Heikki Kovalainen nie jeździ już w Formule 1, ale pozostały po nim świetne reklamy. Jeszcze nakręci kilka i będzie go można porównać w tym względzie do Miki Hakkinena. Pierwsza z nim to podobno jedna z najdroższych reklam w Finlandii, kręcona w 12 różnych lokacjach. W rozwinięciu trzy reklamy w tym te będące zapowiedzią transmisji F1 w sezonie 2010 na fińskim kanale.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: