Alpine ogłosiło, że Oscar Piastri będzie ich etatowym kierowcą od sezonu 2023. Godzinę później Piastri napisał w mediach społecznościowych, że nie ma umowy z Alpine na sezon 2023 i nie będzie jeździł w tym zespole.
Aktualizacja 21:35 Tekst został zaktualizowany około 2,5 godziny po publikacji. Zaznaczam nowe fragmenty
Zespół Alpine potrzebował 1,5 dnia, aby poinformować kto zastąpi Fernando Alonso na sezon 2023. Decyzja Hiszpana ich zaskoczyła, spodziewali się, że zostanie w zespole na jeszcze jeden rok. Otmar Szafnauer powiedział dla Motorsportu, że w niedzielę po GP Węgier Alonso sugerował, że zostaje u nich na kolejny sezon. Wiemy już, że Alonso kontrakt z Astonem Martinem podpisał w sobotę, więc celowo oszukiwał swój aktualny zespół. Alpine było całkowicie zaskoczone komunikatem Astona Martina, który pojawił się 12 godzin później. Z niego dowiedzieli się, że Alonso od nich odchodzi. Decyzja Hiszpana będzie mieć spore skutki dla rynku transferowego, a także samego Fernando. Nagła decyzja o odejściu, która zaskakuje cały zespół na pewno odbije się na ich dalszej współpracy. Alonso będzie startował w Alpine w drugiej połowie sezonu 2022 i nie może oczekiwać, że zespół puści w niepamięć jego ruch i będzie udzielał pełnego wsparcia.
Oscar Piastri to wielki talent, kierowca który czeka na swój debiut w Formule 1 i jest związany z Alpine, dlatego nie ma żadnego zaskoczenia, że to on zastąpi Fernando Alonso. Problemem są terminy i inne zobowiązania kontraktowe. Alpine wypuściło swój komunikat we wtorek wieczorem czasu europejskiego, gdy w Australii jest środek nocy, a tam przebywa teraz Mark Webber – menadżer Piastriego. Według wiarygodnych plotek Alpine miało czas do 31 lipca na zakontraktowanie Piastriego. Po tej dacie mógł on związać się z inną stajnią. Webber podobno rozmawiał z McLarenem i Williamsem, a jakieś dokumenty zostały już podpisane. Komunikat Alpine (Źródło) jest jednostronny. Wspominają w nim, że „zgodnie z zobowiązaniami złożonymi przez zespół wobec młodego Australijczyka, Oscar awansuje na kierowcę wyścigowego”, ale brak wypowiedzi Piastriego. Wygląda na to, że Alpine wykorzystało opcję w umowie i zakontraktowało Piastriego na sezon 2023. Jeżeli on podpisał wcześniej coś z innym zespołem, to pojawi się konflikt prawny. Nie można wykluczyć, że sprawę będzie musiała rozstrzygnąć komisja FIA, albo nawet sąd. Jeżeli jest jakiś problem z kontraktem, to dowiemy się o nim bardzo szybko.
Aktualizacja 21:35 Oscar Piastri dementuje umowę z Alpine
Niecałe dwie godziny po komunikacie zespołu Alpine, Oscar Piastri napisał w swoich mediach społecznościowych (Źródło): „Bez mojej zgody, zespół Alpine F1 opublikował późnym popołudniem komunikat prasowy, że będę jeździł dla nich w przyszłym roku. To nieprawda, nie podpisałem kontraktu z Alpine na 2023 rok. Nie będę jeździł dla Alpine w przyszłym roku.„
Cała sytuacja jest szokująca i na pewno będziemy mieć jej kontynuację. W tym momencie rysuje się taki scenariusz. Alpine szykowało Piastriego do debiutu w F1, ale nie wykorzystali opcji w kontrakcie, która wygasała 31 lipca, bo planowali jeszcze roczną umowę z Alonso. Alpine chciało aby Piastri na rok poszedł do Williamsa. Alonso wykiwał Alpine i 1 sierpnia ogłosił umowę z Astonem Martinem. Alpine wtedy skorzystało z opcji w umowie z Piastrim. Opcja już wygasła, więc Piastri się na nią nie zgadza. Piastri razem z Webberem w ostatnich tygodniach wynegocjowali i prawdopodobnie podpisali (na pewno nie finalną umowę, ale np. list intencyjny) porozumienie z McLarenem. Jednocześnie McLaren ma umowę z Ricciardo na 2023 rok, która ma być „pancerna” i tylko kierowca może z niej zrezygnować. Ricciardo zapewniał, że za rok będzie jeździł dalej w McLarenie. Wygląda na to, że McLaren szykuję się do zwolnienia Ricciardo w jakiś sposób i zapewnili sobie w to miejsce Piastriego, który przeszedłby do nich jako wolny agent bez związków z Alpine. Nie wiadomo czy Ricciardo o tym wie i szykuje sobie plan B, czy dla niego też jest to zaskoczenie.
Wszystko zależy od konkretnych sformułowań w umowach. Jeśli Piastri faktycznie może znaleźć sobie inny zespół po 31 lipca, to Alpine ma duży problem. Tracą Alonso i Piastriego. Jeśli umowa jednak pozwoli zatrzymać Piastriego na 2023 rok, to tak zrobią. Natomiast trudno wtedy oczekiwać, że ta współpraca będzie zgodna i długa. Czekamy teraz na dalsze ruchy, w tym wypowiedzi osób z McLarena, bo w końcu Piastri ma do nich iść.
Alonso miał być nieosiągalny na wakacjach na jachcie gdzieś w Grecji, ale okazuje się że jest w Hiszpanii na swoim torze kartingowym i zamieścił w Internecie film na którym wygląda na bardzo zadowolonego z tego co się dzieje. Hiszpan po prostu wykiwał Alpine w taki sposób, że stracili dwóch kierowców i nie mają dobrego kandydata na kolejny sezon.
Dotychczasowa kariera Oscara Piastriego
Oscar Piastri pochodzi z Melbourne w Australii. Urodził się w 2001 roku, a więc obecnie ma 21 lat. Jego zamiłowanie do wyścigów zaczęło się, gdy miał sześć lat, a jego ojciec przywiózł mu zabawkowy samochód wyścigowy z podróży biznesowej do USA. Zaczął jeździć w kartingu dość późno, bo w wieku dziewięciu lat. Początkowo startował w lokalnych zawodach, a od 2015 roku w Europie. Jego ojciec Chris Piastri prowadzi firmę zajmującą się rozwojem oprogramowania do motoryzacji. Firma dobrze prosperuje, więc początkowo to jego ojciec finansował całą karierę. Chris Piastri powiedział w wywiadzie dla gazety The Sydney Morning Herald, że on razem z rodziną i pozyskanymi sponsorami zainwestował w karierę syna między 5,5 mln a 6,5 mln dolarów australijskich (16 – 19 mln złotych). Ta kwota nie uwzględnia wsparcia od Renault / Alpine. Oscar mając 15 lat na stałe zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Jego życie koncentrowało się na startach w kartingu, które miał w całej Europie. Od 2017 roku startował już tylko w seriach z bolidami jednomiejscowymi. Koszty startów rosły i nawet z premiami za zwycięstwa było trudno jego rodzinie opłacić przejście do bezpośredniego zaplecza F1. Wszystko zmieniła wygrana w 2019 roku w serii Formula Renault Eurocup, która zwróciła na niego uwagę zespołu Renault, który zakontraktował Piastriego do swojego juniorskiego programu od początku 2020 roku. Od 2021 roku ten program nazywa się Alpine.
Po związaniu się z Renault (Alpine) Piastri dodatkowo porozumiał się z Markiem Webberem, który został jego menadżerem. To był niezbędny ruch dla dalszej kariery młodego zawodnika. Webber ma ogromne doświadczenie i np. to on zajmował się negocjacjami kolejnych kontraktów. Starty w serii F2 w 2021 roku w zespole Prema kosztowały 2 mln euro. Alpine pokryło mniej więcej połowę, a resztę musieli znaleźć wśród własnych sponsorów, a w tym również bardzo pomógł Webber.
Piastri w 2020 roku w debiutanckim sezonie został mistrzem Formuły 3, a w 2021 roku w debiutanckim sezonie mistrzem Formuły 2. Przed nim tej sztuki dokonali tylko dwaj kierowcy – Charles Leclerc i George Russell – którzy szybko trafili do F1 i stali się w niej gwiazdami. Piastri nie miał jak awansować do F1 już na sezon 2022, bo Alpine nie mogło zagwarantować mu miejsca w swoim zespole. Dlatego w 2022 roku Piastri jest rezerwowym kierowcą Alpine. Ma za sobą już kilka sesji testowych starym bolidem F1 (ma przejechać łącznie 5 000 km w tym roku), planowany jest także jego udział w treningach w drugiej połowie sezonu. Powszechnie nazywany jest największym talentem poza F1 z powodu serii sukcesów w seriach juniorskich.
Pełne składy zespołów F1 na sezon 2023 wraz z długościami poszczególnych kontraktów znajdziecie pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: