Bardzo ciekawe plotki odnośnie rynku kierowców zamieścił wczoraj niemiecki Auto Bild. Nico Hulkenberg ma znaleźć się w 2017 roku w Renault, co pociągnie za sobą zmiany w trzech zespołach.
W zeszłym tygodniu pisałem o tym, że Renault planuje na 2017 rok wymienić obu kierowców (szczegóły). Oraz, że kontaktują się z bardziej doświadczonymi zawodnikami z zespołów ze środka stawki. Teraz Auto Bild poinformował opierając się na źródłach bliskich zespołowi Renault, że Nico Hulkenberg przejdzie z Force Indii do Renault na kolejny sezon. Co równie istotne jego partnerem ma być francuski kierowca.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Renault w porozumieniu z Kevinem Magnussenem (zostało to potwierdzone) do 14 października przedłużyło opcję w kontrakcie Duńczyka (pierwotnie wygasła one 30 września). Jest to opcja przedłużenia jego kontraktu na kolejny sezon, więc sytuacja powinna szybko się wyjaśnić. Magnussen może być opcją rezerwową na wypadek gdyby nie udało się ściągnąć Hulkenberga. Gdyby Magnussen był priorytetem dla Renault, to po prostu we wrześniu skorzystaliby z tej opcji i przedłużyli z nim umowę.
Hulkenberg po kilku latach spędzonych w F1 mógłby liczyć wreszcie na pewny kilkuletni kontrakt w fabrycznym zespole. Z szansami na sukcesy w kolejnych sezonach, gdy Renault będzie się poprawiać. W Force Indii czeka go tylko walka w środku stawki. Poza tym w Renault na pewno otrzymałby większy i pewny kontrakt.
W kręgu zainteresowań Renault byli wcześniej: Nico Hulkenberg, Valtteri Bottas, Carlos Sainz i Sergio Perez. Perez w zeszłym tygodniu przedłużył swoją umowę z Force Indią. Sainz ma umowę z Toro Rosso i ostatnie wypowiedzi sugerują, że nie planuje zmieniać zespołu. Kontrakt Bottasa z Williamsem jest gotowy, ale czekają aby jednocześnie potwierdzić angaż Lance’a Strolla. Więc z tego grona został tylko Hulkenberg.
Ewentualne przejście Hulkenberga spowoduje, że jego fotel w Force Indii niemal na pewno zajmie Pascal Wehrlein. Jest to junior Mercedesa, więc zespół może przy okazji liczyć na zniżki na silniki. W grze jest jeszcze Esteban Ocon.
Sytuacja z Oconem jest o tyle ciekawa, że jest on juniorem Mercedesa, ale w tym sezonie był wypożyczony w roli rezerwowego kierowcy do Renault. By w połowie sezonu zastąpić Rio Haryanto w Manorze. Ocon jest francuzem, więc idealnie pasowałby do Renault. Ale jego obecność w tym zespole była spowodowana porozumieniem Toto Wolffa z Frederic’iem Vasseurem z Renault. Ostatnie tarcia wewnątrz Renault mogą doprowadzić do odejścia Vasseura z zespołu. Wtedy będzie im trudniej zatrudnić Ocona. W takim wypadku Renault ma się rozglądać za byłym kierowcą Toro Rosso i obecnym testowym zawodnikiem Ferrari, Jeanem Eric’iem Vergne oraz juniorem Red Bulla Pierrem Gasly. To są dla nich opcje rezerwowe.
Cała ta układanka wpływa również na zespół Manor z którego może odejść jeden lub nawet obaj kierowcy. Wiec tu również otwiera się droga do F1 dla innych zawodników. Manor będzie liczył na kierowcę, który może wnieść ze sobą spore pieniądze w ramach sponsoringu. Nie wykluczony jest powrót Rio Haryanto, który po odejściu z F1 zdobył nowych sponsorów (szczegóły). Poza F1 znalazłoby się jeszcze kilku zawodników, którzy byli by w stanie ściągnąć ze sobą dużych sponsorów.
Jeśli te plotki się potwierdzą, to najgorzej wygląda sytuacja Kevina Magnussena i Jolyona Palmera. Będzie im niezwykle trudno utrzymać się w F1, bo nie będzie dla nich miejsca w innych zespołach. Zostaje tylko Manor. Ale nie wygląda na to, aby potrafili uzbierać takie pieniądze od sponsorów, które dadzą im szansę kontynuowania kariery w tym zespole. Poza tym pozostaje pytanie czy chcieliby ją kontynuować w zespole z samego końca stawki?
Aktualizacja 19:50
Fińska gazeta Turun Sanomat potwierdza trzyletni kontrakt Hulkenberga z Renault. Umowa jest obecnie u prawników obu stron, jeszcze nie została podpisana (Źródło).
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: