bez próby ataku. Ricciardo zjechał wcześniej na swój drugi pit-stop i dzięki jeździe na świeżych oponach notował lepsze tempo od Rosberga i gdy ten po raz drugi zjechałby po nowe opony, to znalazłby się za Australijczykiem. Ale na torze pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa i Rosberg wykorzystał ten czas na zmianę opon. Zyskał tym samym kilka sekund i znalazł się przed Ricciardo.
Rosberg wykonał swój plan na ten wyścig. Ma 26 punktów przewagi nad Hamiltonem i wystarczy mu w trzech ostatnich wyścigach dojeżdżać na drugim miejscu aby zdobyć tytuł mistrzowski. Hamilton musi je wygrać i liczyć, że w jednym z nich Rosberg nie znajdzie się na podium. Rywalizacja więc dalej trwa. Teoretycznie jeśli Rosberg wygra kolejny wyścig w Meksyku, a Hamilton go nie ukończy, to Rosberg zapewni sobie tytuł mistrzowski.
Aktualne klasyfikacje generalne znajdują się TUTAJ.
Daniel Ricciardo finiszował na trzecim miejscu mając szansę na drugą pozycję. Wyścigowe tempo Red Bulla było bardzo dobre, bardzo zbliżone do Mercedesa. Gdyby nie pojawienie się VSC w nieodpowiednim momencie to Ricciardo były drugi.
Awaria skrzyni biegów w bolidzie Maxa Verstappena i jego zatrzymanie na torze spowodowało pojawienie się samochodu bezpieczeństwa. Ta sytuacja ustawiła wyścig, bo niemal wszyscy kierowcy zjechali wtedy po nowe opony na których dojechali już do mety. Wcześniej zapowiadał się scenariusz z dość zróżnicowanymi strategiami w stawce.
Ferrari tym razem zepsuło wyścig Kimiemu Raikkonenowi, przez niedokręcone koło w jego bolidzie. Scuderia w tym wyścigu notowała dobre tempo i kierowcy mieli szansę na miejsca czwarte i piąte na mecie. Obaj kierowcy jechali z różnymi strategiami i wszystko wyglądało bardzo dobrze. Ale w tym roku Ferrari nie przytrafiają się idealne weekendy, zawsze coś musi pójść nie tak. Sebastian Vettel postanowił w końcówce sprawdzić możliwości swojego bolidu. Zjechał do boksu po nowe super miękkie opony, na których wykręcił zdecydowanie najlepszy czas jednego okrążenia w wyścigu. Czwarte miejsce to maksimum, co mógł wywalczyć.
W końcówce wyścigu błysnął Fernando Alonso. Hiszpan wyprzedził w efektownym stylu Felipe Massę i Carlosa Sainza. Były to manewry na granicy, szczególnie ten ma Massie. Alonso pokazał, że potrafi jeszcze walczyć i nie zardzewiał jeżdżąc w ogonie i w środku stawki. Również Jenson Button punktował w tym wyścigu. McLaren lepiej spisuje się w wyścigu niż w kwalifikacjach. Choć obraz jest zamazany przez problemy innych kierowców, którzy teoretycznie powinni ukończyć zawody przed nimi.
Szybko z rywalizacji wyeliminowali się Nico Hulkenberg i Valtteri Bottas po kolizji w pierwszym zakręcie. Swój najlepszy wynik w sezonie wyrównał Carlos Sainz, finiszując na szóstym miejscu.
Wyścig o GP USA 2016 przeszedł do historii i prawdopodobnie poza manewrami Fernando Alonso nie będzie pamiętany długo. Rywalizację ustawił VSC w połowie wyścigu. Teraz przed nami GP Meksyku. Zespoły znają już ten tor, więc możemy spodziewać się ciekawszego wyścigu niż rok temu. Dobór opon jest bardzo ciekawy i sugeruje różne podejście i strategie.
P.S. Głosowanie na kierowcę dnia organizowane przez oficjalną stronę internetową F1 wygrał… Max Verstappen. To pokazuje jak bezsensowny jest system, gdy głosować można tylko w czasie wyścigu. Wyniki są przez to zupełnie niereprezentatywne.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: